Kod dostępu do strony

W zimny, słoneczny październikowy dzień podróżuję z Paulem Rogersem, ekologiem z Uniwersytetu Stanowego Utah, aby zobaczyć największy znany żywy organizm na Ziemi. Stworzenie to żyje w wysokich górach południowego Utah na ziemi publicznej. Jest to 106-akrowy drzewostan osikowy o nazwie Pando – po łacinie dosłownie „rozprzestrzeniam się”. Połączone jednym systemem korzeniowym, Pando składa się z dziesiątek tysięcy genetycznie identycznych drzew, sklonowanych z pędu, który pojawił się po ostatnim zlodowaceniu w południowym Utah, około 13 000 lat temu. W pewnym momencie od tego czasu – nie wiemy dokładnie kiedy, bo nie wiemy, jak stare jest Pando – ta ogromna istota wykiełkowała z nasionka wielkości ziarnka pieprzu.

Pando umiera, a Rogers próbuje dowiedzieć się dlaczego. 55-latek badał osikę drżącą przez ponad dwie dekady. Choroby, zaraza, zmiany klimatyczne i tłumienie pożarów zebrały swoje żniwo na Pando, ale podstawowa przyczyna spadku jest zaskakująca: zbyt wiele roślinożerców, a mianowicie jeleni mułów. Jelenie ucztują na osice, dosłownie zjadając młode, zanim zdążą dojrzeć.

Naukowcy postawili płot wokół części lasu Pando, aby sprawdzić, czy zapobiegnie to nadmiernemu wypasowi. Udało się. Ogrodzony las odnawia się. (Credit: Alison Mackey/Discover)

Pando składa się teraz niemal wyłącznie ze starych i niszczejących drzew. „Całe społeczeństwo, ten ogromny klon, i to wszyscy seniorzy” – mówi Rogers, gdy spacerujemy po klonie. „Nie ma dzieci, nie ma młodych drzew, nie ma ludzi w średnim wieku. Więc co będzie dalej? Gdzie są dzieci? To jest system out of whack.”

We wend w kierunku eksperymentalnej sekcji klonu, który został ogrodzony z głodnych kopytnych od 2013 roku i pozostanie ogrodzony na czas nieokreślony. Finansowane przez sojusz nonprofit obrońców przyrody we współpracy z U.S. Forest Service, naukowcy mają nadzieję zobaczyć, co się stanie, gdy Pando jest uwolniony od presji roślinożerców. „Zatrzymaj roślinożerców, a oto, co się stanie” – mówi Rogers, przesuwając palcami po nowym pędzie osiki. Bezpieczna za ogrodzeniem, jednoroczna roślina jest smukła i gładka, wysoka jak niemowlę, które po raz pierwszy uczy się stać. „Nastąpił niezwykły powrót młodych.”

Trzęsące się drzewa

Pando jest jak każdy inny gaj osikowy – z wyjątkiem tego, że jest największym znanym ludziom. Z ich świecącą białą korą i żółtym kolorem jesieni, lasy osikowe są ikoną amerykańskiego Zachodu. Liście osiki poruszają się w ciekawy sposób, gdy dotknie ich wiatr, ze względu na sposób, w jaki liść przymocowany jest do łodygi. Powoduje to trzęsące się światło typowego lasu osikowego, romantyczny efekt, od którego gatunek ten wziął swoją nazwę. Ta cecha wpływa również korzystnie na podszycie: Więcej światła przefiltrowuje przez liście, co powoduje większą różnorodność traw, mchów i porostów. Osiki są również najbardziej bioróżnorodnym ekosystemem leśnym w regionie. Ich kora jest miękka, oferując łatwe siedlisko dla wielu gatunków ptaków gniazdujących w dziuplach.

(Credit: Alison Mackey/Discover)

Spędzam kilka godzin spacerując po lesie z Rogersem, który opowiada o znaczeniu swojego ulubionego drzewa. Opowiada mi legendę plemienną Indian Ute, o bliznach na pniach osiki, które przypominają oczy. Oczy te obserwują ludzkość. Obserwują młodego myśliwego w lesie, aby upewnić się, że jest on pełen szacunku, poważania. Jego zabójstwo jest obserwowane, oceniane. Las oczu, mówi legenda, jest jednym wielkim okiem.

Wieje wiatr, a drzewa, które wciąż noszą liście – większość zrzuciła je do października – drżą w świetle słońca. Rogers robi pauzę. „To światło, ten dźwięk, rejestrujący wiatr” – mówi. „Wejście do gaju osikowego jest szczególnym doświadczeniem. To miejsce kontemplacji. I zaczynasz się zastanawiać: Czym jest jednostka? Cały ten las jest jednostką, a tak zwane jednostki, które widzimy, to oddzielne drzewa, które są jednością. Nie jesteśmy przyzwyczajeni do myślenia o żywych istotach w sposób, w jaki Pando zmusza nas do myślenia.”

Rogers mówi, że naukowcy nigdy nie znaleźli klonu nawet w połowie wielkości Pando, ale nikt tak naprawdę nie poszedł szukać. On widzi ogrodzenie jako poligon doświadczalny dla przywrócenia innych klonów na całym Zachodzie. Ponieważ nadmierne zarastanie, ostrzega, dotyka teraz setki tysięcy akrów osiki.

Foliage Feast

Podług prawa federalnego, stanowe agencje ds. dzikiej przyrody mają prawie całkowitą kontrolę nad zarządzaniem populacjami jeleni i łosi na ziemiach publicznych, w tym w lasach narodowych. Agencje te chcą maksymalizować przychody z opłat za polowania. Dlatego też nadzorują wzrost populacji zwierząt kopytnych, w tym jeleni mułów i łosi, dwóch najbardziej pożądanych gatunków przez myśliwych polujących na trofea i mięso. Agencje mogłyby zarządzać niższymi populacjami, ale to jest sprzeczne z „trwałą wydajnością” – co oznacza trwały dochód dla agencji w czasie.

Populacje łosi na całym Zachodzie są wyższe niż w jakimkolwiek czasie w zarejestrowanej historii. W Utah, gdzie przed osiedleniem się Europejczyków było niewiele łosi, wprowadzona populacja przekracza 77 000. Obecna szacunkowa populacja jeleni w Utah wynosi znacznie ponad 300 000.

„Państwa zarządzają dziką przyrodą, szczególnie dużymi gatunkami zwierząt łownych, zgodnie z modelem rolniczym, jako uprawą”, mówi Rogers. „To nie zawsze dobrze wpływa na długoterminową odporność lasów. Obecnie łosie odwiedzają siedliska, w których nigdy nie występowały, na przykład na pustynnych płaskowyżach. Jest to niezwykle problematyczne dla ekosystemów, które nigdy nie ewoluowały z tego rodzaju presją żerowania.”

Rozmiar Pando czyni go wyjątkowym – jest dwa razy większy niż następny największy klon osiki. Ale jego trudna sytuacja nie jest wyjątkowa; osiki przejadają się na całym Zachodzie. (Credit: Lance Oditt/Studio 47.60 North)

Justin Shannon, koordynator programu dużych zwierząt w Utah Division of Wildlife Resources, nie zgadza się z tym twierdzeniem o nadmiernej liczebności. „Populacje jeleni i łosi w Utah są poniżej celów zarządzania w skali całego stanu, a populacja łosi w Utah zmniejszyła się trzy lata z rzędu”, powiedział Shannon w e-mailu.

Przeglądanie przez łosie może być bardziej szkodliwe dla osiki niż jelenie ze względu na ich duży apetyt.

„W wielu obszarach Zachodu, osika jest skazana na zagładę, chyba że coś zostanie zrobione, aby kontrolować obfite łosie, które jedzą młode pędy osiki”, mówi Bill Ripple, ekolog na Oregon State University, który był pionierem w badaniu roślinożerności w ekosystemach. Richard Lindroth, entomolog z Uniwersytetu Wisconsin-Madison, zgadza się z tą opinią. Mówi, że jeśli nie zmniejszymy wpływu kopytnych na osikę, nieuchronnie doprowadzi to do utraty wielu z tych drzew na całym Zachodzie.

Jedną z odpowiedzi na przeludnienie jest pozwolenie naturze na pracę w krajobrazie, z większą liczbą drapieżników zjadających więcej kopytnych. W naturalnym cyklu drapieżnik-pokarm, puma i wilki ogólnie utrzymać jelenie i łosie populacje w ryzach, jak to się stało w wielu z parków narodowych na Zachodzie. A drapieżniki, zwłaszcza polujące w stadach, jak wilki, tworzą „ekologię strachu”, wpływając na zachowanie kopytnych w sposób, który ostatecznie jest korzystny dla osiki. Nieustannie oglądając się przez ramię i zmuszone do ciągłego ruchu, łosie nie pozostają w tych samych miejscach żerowania. To rozprowadza szkody z ich przeglądania, a osika jest w stanie lepiej się zregenerować.

Niewielka liczba wilków teraz wędruje w Nowym Meksyku i Arizonie. Ale wilki zostały wytępione z Utah na życzenie potężnych interesów ranczerskich ponad sto lat temu. Kiedy zapytałem Utah Division of Wildlife Resources o możliwość reintrodukcji wilka do stanu, rzeczniczka powiedziała mi: „Utah nie ma zamiaru reintrodukować wilków.”

Na razie Pando będzie musiało ukrywać się za swoim ochronnym ogrodzeniem.

Ta historia pierwotnie ukazała się drukiem jako „The Life and Death of Pando.”

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.