Notoryczny narkotykowy lord z Harlemu, który stał się świadkiem, podobno wyszedł z więzienia

Nazwisko Alberto „Alpo” Martinez wywołuje silne reakcje. Jest on celebrowany jako legenda ulicy o epickich rozmiarach – ikoniczna postać z hip-hopowej mitologii, w którą wcielił się raper Cam’ron w filmie Paid in Full. Jednocześnie Alpo jest często znienawidzony jako kapuś, szczur najwyższego rzędu, który rzekomo zdradził kodeks ulicy, aby ratować siebie, co splamiło jego spuściznę w kronikach gangsterskiej historii.

Reklama

Jedna rzecz jest jednak pewna: Słowo o pozornym uwolnieniu Alpo z mało znanego programu ochrony świadków w więzieniu federalnym – wewnątrz nazywa się je „fabrykami sera” – odbija się szerokim echem na ulicy. Magazyn Don Diva, prawdopodobnie najdłużej działający periodyk poświęcony narkotykowemu podziemiu i życiu ulicznemu w Nowym Jorku i nie tylko, poinformował, że Alpo został zwolniony na swojej stronie internetowej w zeszłym tygodniu.

Alpo był znany jako osoba wyznaczająca trendy w Harlemie ery narkotykowej, przewożąc setki kilogramów kokainy do Waszyngtonu, podczas gdy afiszował się swoim bogactwem i krzykliwym stylem życia z samochodami, ubraniami i biżuterią. Ale kiedy zabił swojego najlepszego przyjaciela i partnera biznesowego Richa Portera – innego harlemskiego dilera narkotyków, który został uwieczniony w hip-hopowej historii – reputacja Alpo została poważnie nadszarpnięta. Kiedy Alpo zaczął zeznawać przeciwko człowiekowi, którego uważano za jego byłego egzekutora w Waszyngtonie, w otwartym sądzie – najwyraźniej po to, aby oszczędzić sobie wyroku dożywocia – został okrzyknięty zdrajcą.

Aby uzyskać prawdziwe informacje na temat tej niesławnej postaci, VICE zwrócił się do innego byłego dilera narkotyków z Harlemu, Kevina Chilesa. Chiles odsiedział ponad dekadę w federalnych za swoją własną organizację narkotykową, założył Don Diva z celi i był współczesnym Alpo w latach 80-tych. Wtedy epidemia cracku była w pełnym rozkwicie, a młodzi hustlerzy, tacy jak Alpo, Rich Porter, Azie i Kevin Chiles, wyrabiali sobie nazwisko, utrwalając styl życia i mody, które raperzy będą naśladować.

Reklama

Oto, co miał do powiedzenia.

VICE: Teraz, gdy myślimy, że wyszedł z więzienia, czy podejrzewasz, że Alpo wróci do Nowego Jorku? Nawet do Harlemu?
Kevin Chiles: Jestem jak najbardziej pewien, że Alpo nie wróci do Nowego Jorku. On wie, że ma na niego hossę. Ta sytuacja z Richiem pozostawiła w Harlemie blizny i ludzie mają silne uczucia z tym związane. A on przyznał się do odegrania roli w śmierci innego z lubianych postaci, Domenico Bensona z Brooklynu. Mógłbym zobaczyć młodszego gościa, który dopiero wchodzi na rynek, próbującego wyrobić sobie nazwisko poprzez załatwienie Alpo. Od razu stałby się niesławny. Jestem pewien, że to są rzeczy, które powinien rozważyć.

Jak się dowiedziałeś, że Alpo wyszedł?
Spekulowano, że był w domu od lat. Ale teraz wiem, że to prawda, ponieważ rozmawiał z naszą wspólną współpracowniczką. W rozmowach, Alpo próbował wypełnić puste miejsca z przeszłości i pojawiło się moje nazwisko. Wydawała się podekscytowana rozmową z nim i myślała, że podzielę jej entuzjazm, ale po rozmowie ze mną wyczuła, że nie jestem. Wyjaśniłem jej, że nie sprawdzałem go, ale nie zagłębiałem się w szczegóły, ponieważ ona była poza liniami, jeśli chodzi o ten styl życia.

Ty i Alpo byliście kiedyś przyjaciółmi, prawda?
Byłem spoko z nimi wszystkimi – mną, Richiem, A i Po. Graliśmy w koszykówkę, uprawialiśmy hazard, rywalizowaliśmy o dziewczyny, wymienialiśmy się samochodami; robiliśmy wszystkie tego typu rzeczy regularnie. W danym momencie ja, Rich i Po mogliśmy mieć od 15 do 20 luksusowych samochodów, takich jak Porsche, Benzs, BMW itd. Jeśli jeden z nas podjechał samochodem, który podobał się drugiemu, pozwalaliśmy mu go zatrzymać.

Reklama

Jaki był Alpo?
Przywiązywał uwagę do siebie. Był charyzmatyczny i wychodzący. Wokół niego zawsze odbywały się imprezy i ludzie lgnęli do niego. Co ostatecznie było wyjątkowe o Alpo było to, że on by przejść z góry do centrum od wschodniej strony do zachodniej strony prawie jak on był kampanii. Był ćpunem adrenaliny i miał bzika na punkcie tych rowerów. Każdy, kto wie cokolwiek o Harlemie, szczególnie latem, wie, że są różne grupy, które jeżdżą przez Harlem robiąc sztuczki na rowerach i Alpo był jednym z tych kolesi, którzy byli z tego notoryczni. Po był na rowerze robiąc wheelie 15, 20 przecznic na raz.

Co sądzisz o filmie Paid in Full i jak przedstawiał on Alpo, Richa, Aziego i Harlem?
Nie sądzę, żeby uchwycił istotę tego, jak to było być dwudziestokilkuletnim milionerem w Harlemie. Wpływy i władza były przytłaczające. Sprawiało, że czułeś się niezwyciężony. Byliśmy młodzi i mieliśmy w sobie bezprawie – czułeś się jakbyś był właścicielem miasta. Muzyka i moda tej epoki tylko dodawały powabu.

Co się stało, gdy Alpo zabił Richa Portera?
Na początku nie wiedzieliśmy, że Alpo zabił Richa. Spekulowano o tym, ale nie było to możliwe dopóki nie udzielił wywiadu i nie powiedział o sobie. Ale śmierć Richa miała ogromny wpływ na Harlem. Richard był w trakcie negocjacji w sprawie uwolnienia swojego 12-letniego brata, Donnella, który został porwany i był przetrzymywany za 500 000 dolarów okupu. Rich został zabity, a kilka dni później w tej samej okolicy znaleziono ciało jego młodszego brata.

REKLAMA

Co sądzisz o donosicielstwie w ogóle?
Wszyscy podpisaliśmy się, że będziemy żyć poza prawem. Jest pewna zasada lub sposób myślenia, który jest wprowadzany do gry. Dla mnie i każdego o takim sposobie myślenia lub stylu życia, kto decyduje się żyć poza prawem, istnieje pewne zrozumienie: Nigdy nie jest dobrze w żadnym przypadku brać swoją sytuację, a następnie przekazać ją komuś innemu, aby poniósł konsekwencje twoich działań. Człowiek bierze odpowiedzialność za swoje czyny.

Co jest z magazynem Don Diva dla tych, którzy nie są na topie?
Nazywamy siebie miejskim magazynem lifestyle’owym. Nie chodzi tu tylko o gangsterski styl życia – poruszamy wszystkie aspekty miejskiej egzystencji. Magazyn powstał, ponieważ nie chciałem, aby ludzie poszli w moje ślady. Wiem, że to nowe pokolenie jest zafascynowane tym, co ich zdaniem reprezentuje gangsterski styl życia, ale nie rozumieją konsekwencji i ubocznych szkód, jakie on powoduje.

Kiedy wpadłem na pomysł magazynu, byłem prawdopodobnie w jednym z najniższych punktów mojego życia i chciałem być w stanie zrobić coś, co wpłynie na zmianę. Jedną z jedynych zalet osadzenia w więzieniu federalnym było to, że mogłem poznać inne osoby mojego pokroju z całego kraju. Wszyscy mieliśmy własne doświadczenia z systemem prawnym i innymi konsekwencjami, które wynikały z naszego stylu życia. Wiedziałem, że jeśli opowiem historie osób, które są szanowane w swoich społecznościach, takich jak Larry Hoover z Chicago, Demetrius „Big Meech” Flenory z Detroit, Akbar Pray z Newark, New Jersey, Guy Fisher z Harlemu, Kenneth „Supreme” McGriff z Queens i The Chamber Brothers z Detroit – żeby wymienić tylko kilku – pomożemy temu pokoleniu podjąć lepsze decyzje.

Te osoby i ich historie służą jako przestroga. Nikt nie chce skończyć martwy lub w więzieniu do końca życia.

Śledź Setha Ferranti na Twitterze i sprawdź jego książkę o Alpo tutaj.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.