Czarni ludzie nie mają piegów.”
To były słowa, które rozbrzmiewały w głowie Samanthy Ferguson w wieku gimnazjalnym po tym jak powiedziała chłopcu w szkole, że jest pół-czarna i pół-biała. Koledzy z klasy, zdezorientowani jej wyglądem, zadawali jej pytania typu: „Kim jesteś?”.
„To naprawdę mnie zdenerwowało. Jestem człowiekiem” – wspomina Ferguson, obecnie 24-letnia nauczycielka trzeciej klasy w Glen Burnie, w stanie Maryland. „Chciałem ich zapytać: 'Czym jesteś?'”.
Przed gimnazjum Ferguson nie sądziła, że różni się od innych dzieci. Ale, jak mówi, uczniowie w jej przeważająco białej szkole, „ubierali się w określony sposób, wyglądali w określony sposób, ich włosy były proste. Moja skóra nie jest ciemna, ale ma inny odcień, co mnie wyróżniało.”
Jak wszyscy gimnazjaliści Ferguson miała zauroczenia i chciała być popularna. „Nigdy jednak nie mogłam być popularna, bo nie wyglądałam jak wszyscy inni. Chłopcy nie podkochiwali się we mnie, ponieważ moje włosy były kędzierzawe i miałam piegi.”
To był pierwszy raz, kiedy zdała sobie sprawę, że ludzie są różnego koloru – i otrzymują różne traktowanie z tego powodu. „Nie wiedziałam, czy powinnam powiedzieć moim kolegom z klasy, że jestem biała, czy może powinnam im powiedzieć, że jestem czarna”. Nie wiedziała, gdzie pasuje. Nie wiedziała, jak się określić.
„Tożsamość to zrozumienie, kim jesteśmy w świecie”, mówi Kerry Ann Rockquemore, współautorka książki Beyond Black: Biracial Identity in America. „Częścią tego jest to, jak inni nas rozumieją, a drugą częścią jest to, jak rozumiemy siebie”.
Dla wielu osób biracial, że zrozumienie może być zarówno nieuchwytne i arbitralne. Od zaznaczania pól na formularzach do wypełniania limitów, rasa jest używana do definiowania i kontrolowania tak wielu aspektów codziennego życia. A osoby birasowe nieustannie stają przed wyborem.
Po raz pierwszy zdała sobie sprawę, że ludzie mają różne kolory i są z tego powodu różnie traktowani.
Kobiety birasowe, które zmagają się z własną tożsamością, mogą odczuwać przytłaczającą presję z zewnątrz na jasność rasową. „Ludzie lubią pewne odpowiedzi”, mówi Ferguson. „Ludzie lubią matematykę, bo jeśli rozwiążesz problem, masz odpowiedź, i to jest tylko odpowiedź. Nie mogę po prostu wybrać. To jak pytanie: którą połowę siebie lubisz bardziej?”.
„Nie wiem, czy mam konkretny sposób na opisanie mojej etniczności”, mówi Sarah Heikkinen, 23, dziennikarka z Cortland, NY. „Nie wiem, czy identyfikuję się z byciem czarną czy białą, jedną bardziej niż drugą. To niejasne, jak osoba mieszana ma się określić; ludzie zawsze określają to za nią.”
Niemal dwie trzecie osób o mieszanym pochodzeniu rasowym nie identyfikuje się jako multi- lub biracial, według badania Pew Research Center przeprowadzonego wśród Amerykanów posiadających co najmniej dwie rasy w swoim pochodzeniu. Istnieje wiele czynników – odcień skóry, kolor włosów, kolor oczu, gdzie i jak dana osoba była wychowywana – które mogą wpływać na to, jak osoba o podwójnym dziedzictwie klasyfikuje siebie. W badaniu Pew, 47 procent wielorasowych osób, które nie identyfikują się jako takie, mówi, że to dlatego, że wyglądają i są postrzegane jako jedna rasa.
Heikkinen, której matka jest czarna, a ojciec biały, wygląda na białą: Ma blond włosy, zielone oczy, piegi i bladą skórę. Chociaż jej wygląd fizyczny nie pasuje do oczekiwań „czarnych” w Ameryce, mówi, że identyfikuje się z obiema rasami w równym stopniu.
Dorastając, Heikkinen zmagała się z nienawiścią do białej części siebie. To ta część, którą wszyscy widzą, a którą ona często się brzydzi z powodu automatycznych założeń, jakie ludzie przyjmują. Jako dziecko pragnęła mieć ciemniejszą skórę, by móc doświadczać tego samego, co jej matka, brat i siostra, którzy są o kilka odcieni ciemniejsi. Zauważyła, że gdy była z mamą i rodzeństwem, inni ludzie patrzyli na nią, jakby nie pasowała do reszty. Dzieci pytały: „Czy to naprawdę twoja mama? Czy ty naprawdę jesteś czarna?”
„Czy to naprawdę twoja mama? Czy ty naprawdę jesteś czarna?”
Ferguson ma jasną skórę, brązowe oczy i ciemne kręcone włosy, ale jej starsza siostra, Ashley Ferguson, jest bardziej biała-prezentuje z bladą skórą, zielonymi oczami i rudymi włosami. Ashley, podobnie jak Heikkinen, czasami czuła się wyobcowana z rodziny ze względu na swój wygląd fizyczny. Moja siostra nazywała mnie „białym dzieckiem” – mówi Ashley. „Żartowali, że zostałam adoptowana, bo nie wyglądałam jak reszta mojego rodzeństwa”.
„Mamy w społeczeństwie oczekiwania dotyczące tego, jak powinna wyglądać czarna osoba lub jak powinna wyglądać biała osoba” – mówi Sarah Gaither, Ph.D., adiunkt psychologii i neurobiologii na Duke University. „A jeśli nie wyglądasz w ten sposób, to jest to destrukcyjne”.
Gaither, która jest biracial, mówi, że jest traktowana jak „gra imprezowa:” „’Zgadnij, jakiej rasy ona jest. Założę się, że nigdy nie zgadniesz” – mówią. Nie spełniam niczyich oczekiwań”.
Chcę być uczciwa wobec tego, kim jestem, ale to trudne, gdy społeczeństwo chce, abyś wybrał jedną z nich – mówi Kayla Boyd, 23 lata, blogerka modowa i lifestylowa z Bronxu, N.Y. W przypadku wielu czynników identyfikacyjnych (kolor oczu, waga, kraj pochodzenia) może być tylko jedna poprawna odpowiedź. Ale rasa jest wyjątkiem od reguły – i nie wszystkie formularze mają opcję „zaznacz wszystko, co dotyczy”. Dopiero w 2000 roku Amerykański Spis Powszechny zezwolił na wielokrotne wybieranie rasy.
„Dużym problemem jest to, że jako społeczeństwo myślimy w kategoriach albo-albo”, mówi Gaither. „Możesz być tylko jedną lub drugą rzeczą. Nie można być dwiema rzeczami jednocześnie”.
„Będąc w stanie przejść jako wiele różnych ras oznacza, że inni ludzie nie wiedzą, jak mnie sklasyfikować, ale to również sprawiło, że drugi raz zgaduję, jak się sklasyfikować”, mówi Boyd.
Połączenie czarnych i białych przodków to coś więcej niż tylko to, jak DNA wpływa na kolor skóry czy strukturę włosów. Cierpka historia pomiędzy tymi dwoma rasami może stanowić niezliczone problemy psychiczne i emocjonalne dla tych, którzy zmagają się z byciem mieszanką obu ras. Staje się to bardzo osobiste w sposób inny niż w przypadku Amerykanów jednej rasy. Na początku pradziadkowie ze strony matki Samanthy i Ashley Ferguson, pochodzący z południowego Mississippi- nie akceptowali faktu, że ich matka była związana z Afroamerykaninem. Dopiero gdy Ashley się urodziła i okazała się być biała, byli „w porządku” z relacją jej rodziców.
Heikkinen rozpoznaje przywilej, który wiąże się z wyglądaniem na białego: „Policjant nie pomyśli, że jestem zagrożeniem.”
Sarah Sneed, 31 lat, doradca zawodowy z Newark, Delaware, uważa, że – wiele rubryk na formularzach rządowych czy nie – jest tyle wrogości między białymi i czarnymi, że wybór jednego i drugiego nie jest już opcją; jest jedno albo drugie.
Ostatnio, sprawdzanie mediów społecznościowych – i widząc posty głoszące białą supremację lub umniejszające #BlackLivesMatter – sprawiło, że Sneed bardziej wstydzi się swojej białej strony. „Jeśli zdecyduję się być biała, to pluję na historię mojej drugiej strony” – mówi. „Jak śmiem to robić? A wybór bycia czarnym jest jak mówienie: 'Wszyscy biali ludzie są haniebni’, ale wiem, że to też nie jest prawda.”
Wszystkie strzelaniny, marsze i zamieszki spowodowały, że Samantha Ferguson uświadomiła sobie, że nie zaszliśmy tak daleko jako kraj, jak ludzie chcieliby myśleć. „Nie czuję większej krzywdy czy bólu z powodu jednej grupy”, mówi Ferguson. „Nie mówię, że wszystko, co się dzieje, co jest niesprawiedliwe na tle rasowym, jest winą białych lub czarnych. To decyzje, które podejmują obie grupy; moralność i idee, które były przekazywane przez pokolenia.”
Sneed identyfikuje się bardziej jako czarna kobieta, ponieważ mówi, że jest bardziej komfortowa w swojej czerni niż białości, ale to przedstawiło swój własny zestaw wyzwań. „Ponieważ wyglądam na białą, ludzie myślą, że nie rozumiem, jak to jest być czarną, więc czuję się zakłopotana” – mówi. „Czytam komentarze o byciu silną czarną kobietą, a ja jestem jak, nie mogę być silną czarną kobietą, ponieważ nigdy nie musiałam być, ponieważ nie wyglądam na czarną”. Ale doświadczenie bycia „Becky” lub białą dziewczyną też nie jest dla Sneed czymś autentycznym.
Została wychowana przez białą matkę, ale mieszkała w okolicy z większą populacją czarnych. Sposób, w jaki mówiła był mniej „poprawny”, mówi Sneed, a rzeczy, które ją interesowały to te, które odbiły się echem w czarnej społeczności: Słuchała R&B; i hip-hopu. Sneed nigdy nie czuła się komfortowo, jak mówi, z rzeczami, które przypisywała sobie jako białe, jak proste włosy czy zamiłowanie do muzyki country. Wewnątrz czuła się czarna, ale na zewnątrz wyglądała na białą. Ten dysonans doprowadził do trudności w zaakceptowaniu jej przez rówieśników, a ona sama zmagała się wewnętrznie ze swoją tożsamością.
Dużą częścią doświadczenia biracial jest bycie traktowanym-lub nie-jak czarna osoba w społeczeństwie.
Sneed ciężko pracowała by udowodnić, że jest czarna, używając produktów kosmetycznych stworzonych dla czarnych kobiet i chodząc do czarnego salonu piękności, ale to również sprawiło, że czuła się zawstydzona.
Jako ludzie, mamy wbudowaną tendencję, aby chcieć należeć do grup, mówi Gaither. Jesteśmy w poszukiwaniu rodziny i przyjaciół, ponieważ jesteśmy istotami społecznymi z natury. „Dla osób rasy mieszanej, które zmagają się z tym, czy są wystarczająco białe lub czarne, aby się dopasować, jest to dodatkowe obciążenie”, mówi.
Typowo dla ludzi, którzy są pół-biali i pół-czarni, dużą częścią ich doświadczenia jest bycie traktowanym-lub nie-jak czarna osoba w społeczeństwie, mówi Gaither. „Jeśli nie masz tych cech lub odcienia skóry, które mogą prowadzić do napięć i uprzedzeń, z którymi boryka się wielu członków czarnej społeczności, wtedy pojawia się ta niezręczność, z którą borykają się osoby mieszane, ubiegające się o czarną tożsamość” – kontynuuje.
„Jeśli fenotypowo wyglądasz na czarnego, nie masz możliwości powiedzenia, że jesteś biały, ponieważ masz białego rodzica”, dodaje Rockequemore, który, podczas gdy biracial, identyfikuje się jako Afroamerykanin. „Jeśli wyglądasz na białego, możesz identyfikować się na wiele sposobów. Wyglądasz niejednoznacznie, więc masz więcej możliwości wyboru tożsamości.”
Podobnie jak Sneed, Heikkinen spędziła większość swojego życia musząc udowadniać swoją czarność tym, którzy ją kwestionowali. Powszechną praktyką stało się pokazywanie zdjęcia jej i jej matki tym, którzy potrzebowali weryfikacji. Gaither nosi również w portfelu zdjęcie rodzinne jako „dowód” na to, że ma czarnego ojca. I choć ciągła konieczność uzasadniania swojej tożsamości jest frustrująca, Heikkinen dostrzega przywilej, który wiąże się z wyglądaniem na białą. „Wchodzę do sklepu i ludzie nie będą mnie śledzić” – mówi. „Policjant nie zatrzyma mnie i nie będzie mnie wypytywał, ani nie pomyśli, że jestem zagrożeniem. To przywilej wtopienia się w tłum, niewidzialności, ponieważ ludzie po prostu cię nie zauważają.”
Ashley Ferguson uważa, że ludzie wymagają tak wiele od osób mieszanej rasy, ponieważ próbują sprawić, by sami czuli się bardziej komfortowo. „To przerażające dla ludzi, kiedy nie mogą położyć na tobie palca, ponieważ jesteś dla nich obcy” – mówi. W zależności od tego, jak ktoś jest wychowywany, może potrzebować umieścić osobę w pudełku, aby zrozumieć swoją wersję tej osoby, twierdzi jej siostra, Samantha.
„Myślę, że umieszczenie mnie w pudełku nie jest złą częścią”, kontynuuje. „Złą częścią jest umieszczenie mnie w pudełku ze stereotypami. Nie mówiąc 'jesteś biała’, ale 'jesteś biała, więc brzmisz odpowiednio i profesjonalnie, kiedy mówisz’ i 'jesteś czarna, więc brzmisz niewykształcona i głośna’. Myślę, że to jest ta zła część – inne rzeczy w pudełku.”
„Nie mogę być silną czarną kobietą, ponieważ nigdy nie musiałam nią być, ponieważ nie wyglądam na czarną.”
Samantha Ferguson, która ukończyła Bowie State University, historycznie czarny college, wspomina, że była traktowana inaczej w tej szkole z powodu swoich białych cech.
„Będąc drobną, biało prezentującą się kobietą, kiedy idziesz do biura pomocy finansowej, aby o coś poprosić, nie traktują cię poważnie” – mówi Ferguson. „Oni po prostu popychają cię wzdłuż, ale nie będą traktować mnie inaczej. To nie jest sprawiedliwe.”
Niekomfortowe chwile na kampusie nie kończyły się na administracji. Jej współlokatorki również oceniały ją na podstawie jej postrzeganej rasy. „Spotykałam się z czarnymi chłopakami”, wspomina Ferguson. „I było wiele dziewczyn, którym nie podobało się, że to robię, ponieważ nie postrzegały mnie jako czarnej”. Zaznacza, że kobiety, które były dla niej nieuprzejme, tak naprawdę same nie były zainteresowane tymi mężczyznami. „Nie były zazdrosne, po prostu chciały być nienawistne”.
Many people have opinions about how you should act, where you belong, and how you should categorize yourself when you’re biracial. Ale czasami po prostu nie możesz.
„Nie wiesz, gdzie należysz”, mówi Sneed. „Czuję się, jakbym po prostu unosił się w powietrzu. Jestem czarny. Jestem biały. Będąc złapanym w środku… czujesz, że jesteś ciągnięty… to sprawia, że cały czas czujesz się niekomfortowo.”
Biracial ludzie nie są albo-albo, nawet jeśli identyfikują się jako jedna rasa nad drugą. Nie można ich wsadzić do pudełka ani „rozwiązać” tego problemu. Pyta Boyd: „Nie chcę, żeby ludzie wrzucali mnie do pudełka, ale to jest jak, jak się uwolnić?”.
.