Perimenopauza i libido: osobista historia

Pewnego dnia rozmawiałam na czacie online z nowym przyjacielem i potencjalnym kochankiem, młodszym facetem rasy cis, który mieszka w innym mieście.

Mnie: Jestem przyzwyczajona do wyższego popędu seksualnego, kiedy mam owulację, tak było przez całe moje życie. Ale teraz, kiedy mam 50 lat, intensywność wzrosła niebotycznie. Nikt mi o tym nie powiedział na zajęciach o menopauzie!

Him: Oh wow- są zajęcia z menopauzy? Codziennie uczysz się czegoś nowego!

Me: Zupełnie nie, to żart! Naprawdę chciałabym, żeby były takie zajęcia! Ogromna luka informacyjna.

On: Przechodząc obok domu kultury… Tablica z kanapkami: DZISIAJ – ZAJĘCIA Z MENOPAUZY. JUTRO-BINGO.

Wystąpiło dużo cyber-śmiechu, ale cała ta sprawa dała mi do myślenia.

Pierwsze oznaki menopauzy

Menopauza i okres poprzedzający ją, znany jako perimenopauza lub przejście do menopauzy, różni się w zależności od osoby. Dla niektórych ta faza jest stosunkowo szybka i dość zdefiniowana, być może tylko rok, z minimalnymi zakłóceniami. Ale dla wielu jest to bardziej wymagające. Cykle menstruacyjne wydłużają się i mogą stać się nieregularne i nieprzewidywalne. Przyjaciółka miała bardzo obfite krwawienie, które trwało tygodniami. Uderzenia gorąca w ciągu dnia, nocne poty i inne zakłócenia snu mogą stać się regularnymi towarzyszami.

Objawy te mogą być odczuwane jak napaść. Z pewnością nie byłam przygotowana na wahania nastroju i migreny, i trudno było mi oddzielić to co może być związane z menopauzą od tego co może być moim wcześniejszym niepokojem, fibromialgią i depresją.

Jak perimenopauza wpłynęła na mój popęd płciowy

Jedną rzeczą, której nie znalazłam w wielu źródłach lub artykułach jest juggernaut o napędzie nuklearnym, w który zmieniło się moje libido. Zdecydowana większość źródeł online dostarcza porad dotyczących czegoś dokładnie przeciwnego: utraty libido na tym etapie życia. Niektórzy przyznają, że może nastąpić ogromny wzrost pożądania. Wspólna rada wydaje się być, że może to być spowodowane spadkiem estrogenu, który powoduje wzrost względnego poziomu testosteronu w systemie. To wszystko jest zaostrzone w moim przypadku przez fakt, że nie tylko moje cykle są dłuższe, jestem sposób hornier dla znacznie więcej każdego cyklu niż kiedykolwiek wcześniej.

Jestem znalezienie mojej drogi przez to wszystko teraz, kilka lat po te zmiany po raz pierwszy zaczął. Aplikacja Clue pomogła mi dojść do większej jasności co do tego, jak, kiedy i dlaczego pojawiają się te fizyczne objawy. Nawet kiedy moje cykle różnią się szalenie, mechanizmy aplikacji mogą pomóc mi przewidzieć, kiedy znowu stanę się wściekle napalona, lub kiedy mogę spodziewać się mojej zwykłej miesięcznej migreny.

Emocjonalne aspekty tej podróży

Dla mnie istnieje również inny, mniej fizyczny, bardziej emocjonalny aspekt tej podróży perimenopauzy. Przez wiele lat w moich późnych latach 30-tych i wczesnych 40-tych próbowałam zajść w ciążę. Mój wieloletni partner, podobnie jak ja, był kobietą cis, a pomagało nam kilku różnych dawców spermy. Zaszłam w ciążę tylko raz w ciągu pięciu do sześciu lat, i poroniłam wkrótce potem.

Te lata, które spędziliśmy były jednymi z najtrudniejszych i najsmutniejszych, jakie kiedykolwiek miałam. Każdego miesiąca, dostając okres czułam się jak śmierć kogoś bardzo mi drogiego, kogoś kogo kochałam ogromnie, niewytłumaczalnie, mimo że nigdy nie spotkałam go w świecie fizycznym. Podobnie jak menopauza, poronienie jest aspektem życia, który wciąż nie jest omawiany lub dzielony tak bardzo jak wiele innych.

Podczas tego czasu Prób Poczęcia (TTC jak mówią na forach internetowych) monitorowałam mój cykl z wojskową precyzją. Niestety Clue nie było wtedy dostępne, ale używając bardziej analogowych metod, śledziłam każdy możliwy znak płodności: mój płyn szyjkowy, pozycję i fakturę szyjki macicy, moje sny i nastroje. Używałam nawet mikroskopu, aby obserwować i analizować strukturę mojej śliny. Momentami czułam się jak na obłędzie lub obsesji. Dążenie do posiadania dziecka było wszechogarniające.

Od początku naszych starań było jasne, że mam trudności z poczęciem, a w końcu zostało to zdiagnozowane jako niespecyficzna lub niewyjaśniona niepłodność. Nie mogłam sobie pozwolić (emocjonalnie i finansowo) na takie badania i procedury, które mogłyby dostarczyć więcej informacji lub rozwiązań. Podjęłam więc decyzję o zaprzestaniu starań. To była bardzo trudna i smutna decyzja.

Oczywiście w tamtym czasie skupiałam się całkowicie na śledzeniu mojego cyklu, aby określić moje czasy płodne. Było to dla mnie niezwykle ważne, aby wiedzieć, kiedy jest największe prawdopodobieństwo zajścia w ciążę. Wtedy robiłam wykresy i śledziłam cykl wyłącznie w tym celu, a na pewno nie po to, by mierzyć lub przewidywać moje skoki libido. Ze względu na stresującą naturę całego procesu, nie było praktycznie żadnego libido do śledzenia.

Z tych wszystkich powodów, jest to dla mnie szczególnie przejmujące, że ponownie znajduję się w trakcie bardzo dokładnego śledzenia mojego cyklu, ale z zupełnie innych powodów.

Dogłębnie zastanawiam się nad faktem, że osiągnęłam punkt w moim życiu, w którym ciąża, nawet jeśli nie miałam problemów z płodnością, jest coraz bardziej odległą, jeśli nie nieistniejącą możliwością. Wciąż odczuwam żal. Nadal czasami unikam pewnych sytuacji lub ludzi związanych z dzieckiem lub ciążą, szczególnie jeśli przechodzę przez trudny okres, lub muszę traktować tę smutną część mnie czule.

Jestem teraz samotna i nie staram się już mieć dzieci z nikim, i jestem w większości zadowolona z tej sytuacji. Jestem na początku nowego etapu w mojej karierze i jestem bardziej szczęśliwy z i w moim ciele fizycznym niż kiedykolwiek wcześniej. Jestem aktywny seksualnie i pomimo sporadycznych niebezpieczeństw związanych z randkami w moim wieku w mieście o bardzo młodej populacji, cieszę się tym.

Czuję się szczęśliwy, że jestem w stanie w pełni wykorzystać ten nieoczekiwany dar od hormonalnego wszechświata, jakim jest moje zaskakujące ludzkie ciało i zawsze było.

Artykuł został pierwotnie opublikowany 21 stycznia 2019 r.

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.