Ta historia pochodzi z The Pulse, cotygodniowego podcastu o zdrowiu i nauce.
Subskrybuj na Apple Podcasts, Stitcher lub gdziekolwiek otrzymujesz swoje podcasty.
Jest taka historia, którą słyszałem z łatwością tysiąc razy. To ulubiona opowieść mojej mamy o mnie, kiedy byłem mały, a dotyczy ona tych malutkich samochodzików zwanych Micro Machines.
Mówi, że mój wujek Ahmad przynosił mi mnóstwo tych rzeczy – dostawał je z pracy.
„Pracował w Fordzie w Detroit, miałeś może półtora roku do trzech lat” – wspomina. „Uwielbiałaś je, cały czas się nimi bawiłaś i siedziałaś na kanapie jedząc chipsy, oglądając autostradę, licząc samochody na autostradzie, patrząc jak samochody jadą i jadą.”
Według mojej mamy, przez cały czas miałam w ręku jeden z tych malutkich samochodzików.
„I spałaś z naszym przyjacielem Abbasem,” mówi. „On przyjeżdżał w odwiedziny, a my mieliśmy tylko małe mieszkanie, więc spał w twoim pokoju.”
Niezmiennie, męczyłem się oglądając ruch na autostradzie, jedząc chipsy i zasypiałem z jednym z tych zabawkowych samochodzików w ręku. I za każdym razem, gdy się budziłem, już go nie było. Trzyletnia ja domagała się, żeby Abbas pomógł mi szukać, w środku nocy. Jak opowiada moja mama:
„Obudzisz go w nocy. Chcesz ten samochód, że ostatni był w ręku. Jeśli nie wie, który to, rzucasz mu go w twarz i powtarzasz: 'To nie jest to, to nie jest to’.”
Najwyraźniej oczekiwałem, że Abbas będzie wiedział, który chcę, nie dając mu żadnych wskazówek, żadnej marki ani modelu.
„Obejrzałby tony samochodów i dawał ci jeden po drugim, aż znalazłbyś ten, który chcesz, a my nie wiemy, który chcesz, tylko ty to wiesz” – mówi śmiejąc się.
W tej historii mam zabawki, które lubiłem, rzeczy, które lubiłem robić, mam nawet coś w rodzaju osobowości – coś w rodzaju bachora. Ale rzecz w tym, że ja nic z tego nie pamiętam. Moje najwcześniejsze wspomnienia zaczynają się dopiero po przedszkolu. Kiedy moja mama opowiada te starsze historie, jest to dziwne, prawie jakby mówiła o kimś obcym.
To z powodu amnezji dziecięcej. To coś, przez co wszyscy przechodzimy.
Badaczka pamięci z Uniwersytetu Emory, Patricia Bauer, studiowała ten rodzaj zapominania przez lata. Powiedziała mi, że na zawsze wprawiło to psychologów w zakłopotanie.
„Przez wiele, wiele, wiele lat nazywali to zagadką amnezji dziecięcej”, mówi Bauer.
Sigmund Freud najwcześniej zajmował się tym zapominaniem i nazwał je zasłoną.
„Zasłona, która osłania przed nami naszą najwcześniejszą młodość i czyni nas dla niej obcymi”, mówi Bauer.
Zasłona pamięci
Freud nie rozumiał zasłony pamięci. Na początku XX wieku nikt tego nie rozumiał. I tak było do czasu, gdy badacze wpadli w końcu na genialny pomysł, by zapytać dzieci, co pamiętają.
„To takie oczywiste, prawda? To takie oczywiste,” mówi Bauer. „A jednak nie robiliśmy tego przez lata i lata i lata.”
A właściwie osiemdziesiąt lat po pierwszych pismach Freuda. Przez długi czas poważni naukowcy nie sądzili, że dzieci poniżej 3 roku życia w ogóle tworzą wspomnienia, przynajmniej nie w taki sam sposób jak starsze dzieci i dorośli.”
„Ale jak tylko zaczęliśmy badać to w dzieciństwie … zaczęliśmy dostrzegać, że tak, dzieci tworzą wspomnienia; tak, dzieci zachowują je; i tak, zapominają je tak samo jak dorośli, tylko trochę szybciej”, mówi Bauer.
Ona i jej zespół odkryli, że trzylatki mogą przypomnieć sobie coś, co wydarzyło się, powiedzmy, w wieku 18 miesięcy. Jeśli zapytano je o to ponownie w wieku od 5 do 7 lat, większość z tych wczesnych rzeczy nadal tam była. Ale potem następuje gwałtowny spadek – w wieku 9 lat, większość z nich już nie istnieje.
„Z pewnością nie zapomnieli wszystkiego ze swojej przeszłości. Nie są one po prostu jak całkowicie wymazane czyste konto,” mówi. „Nadal masz, oczywiście, swoje wspomnienia o swojej rodzinie. Wiesz, gdzie mieszkasz, znasz wiele informacji o sobie”
Ale wiele z pamięci autobiograficznej – historia twojego życia – zdaje się wyparowywać. Bridget Callaghan jest badaczką z UCLA, która skupia się na wczesnych wspomnieniach.
„Nie chodzi o to, że dzieci nie mogą się uczyć i nie mogą pamiętać, chodzi o to, że zapominają szybciej”, mówi. „A więc te wczesne wspomnienia, które kodujemy, z czasem tracimy.”
Pracuje dużo z dziećmi – i opowiada mi o jednym badaniu, w którym dzieci obserwują interakcję dwóch dorosłych z zabawkami. Dorośli udawali, że jedna zabawka jest do kitu, a druga jest super.
„To były zabawki, które sami zrobiliśmy. Była więc jedna, która była jak zabawka rybka i wydawała naprawdę zabawny odgłos „brzęczenia”, i była też jedna, która była małpką i wydawała nieco inny rodzaj odgłosu” – mówi Callaghan.
Sprawdza, jak dzieci współdziałają z zabawkami tygodnie później – zazwyczaj pamiętają, że dorośli lubili zabawkę rybkę i że unikali kiepskiej zabawki małpkę.
W końcu jednak, szybciej niż dorośli, zapomną tę scenę. Ale Callaghan uważa, że choć zapominamy o doświadczeniach, tak naprawdę ich nie ma.
„Myślę, że nasze wspomnienia, i mówię o wspomnieniach, czy je pamiętamy, czy nie, ale te doświadczenia, które mamy w naszym życiu, które nas kształtują i mają na nas wpływ, naprawdę przyczyniają się do tego, kim jesteśmy, do naszej osobowości”, mówi.
Zapomniane, ale nie minęły
Callaghan uważa, że wczesne wydarzenia mogą nadal kodować się w nas w niewidzialny sposób, zostawiają ślady. Można to zaobserwować u dzieci, które były maltretowane lub zaniedbywane, gdy były bardzo młode, – mogą tego nie pamiętać, ale nadal może to mieć wyraźny wpływ na struktury mózgu, a nawet na bakterie jelitowe.
I jest jeszcze wpływ tych wydarzeń na naszą wewnętrzną logikę.
„Wspomnienia, te wczesne wydarzenia, które mamy, kształtują nasze robocze modele świata”, mówi Callaghan. „Sposób, w jaki rozumiemy, że świat działa i nasze miejsce w nim.”
Wczesne wydarzenia, takie jak mój przyjaciel rodziny Abbas, który zawsze przynosił mi samochodziki w środku nocy, mogą mieć na nas głęboki wpływ.
„Brzmi to tak, jakbyś za każdym razem, gdy chciałeś samochodzik, on był tam, aby ci go dać, i to prawdopodobnie pomogło ci stworzyć ten naprawdę wiarygodny pogląd na dorosłych jako pomocnych i kogoś, na kim możesz polegać”, mówi.
Albo, nie wiem, może Abbas jest przynajmniej częściowo winny temu, że po latach wpadłem w napad złości w sklepie z zabawkami.
Więc jeśli wszystkie te wczesne rzeczy wpływają na to, kim jestem teraz, kształtują mnie, to jak to możliwe, że to wszystko zniknęło? Dlaczego nie mogę sobie nic z tego przypomnieć?
Callaghan uważa, że część z tego ma związek z językiem.
„Kiedy ponosisz odpowiedzialność za pamięć, jest ona jakby zatrzymana w czasie, przynajmniej jeśli chodzi o język, którego możesz użyć, aby ją opisać”, mówi.
Podstawowo, słownictwo malucha to wszystko, z czym musiałem wtedy pracować.
„A kiedy się rozwijasz, rośniesz i twój język staje się bardziej złożony, twoje koncepcje stają się bardziej złożone,” mówi. „Trudno jest ci odzyskać te starsze wspomnienia, które utknęły w czasie i są trudne do zaktualizowania.”
Innym powodem jest to, że kiedy jesteś naprawdę mały, twoje poczucie własnej wartości wciąż się rozwija.
Robyn Fivush jest kolejnym badaczem z Emory, który skupia się na wczesnych wspomnieniach.
„Tak więc dopiero w wieku około 20 miesięcy dziecko zaczyna wykazywać to, co nazywa się lustrzanym samopoznaniem”, mówi. „Rozpoznają się w lustrze, co pokazuje świadomość, zaczynają rozumieć, jak wyglądają z perspektywy kogoś innego. Że, 'Och, to jest to, co wyglądam jak. To ja.”
To krok pierwszy pamięci autobiograficznej.
„System pamięci autobiograficznej jest o mnie, nie tylko o tym, co się wydarzyło, ale o tym, co mi się przydarzyło”, mówi.
Podsumowując, musisz rozpoznać, że jesteś indywidualną osobą, oddzielną od mamy i lampy, zanim zaczniesz opowiadać historię życia.
A Fivush uważa, że krok drugi ma związek z historią – tą, którą opowiadamy o sobie. Dlatego naukowcy uważają, że dzieci zaczynają naprawdę tworzyć wspomnienia autobiograficzne dopiero w okresie przedszkolnym.
„Więc to, czego uczą się w okresie przedszkolnym, to poprzez język opowiadać pełniejszą, bardziej spójną historię, która reorganizuje pamięć, aby była bardziej kompletna i zorganizowana” – mówi. „A to sprawia, że jest ona bardziej trwała.”
Fivush uważa, że historie, które opowiadamy, są kluczem do utrwalenia wspomnień – nadają im znaczenie.
„To właśnie robimy jako istoty ludzkie, szukamy znaczenia w świecie, a historie są sposobem, w jaki tworzymy znaczenie dla siebie i innych ludzi” – mówi.
Wiele badań Fivush sugeruje, że kiedy rodzice często wspominają, opowiadając historie w kółko, ich dzieci kończą z wcześniejszymi, pełniejszymi wspomnieniami.
„To jest jedna rzecz, którą absolutnie wiemy o pamięci, prawda: im bardziej wzmacniasz pamięć, tym lepiej ją pamiętasz,” mówi. „Im bardziej to powtarzasz, tym lepiej to pamiętasz.”
Ale jeśli tak jest, to jak to wyjaśnia kompletne puste miejsca, które mam przed 6 lub 7 rokiem życia? Moja mama opowiada historie o „małym Jadzie” cały czas.
Jak ta o tym, że zajęło mi bardzo dużo czasu, aby zrozumieć różnicę między kreskówkami a grami wideo.
„Myślałeś, że oglądasz telewizję, nie wiedziałeś, że to gra”, mówi. „Po trzech latach zdajesz sobie sprawę, że to gra i możesz grać.”
Po raz pierwszy opowiedziała mi tę historię, powiedziała to po arabsku, zanim przypomnę jej, że nasi słuchacze tego nie zrozumieją.
Myślę, że to może być język w grze ponownie, w nieco inny sposób niż Callaghan, badacz z UCLA, mówi o.
Dla mnie, nie tylko moje najwcześniejsze wspomnienia są przechowywane w języku maluchów, są one również w języku arabskim. To jest to, co moja mama i ja mówiliśmy. Nawet dzisiaj, zwykle mieszamy arabski i angielski przez telefon.
Pytam Callaghan: czy to wszystko bardziej zakodowało rzeczy?
„Myślę, że to ma wiele sensu. Myślę, że to naprawdę dobra hipoteza,” mówi. „Myślę, że dobrze byłoby ją przetestować.”
Naukowiec z Toronto, Paul Frankland, mówi mi jednak, że język wyjaśnia tylko część zapominania. Jako dowód wskazuje na świnkę morską.
„W momencie narodzin są one dużo bardziej dojrzałe. Potrafią chodzić, ich oczy otwierają się wkrótce po urodzeniu” – mówi. „Mogą utrzymać ciężar swojego ciała i chodzić w ciągu kilku dni.”
Mogą również tworzyć i zachowywać wspomnienia nawet jako niemowlęta. Część ich mózgu, hipokamp, jest prawie w pełni rozwinięta in utero.
U ludzi hipokamp dojrzewa wraz z wiekiem niemowląt i dzieci. Jest to również miejsce, gdzie przechowywanych jest wiele naszych wspomnień autobiograficznych, w małych konstelacjach neuronów.
„Każde jedno wspomnienie prawdopodobnie angażuje tysiące i tysiące neuronów,” mówi. „Ale to nadal nie zajmuje tak dużo miejsca,” mówi.
Kiedy o czymś zapominamy, Frankland uważa, że to wspomnienie nadal tam jest, ale konstelacja jest zakopana pod masą innych rzeczy.
„One nadal istnieją w jakiejś formie, ale są po prostu niezwykle trudno dostępne”, mówi.
Przynajmniej u myszy można rzucić światło na pewne konstelacje neuronów i wspomnienia wracają.
Poza tym, jesteśmy od nich odcięci. To jest właściwie część rozwoju give-and-take.
„Koszty dodawania nowych neuronów jest to, że masz zamiar zdestabilizować rzeczy już przechowywane w mózgu, ale korzyścią w dół linii jest to, że wiesz, te nowe neurony są dobre do tworzenia nowych wspomnień, jak również,” powiedział.
Więc kosztem pamiętania moich lat 20 i 30 może być nie pamiętanie moich lat 2 i 3.
Zgaduję, że moja mama może iść naprzód i pamiętać za mnie.