Pierwszy ruch w kierunku systemu ratingowego można zauważyć w XV wieku i pierwszej połowie XVI wieku, kiedy to największe karakony marynarki wojennej (takie jak Mary Rose, Peter Pomegranate i Henri Grâce à Dieu) zostały określone mianem „wielkich okrętów”. Odnosiło się to jedynie do ich przybliżonej wielkości, a nie do masy, załogi czy liczby dział. Kiedy w XVI wieku karakony te zostały zastąpione przez galeony nowego typu, termin „wielki okręt” został użyty, by formalnie odróżnić największe okręty marynarki od całej reszty.
Era StuartówEdit
Najwcześniejsza kategoryzacja okrętów Royal Navy pochodzi z czasów panowania króla Henryka VIII. Marynarka Henryka VIII składała się z 58 okrętów, a w 1546 roku w Anthony Roll podzielono je na cztery grupy: „okręty, galery, pinnace i barki wiosłowe”. „:128
Formalny system podziału bojowych okrętów wojennych Marynarki Wojennej na pewną liczbę, grupy lub „stawki” powstał jednak dopiero w bardzo wczesnej części epoki Stuartów, a pierwsze listy z taką kategoryzacją pojawiły się około 1604 roku. W tym czasie okręty bojowe „Navy Royal” zostały podzielone w zależności od liczby ludzi potrzebnych do ich obsadzenia na morzu (tj. wielkość załogi) na cztery grupy:
- Royal Ships (największe okręty z poprzedniego zgrupowania „wielkich okrętów”) montujące 42-55 dział i przewożące co najmniej 400 ludzi;
- Great Ships (pozostałe okręty z poprzedniego zgrupowania „wielkich okrętów”) montujące 38-40 dział;
- Middling ships montujące 30-32 działa; oraz
- Small ships montujące mniej niż 30 dział
W wykazie z 1612 roku mowa była o czterech grupach: royal, middling, small i pinnaces; ale definiował je według tonażu zamiast według dział, zaczynając od 800 do 1200 ton dla okrętów royal, aż do poniżej 250 ton dla pinnaces.128
Do wczesnych lat panowania króla Karola I, te cztery grupy zostały przemianowane na sekwencję numeryczną. Okręty królewskie były teraz klasyfikowane jako pierwsze, wielkie okręty jako drugie, średnie jako trzecie, a małe jako czwarte. Wkrótce potem struktura ta została ponownie zmodyfikowana, przy czym termin „ranga” został zastąpiony przez „stawkę”, a dawne małe okręty podzielono na czwartą, piątą i szóstą stawkę.
Najwcześniejsza klasyfikacja nie opierała się na liczbie dział, ale na ustalonym składzie (liczbie ludzi). W 1626 roku w tabeli sporządzonej przez Karola I po raz pierwszy użyto terminu rates w schemacie klasyfikacyjnym związanym z marynarką wojenną. Tabela określała wysokość miesięcznych zarobków marynarza lub oficera, w uporządkowanym schemacie sześciu stawek, od „pierwszej” do „szóstej”, z każdą stawką podzieloną na dwie klasy, z różną liczbą ludzi przypisanych do każdej klasy. W tej tabeli z 1626 r. nie podano żadnego konkretnego związku z wielkością statku lub liczbą uzbrojenia na pokładzie, i o ile wiadomo, odnosiło się to wyłącznie do stopni marynarskich.:128
Ten schemat klasyfikacji został znacząco zmieniony pod koniec 1653 r., kiedy to podniesiono składy poszczególnych statków. Od około 1660 roku klasyfikacja przeszła z jednej opartej na liczbie ludzi do jednej opartej na liczbie dział przewozowych, które statek przewoził.
Samuel Pepys, ówczesny sekretarz Admiralicji, zrewidował strukturę w 1677 roku i ustanowił ją jako „uroczystą, uniwersalną i niezmienną” klasyfikację. Klasyfikacja okrętu miała zastosowanie administracyjne i wojskowe. Liczba i waga dział określała wielkość potrzebnej załogi, a co za tym idzie ilość potrzebnego żołdu i racji żywnościowych. Wskazywała również, czy okręt jest wystarczająco silny, by stanąć na linii walki. Pierwotna klasyfikacja Pepysa była aktualizowana przez kolejne definicje w 1714, 1721, 1760, 1782, 1801 i 1817 (ostatnia z nich była najbardziej surowa, gdyż przewidywała włączenie do liczby dział karonad, które wcześniej były z niej wyłączone). Ogólnie rzecz biorąc, każda taryfa miała tendencję do posiadania większej liczby dział. Na przykład Pepys zezwalał na posiadanie przez pierwszą stawkę 90-100 dział, ale w systemie z 1801 roku pierwsza stawka miała 100-120 dział. Zakres szóstej stawki wynosił od 4-18 do 20-28 (po 1714 każdy okręt z mniej niż 20 działami był nieklasyfikowany).
Pierwsza, druga i trzecia stawka (okręty liniowe)Edycja
Okręt pierwszej, drugiej lub trzeciej stawki był uważany za „okręt liniowy”. Statki pierwszej i drugiej rangi były trójpokładowcami; to znaczy miały trzy ciągłe pokłady dział (na pokładzie dolnym, środkowym i górnym), zwykle także mniejsze uzbrojenie na ćwierćpokładzie, dziobnicy i poopie.
Największe okręty trzeciej rangi, te o 80 działach, były również trójpokładowcami od lat 90. XVI w. do początku lat 50. XVII w., ale zarówno przed tym okresem, jak i po nim, okręty 80-działowe budowano jako dwupokładowce. Wszystkie pozostałe okręty trzeciej rangi, o 74 działach lub mniej, były również dwupokładowcami, z dwoma ciągłymi pokładami dział (na pokładzie dolnym i górnym), a także z mniejszym uzbrojeniem na ćwierćpokładzie, progu i (jeśli miały) na dziobie. Seria poważnych zmian w systemie klasyfikacji weszła w życie od początku stycznia 1817, kiedy to karronady noszone przez każdy okręt zostały wliczone do liczby dział (poprzednio zwykle je pomijano); pierwsza stawka od tej daty obejmowała wszystkie trójpokładowce (dodanie ich karronad oznaczało, że wszystkie trójpokładowce miały teraz ponad 100 dział), nowa druga stawka obejmowała wszystkie dwupokładowce o 80 lub więcej działach, a trzecia stawka została zredukowana do dwupokładowców o mniej niż 80 działach.
Czwarta, piąta i szósta stawkaEdit
Mniejsze czwarte stawki, około 50 lub 60 dział na dwóch pokładach, były okrętami liniowymi do 1756, kiedy to uznano, że takie 50-działowe okręty są już za małe do bitew. Większe okręty 60-działowe nadal były zaliczane do okrętów liniowych, ale dodano niewiele nowych okrętów tej klasy, a 60-działowe okręty czwartej klasy zostały zastąpione w ciągu następnych kilku dekad przez 64-działowe okręty trzeciej klasy. Marynarka zachowała kilka okrętów czwartej rangi do eskorty konwojów lub jako okręty flagowe na odległych stacjach; przekształciła także niektóre East Indiamen do tej roli.
Mniejsze dwupokładowce początkowo zatarły różnicę między czwartą a piątą rangą. W dolnej granicy czwartej stawki można znaleźć dwupokładowce 50-działowe z około 1756. W górnym krańcu piątej stawki znalazłyby się dwupokładowce 40- lub 44-działowe (z 1690), a nawet 32- i 36-działowe okręty demi-batterie z okresu 1690-1730. Piątej rangi okręty z początku XVIII wieku były na ogół okrętami „demi-batteryjnymi”, noszącymi kilka ciężkich dział na pokładzie dolnym (które często wykorzystywały resztę pokładu dolnego na porty szeregowe) i pełną baterię lżejszych dział na pokładzie górnym. Były one jednak stopniowo wycofywane, gdyż niska wolna burta (tj. wysokość parapetów dolnego pokładu nad linią wodną) powodowała, że w trudnych warunkach pogodowych często nie można było otworzyć dolnych działobitni.
Piąte i szóste stawki nigdy nie były zaliczane do okrętów liniowych. W połowie XVIII wieku wprowadzono nowy typ okrętów piątej rangi – klasyczną fregatę, bez portów na dolnym pokładzie, z główną baterią umieszczoną wyłącznie na górnym pokładzie, gdzie można było walczyć w każdych warunkach pogodowych.
Fregaty szóstej rangi były generalnie użyteczne jako eskorta konwojów, do zadań blokadowych i przewożenia przesyłek; ich niewielkie rozmiary sprawiały, że nie nadawały się do ogólnych zadań rejsowych, z którymi tak dobrze radziły sobie fregaty piątej rangi. Zasadniczo istniały dwie grupy szóstej rangi. Większą kategorię stanowiły fregaty szóstej rangi z 28 działami, posiadające główną baterię dwudziestu czterech dział 9-funtowych, a także cztery mniejsze działa na nadbudówkach. Drugą grupę stanowiły „okręty pocztowe”, posiadające od 20 do 24 dział. Były one zbyt małe, by formalnie zaliczać je do fregat (choć potocznie często były z nimi łączone), ale nadal wymagały postkapitana (tj. oficera posiadającego stopień kapitana) jako dowódcy.
Statki nieklasyfikowaneEdit
System klasyfikacji nie obsługiwał statków mniejszych niż szósta klasa. Pozostałe były po prostu „nieklasyfikowane”. Większe okręty nieocenione nazywano na ogół slupami, ale ta nomenklatura jest dość myląca dla okrętów nieocenionych, zwłaszcza gdy ma się do czynienia z drobiazgami typu „ship-sloop”, „brig-sloop”, „sloop-of-war” (co w rzeczywistości oznaczało to samo co „sloop”), a nawet „corvette” (ten ostatni termin był terminem francuskim, którego marynarka brytyjska nie używała aż do lat czterdziestych XIX wieku). Technicznie rzecz biorąc, kategoria „sloop-of-war” obejmowała każdy nieklasyfikowany statek bojowy – teoretycznie termin ten obejmował nawet bombowce i okręty ogniowe. W czasie wojen napoleońskich Royal Navy zwiększyła liczbę slupów w służbie o około 400%, ponieważ okazało się, że potrzebuje ogromnej liczby tych małych jednostek do eskortowania konwojów (jak w każdej wojnie, wprowadzenie konwojów stworzyło ogromne zapotrzebowanie na okręty eskortowe), walki z prywatnymi korsarzami i zdobywania nagród.
.