Niewiele tradycji pogrzebowych jest bardziej wyrazistych niż nowoorleański pogrzeb jazzowy. Zrodzone z zachodnioafrykańskich tradycji przywiezionych do Ameryki przez niewolników i zmieszanych z europejską tradycją wojskową, niewiele obrazów przywołuje kwintesencję kultury Nowego Orleanu tak jak pogrzeb jazzowy. A żaden jazzowy pogrzeb nie jest kompletny bez żywej i żywiołowej drugiej linii.
Choć druga linia stała się formą sztuki, która nie jest już kojarzona wyłącznie z pogrzebami, jest to wyjątkowa tradycja, która stała się tym, czym jest ze względu na swoje historyczne korzenie w starożytnych rytuałach pogrzebowych i z powodu historii niewolnictwa w Nowym Orleanie. I tak, również z powodu tego słodkiego nowoorleańskiego jazzu, który wydaje się żyć i oddychać w architekturze i na ulicach NOLA.
Image Credit:
Artsneworleans.org
African Roots: Second Circle to Second Line
Tradycję drugiej linii można wywodzić z zachodnioafrykańskich tańców w kręgu, w których dzieci tańczyły w drugim kręgu wokół głównego kręgu dorosłych. Tańce te przybyły do Nowego Orleanu przez Middle Passage, gdzie zostały włączone do procesji pogrzebowych, a pierścienie tancerzy stały się liniami tancerzy.
Tradycje społeczności rodzą się
Jak niewolnictwo zostało zniesione, procesje pogrzebowe z orkiestrami dętymi w stylu europejskim stały się popularne wśród prominentnych członków czarnej społeczności w Nowym Orleanie. Popularność ta była wspomagana, jak na ironię, przez firmy ubezpieczeniowe, które odmawiały sprzedaży polis uwolnionym niewolnikom. Doprowadziło to do powstania słynnych nowoorleańskich „Social Aid and Pleasure Clubs”, które zazwyczaj oferowały płacącym składki członkom orkiestrę dętą na ich pogrzeby, a także organizowały coroczne parady dla uciechy swoich społeczności.
Jazz staje się sercem uroczystości
W XX wieku pojawił się jazz, a wraz z nim narodził się właściwy nowoorleański pogrzeb jazzowy. Procesje pogrzebowe tego rodzaju miały do tej pory bardzo stary format – marsze w drodze do pochówku, z bardziej radosną muzyką w drodze z grobu (wszystko wykonywane przez wojskową orkiestrę dętą w stylu europejskim, podobną do francuskiej z tamtych czasów). Wraz z pojawieniem się jazzu, rytuał ten stał się jednak zjawiskiem kulturowym nieporównywalnym z żadnym innym, a druga linia rozwinęła się jako forma sztuki sama w sobie.
Image Credit:
Flickr.com
Modern Jazz Funerals and the Second Line
As they have grown in popularity and recognition throughout the 20th century, jazz funerals (particularly second lines) have become known as a way to be a part of the vibrant culture of this great town. Nowoczesny pogrzeb jazzowy składa się z dwóch „linii”, z których pierwsza to przede wszystkim członkowie rodziny zmarłego, władze klubu i zespół. Druga linia to grupa żałobników, która zbiera się za pierwszą linią – zazwyczaj maszeruje uroczyście do grobu, a następnie tańczy i świętuje na trasie z dala od grobu.
Te pogrzeby, choć nie tak dzikie i kolorowe jak słynne parady Mardis Gras, są naprawdę czymś do oglądania i bycia częścią. Z polirytmicznym bębnieniem i tubą przynaglającą tłumy tak mocno jak przypływ, to prawie instynktowne, aby przejść od przechodnia do drugiego liniowca, gdy jedna z tych parad nadchodzi. Śpiew trąbek wychwalających cnotę dobrze przeżytego życia, oraz energia i inspiracja stworzona przez tę celebrację życia potwierdzają prawdziwą duszę Nowego Orleanu w sposób, który naprawdę trzeba zobaczyć, aby zrozumieć.
Więc jeśli znajdziesz się w Nowym Orleanie i usłyszysz zbliżające się dźwięki pogrzebu jazzowego, przerwij to, co robisz i bądź świadkiem naprawdę niesamowitego pokazu kultury i świętowania, którego nie zobaczysz nigdzie indziej. A jeśli poczujesz chęć przyłączenia się, po prostu podążaj za wskazówkami innych second linerów, a kiedy nadejdzie czas tańca, pamiętaj, że tańczysz, aby uczcić czyjeś życie. Poddaj się rytmowi i tańcz, tańcz, tańcz.
.