By Philip Pullella
4 Min Read
VATICAN CITY (Reuters) – Podczas swojego 27-letniego pontyfikatu papież Jan Paweł II kanonizował tak wiele osób, że niektórzy nazywali Watykan „fabryką świętych”.
Teraz spuścizna polskiego papieża jest w cieniu i niektórzy katolicy pytają, czy ogłoszenie go świętym w 2014 roku, rekordowe dziewięć lat po jego śmierci, mogło być pochopną decyzją.
W ubiegłym tygodniu Watykan wydał swój raport na temat byłego kardynała Theodore McCarricka, gwiazdy amerykańskiego Kościoła, który został usunięty z kapłaństwa w zeszłym roku po tym, jak wewnętrzne śledztwo uznało go winnym nadużyć seksualnych wobec nieletnich i dorosłych oraz nadużycia władzy.
Wykazało ono, że Jan Paweł awansował McCarricka w 2000 roku na arcybiskupa Waszyngtonu DC pomimo uporczywych pogłosek o wykroczeniach seksualnych, wierząc w jego osobiste zaprzeczenie i unieważniając kilku wysokich urzędników Kościoła, którzy mu to odradzali.
Raport wznowił debatę pomiędzy obrońcami i przeciwnikami Jana Pawła, która towarzyszyła jego kanonizacji – oficjalnemu uznaniu, że dana osoba żyła i zmarła w tak wzorowy sposób, że jest z Bogiem w niebie i godna publicznej czci – lub „kultu” – w całym Kościele.
„Święci są istotami ludzkimi, a święci, w swoim człowieczeństwie, mogą zostać oszukani”, napisał papieski biograf George Weigel.
„DIFFICULT RECKONING”
Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski powiedział, że McCarrick „cynicznie oszukał” Jana Pawła, ale nie wszyscy Polacy się z tym zgodzili. W Warszawie ktoś umieścił naklejkę na znaku ulicznym z napisem „Aleja Jana Pawła II”, aby brzmiał on „Aleja Ofiar Jana Pawła II”.
W Stanach Zjednoczonych wpływowa gazeta National Catholic Reporter wezwała biskupów do „stłumienia kultu” zmarłego papieża. Oznaczało to, że chociaż nadal byłby on uważany za świętego, szkoły lub kościoły nie powinny nosić jego imienia, a działalność pobożnościowa wobec niego powinna być prywatna.
„Nadszedł czas na trudne rozliczenie. Ten człowiek (…) podważył świadectwo globalnego Kościoła, zniszczył jego wiarygodność jako instytucji i dał godny ubolewania przykład biskupom, ignorując relacje ofiar nadużyć” – napisano w artykule redakcyjnym.
The McCarrick Report powiedział, że gotowość Jana Pawła do uwierzenia w zaprzeczenie byłego kardynała było prawdopodobnie pod wpływem jego doświadczenia w jego Polsce, kiedy komuniści wykorzystali fałszywe oskarżenia o nadużycia do osłabienia Kościoła.
Obrońcy Jana Pawła zaproponowali to samo wyjaśnienie, aby odeprzeć zarzuty, że przymknął oko na ojca Marciala Maciela, meksykańskiego założyciela zakonu Legionistów Chrystusa, który był najbardziej notorycznym seksualnym krzywdzicielem Kościoła.
„MODELE DO NAŚLADOWANIA”
„Problemy, które pojawiły się w związku z traktowaniem McCarricka przez Jana Pawła, dowodzą, że błędem jest zbyt pochopne podejmowanie decyzji o kanonizacji kogokolwiek” – powiedział ksiądz Tom Reese, starszy analityk niezależnej organizacji Religion News Service.
„Sprzeciwiam się kanonizowaniu papieży, ponieważ często chodzi tu bardziej o politykę Kościoła niż o świętość” – powiedział. „Święci mają być wzorami do naśladowania. Jak można wzorować się na papieżu, jeśli nie jest się papieżem?”
Jan Paweł kanonizował prawie 500 świętych, w porównaniu do 300 w ciągu poprzednich 600 lat.
Zmienił wcześniejszą zasadę, zgodnie z którą proces prowadzący do kanonizacji, zwany przyczyną, nie mógł się rozpocząć wcześniej niż 50 lat po śmierci danej osoby. Skrócił go do pięciu lat i zezwolił na przyspieszone wyjątki.
Kiedy papież Benedykt XVI został wybrany w 2005 roku, odstąpił od tej zasady, pozwalając na rozpoczęcie procesu Jana Pawła zaledwie kilka tygodni po jego śmierci.
Katolicka autorka Dawn Eden Goldstein zatweetowała, że Raport McCarricka nie zmienił jej przekonania, że Jan Paweł był świętym, ale zmienił sposób, w jaki się do niego modli:
„Teraz modlę się: Drogi święty Janie Pawle II, Ty to zepsułeś. Ty to napraw.”
Reporting By Philip Pullella; Editing by Kevin Liffey
Nasze standardy: The Thomson Reuters Trust Principles.
.