CNNN donosi, że według Los Angeles Police Department, śledczy uważają, że karabin przypadkowo wystrzelił podczas przenoszenia w szafie. „Gdy podniosła karabin w walizce, inny przedmiot w walizce przesunął się i uderzył w spust karabinu powodując jego wystrzał i śmiertelne zranienie pani Meisner,” powiedział LAPD w oświadczeniu, dodając, że Meisner „był chętny do współpracy podczas całego dochodzenia”.
Przedstawiciel Meisnera odmówił komentarza na temat śmierci lub śledztwa.
Popularne w Rolling Stone
Meisner, który opuścił Eagles po trasie zespołu w 1977 roku, był żonaty ze swoją żoną przez prawie 20 lat. Basista jest najbardziej znany z współtworzenia i śpiewania singla Eagles „One of These Nights” „Take It to the Limit.” Meisner, który został zastąpiony w Eagles przez Timothy’ego B. Schmita – wcześniej obaj byli w Poco, choć w różnym czasie – po raz ostatni wystąpił z Eagles na indukcji Rock and Roll Hall of Fame grupy w 1998 roku.
Meisner został umieszczony pod sądowym nakazem 24-godzinnego nadzoru po incydencie ze stycznia 2015 roku, w którym rzekomo groził morderstwem-samobójstwem z AK-47 i pigułkami. W lipcu 2015 roku przyjaciel Meisnera, James Newton, złożył dokumenty niezbędne do osiągnięcia tymczasowego nadzoru konserwatorskiego nad byłym członkiem Eagles, z Newtonem twierdzącym, że Meisner został zdiagnozowany jako dwubiegunowy i cierpiał z powodu „ideacji samobójczych.”
Prawnik Newtona argumentował również, że Lana Rae Meisner zaprzeczała kondycji psychicznej swojego męża przez ponad dwie dekady; Lana Meisner szturmem opuściła sąd po tym, jak tymczasowy konserwator został wyznaczony, a później „zaatakowała” słownie prawnika Newtona po terminie rozprawy, z prawnikiem żądającym eskorty szeryfa, gdy opuszczał budynek sądu.
Prawnik Meisnera nazwał roszczenia Newtona „szeroko wyolbrzymionymi”. W czasie incydentu ze stycznia 2015 roku, Meisner leczył się na alkoholizm i przyjmował leki na „zaburzenia nastroju.”
Meisner, który nie wystąpił ze swoimi byłymi kolegami z zespołu podczas hołdu dla Glenna Freya na Grammy 2016, powiedział w wywiadzie, że był w „kompletnym szoku” po śmierci gitarzysty. „Słyszałem, że nie czuł się dobrze, ale nie sądziłem, że to coś tak poważnego. Potem usłyszeliśmy, że ma zapalenie płuc” – powiedział Meisner w rozmowie z New York Daily News. „Wiedziałem, że ma jakieś problemy z żołądkiem, ale pomyślałem, że nic mu nie będzie, wyjdzie ze szpitala i znów będzie robił swoje. Wczoraj przez cały dzień byłem jak zombie. Był ostatnią osobą, po której spodziewałem się, że będzie pierwsza. Był takim energicznym facetem. To jest dla mnie bardzo smutne. Jestem smutny, że nie mogliśmy wziąć go do limitu jeszcze jeden raz.”
.