Jest taka scena w filmie 13 Going On 30, kiedy główna bohaterka-Jenna, młoda kobieta chora na bycie nastolatką, wypowiada życzenie, aby stać się „trzydziestką, flirtującą i kwitnącą”. Ku jej wielkiemu zaskoczeniu, Jenna budzi się następnego ranka jako jej trzydziestoletnia jaźń, co rozpoczyna przygodę, podczas której dowiaduje się, że życie może być wyzwaniem w każdym wieku.
W moim doświadczeniu, istnieją dwa podwójne oczekiwania wokół przybycia na wielkie 3-0: albo masz to wszystko rozgryzione (ha!), albo właśnie uderzyłeś w datę ważności na wielu osobistych poziomach. Na przykład, kiedy skończyłem trzydzieści lat, ludzie pytali z uśmiechem, jakie to uczucie … jakby spodziewali się odpowiedzi pełnej złości.
Ale oto prawda: Uderzenie w trzecią dekadę życia może być w rzeczywistości całkiem niesamowite, więc czytaj dalej, aby dowiedzieć się dlaczego.
- Zdajesz sobie sprawę, że wiek to tylko liczba.
- Uczysz się praktykować codzienną samoopiekę.
- Znasz swoje własne impulsy.
- Jesteś bardziej pewny siebie.
- Porzucasz ocenianie wszystkich przez cały czas.
- Własne błędy.
- Przyznajesz się do tego, czego nie wiesz.
- Przestajesz marnować czas.
- Odkrywasz, że nie ma żadnych zasad.
Zdajesz sobie sprawę, że wiek to tylko liczba.
Prawda do piosenki Aaliyah, wiek nie jest niczym innym, jak tylko liczbą. W moje trzydzieste urodziny, obudziłam się i poczułam się … dokładnie tak samo jak 29.
Z pewnością, zdecydowanie zauważam dodatkowe zmarszczki wokół moich oczu i podniosłam moją grę pielęgnacji skóry jak whoa, ale nie „czuję się” starsza. Nie czuję się też bardziej „dorosła”, mimo że zaznaczyłam pewne społeczne okienka, takie jak małżeństwo i rodzicielstwo. Przez większość czasu, jak mówi moja przyjaciółka Elyssa, nadal czuję się jak dziecko, które bardzo stara się być dorosłe.
Więc jeśli chodzi o liczbę świeczek na twoim torcie urodzinowym, pamiętaj, że twoje nastawienie definiuje twoje perspektywy na przyszłość. Możesz wybrać, aby być zestresowanym i niespokojnym o pewien wiek, lub możesz wybrać, aby być wdzięcznym i otwartym na kolejny rok życia na tej ziemi.
Źródło: @elliedanver
Uczysz się praktykować codzienną samoopiekę.
Czy nie byłoby to niesamowite, gdyby każdego dnia ktoś podchodził do ciebie i był jak: „Hej. Pracujesz tak ciężko. Traktuj 'yo self.” Nienawidzę cię rozczarować, ale nikt nie będzie ci koniecznie przypominał, żebyś dbała o siebie, co oznacza, że to ty musisz być tą, która to zrobi.
W wieku trzydziestu lat nauczyłam się, że istnieje wiele sposobów na praktykowanie samoopieki. Może to oznaczać jedzenie pożywnej sałatki lub rozkoszowanie się ciasteczkiem, docenianie swoich krzywych lub pójście pobiegać. Może to oznaczać wygospodarowanie godziny (lub trzech) w weekend na oglądanie ulubionych programów telewizyjnych, pominięcie imprezy happy hour z grupą znajomych lub prowadzenie dziennika każdego ranka przed pracą. Masz zdecydować, jak najlepiej priorytetyzować swój umysł, ciało i ducha.
Źródło: @thebasics_lifestyle
Znasz swoje własne impulsy.
Na dobre i na złe, jestem o wiele bardziej świadoma swoich impulsów-jak wtedy, gdy jestem coraz bardziej zdenerwowana i o powiedzieć coś niegrzecznego do mojej matki, ale naprawdę muszę po prostu wysiąść z telefonu i iść spać. Albo kiedy rozwodzę się nad 747382943 rzeczami, ale tak naprawdę muszę po prostu pozwolić im odejść. Albo kiedy płaczę, bo zostałem odcięty w korku, ale tak naprawdę potrzebuję tylko płakać o czymś smutnym z tamtego dnia.
Bycie trzydziestolatkiem nauczyło mnie być trochę bardziej zestrojony z moimi wzorcami, nawykami i zachowaniami. Nie oznacza to, że jestem idealna; oznacza to tylko, że żyłam ze sobą wystarczająco długo, by wiedzieć, kiedy jestem gotowa do podjęcia działania w określony sposób. Czasami mogę odciąć się od złych wyborów już na starcie („Cześć, może nie wypij dziś pół butelki wina”) lub uznać, jak najlepiej popchnąć się dalej („Cześć znowu, wiem, że lubisz odwlekać, ale może zacznij ten projekt teraz”).
Jesteś bardziej pewny siebie.
Im jestem starszy, tym bardziej staję się pewny siebie w odniesieniu do mojego wyglądu, decyzji zawodowych, związków i ogólnych wyborów. Coraz mniej zależy mi na zadowalaniu innych ludzi, wydawaniu pieniędzy na „odpowiednie” materialne przedmioty i obsesji na punkcie tego, jak moje życie wygląda na zewnątrz lub w mediach społecznościowych. Jestem lepsza w mówieniu „nie”, wycofywaniu się i odwracaniu od ludzi i rzeczy, które mi nie służą.
To nie znaczy, że zawsze czuję się pewna siebie, oczywiście – ale wiem, że robię co w mojej mocy i staram się rozwijać jako osoba. I to jest dla mnie wystarczająco dobre.
Źródło: @fittybritttty
Porzucasz ocenianie wszystkich przez cały czas.
Okay, więc może nie rzucasz w 100%, ale przynajmniej zauważasz, gdzie to robisz i nazywasz siebie. W wieku trzydziestu lat, żyłem wystarczająco długo, aby zdać sobie sprawę, że A) wiele rzeczy jest szarych, a nie czarnych lub białych i B) nigdy nie wiesz, jakie bitwy toczą inni ludzie. Jasne, bycie krytycznym sprawia, że czuję się wielki i potężny przez gorącą sekundę, ale potem czuję się trochę obrzydliwie, jakbym właśnie zjadł za dużo cukierków. Wiem też, jak to jest być osądzanym, i to jest do bani.
Więc staram się plotkować mniej i być bardziej otwartym i czekać na kontekst (ponieważ zawsze jest więcej informacji, aby przyjść!). To, co inni ludzie decydują się robić, to nie moja sprawa, co sprawia, że szkoda mi czasu na spędzanie tyle czasu na krytykowaniu.
Źródło: @homeyohmy
Własne błędy.
Jedna wielka oznaka dojrzałości? Branie pełnej odpowiedzialności za swoje błędy, zamiast zrzucania winy na innych ludzi lub siły zewnętrzne. Podobnie, przychodzi moment, w którym powinieneś wiedzieć, jak wygłosić prawdziwe przeprosiny, takie, w których mówisz: „Przykro mi, że cię zraniłem”, a nie „Przykro mi, że twoje uczucia zostały zranione.”
Naucz się mieć empatię dla siebie i innych ludzi; wszyscy wiemy, że nie jest dobrze ranić kogoś naszymi słowami lub czynami, a także nie jest dobrze być tym, który strasznie narozrabiał. W wieku trzydziestu lat, zacząłem trzymać się odpowiedzialności za wyższy standard związany z moimi własnymi błędami i missteps.
Źródło: @waityouneedthis
Przyznajesz się do tego, czego nie wiesz.
To dziwna rzecz do przyznania się w Internecie, ale kiedyś bardzo się stresowałam, gdy nie znałam na coś odpowiedzi, nie byłam zaznajomiona z tematem rozmowy lub nie miałam gotowej odpowiedzi po zadaniu mi pytania. Myślałem, że to sprawia, że wyglądam głupio, a ja chciałem wydawać się inteligentny i bystry – więc czasami udawałem, zamiast po prostu powiedzieć: „Nie wiem.”
I wtedy pewnego dnia zdałem sobie sprawę, że … to jest OK, aby nie wiedzieć. Ludzie faktycznie szanują cię bardziej, gdy jesteś szczery w kwestii luk i ograniczeń w swoim banku wiedzy, a przyznanie się do tego, czego nie wiesz, pozwala ci zadawać pytania i faktycznie nauczyć się czegoś nowego.
Przestajesz marnować czas.
Dla niektórych z nas ukończenie trzydziestki przybliża nas do poczucia naszej własnej nietrwałej natury (wiesz, śmierci, co jest przerażające, gdy o tym pomyślimy). Ale zamiast pozwolić, by to cię przygnębiło lub sparaliżowało, pozwól, by służyło ci to jako motywacja. Nie wiesz, jak długo będzie trwało twoje życie, a im dłużej żyjesz, tym bardziej zdajesz sobie sprawę, jak szybko sprawy mogą potoczyć się w innym kierunku niż przewidywano.
Więc otaczaj się ludźmi, których kochasz, i mów im, że ich kochasz każdego dnia. Zajmuj się hobby i zajęciami, które przynoszą ci radość. Powiedz „nie” temu gównu, które cię obciąża. Przebaczaj najlepiej jak potrafisz. Pomagaj innym, kiedy tylko jest to możliwe. Niech twoja ambicja będzie światłem prowadzącym cię do przodu w podróży odkrywczej. Naucz się czegoś nowego, nawet jeśli ci za to nie zapłacą. Pozwól sobie na niespodzianki, abyś mógł ogarnąć zmiany i jak najlepiej wykorzystać to jedno krótkie życie, które masz.
Źródło: @ariellevey
Odkrywasz, że nie ma żadnych zasad.
Najlepszą rzeczą związaną z ukończeniem trzydziestki, dla mnie, było uświadomienie sobie, że dosłownie nie muszę przestrzegać zasad. To znaczy, tak, muszę płacić podatki i takie tam – ale chodzi mi o te głupie zasady społeczne, które sugerują, że musisz żyć zgodnie z określoną trajektorią. Prawda jest taka, że to ty decydujesz.
Może chcesz mieszkać w mieszkaniu bez zwierząt i prowadzić swój własny biznes online. Może wprowadzisz się do swoich rodziców, aby pomóc im w opiece na starość. Może rzucisz pracę, a może zostaniesz na kursie jeszcze przez kilka lat, żeby zaoszczędzić pieniądze. Może zrywasz ze swoim chłopakiem od pięciu lat i zaczynasz nowe życie po drugiej stronie kraju. Może wyjdziesz za mąż, będziesz miała 2,5 dziecka i kupisz duży dom z płotem. Może zdobędziesz biuro na rogu. Może masz plush 401k lub może masz kilkaset dolarów do swojego imienia.
Nie ma „prawo” sposób, aby żyć swoje życie, nawet jeśli twoi rodzice i rodzeństwo i przyjaciele wszyscy myślą tak. Dobre życie to takie, które jest dla Ciebie właściwe pod względem tego, gdzie i jak spędzasz swój czas, zdrowie i bogactwo.
.