Ten Myths of the Little Bighorn

Although some soldiers run from Custer’s Hill, they did hold their ground and fight from their position as long as they could. Uczestniczący w tym wojownicy nazwali to Last Stand. Rozpraw się z tym

Bitwa pod Little Bighorn, stoczona nad brzegiem rzeki o tej samej nazwie na terytorium Montany w czerwcu 1876 roku, jest najczęściej omawianą bitwą wojen indiańskich. Mówi się, że nigdy nie dowiemy się, co się tam wydarzyło, ponieważ nikt nie przeżył. To nonsens. Były tysiące ocalałych. Indianie wyraźnie powiedzieli nam, co się stało. Musimy tylko słuchać tego, co mówili.

Jest też wiele błędnych przekonań na temat ppłk. George’a A. Custera i 7 Kawalerii, wśród nich to, że Custer miał długie żółte włosy i że on i jego pułk nosili szable do bitwy. W rzeczywistości włosy Custera zostały obcięte na krótko, a pułk pozostawił swoje szable za sobą.

Badanie 10 głównych mitów na temat bitwy nad Little Bighorn poniżej. Pierwsze dwa mity są szeroko rozpowszechnionymi błędami, które nie wymagają zeznań Indian, aby je zdyskredytować; ostatnie osiem mitów jest w dużej mierze zdyskredytowanych przez relacje naocznych świadków po zwycięskiej stronie.

Custer i wszyscy jego ludzie zostali zabici

Siedemnasta Kawaleria 25 czerwca 1876 roku składała się z około 31 oficerów, 586 żołnierzy, 33 indiańskich zwiadowców i 20 pracowników cywilnych. Nie wszyscy zginęli. Kiedy dym rozwiał się wieczorem 26 czerwca, 262 nie żyło, 68 było rannych, a sześciu zmarło później z powodu odniesionych ran. Batalion Custera – kompanie C, E, F, I i L – został zmieciony z powierzchni ziemi, ale większość z siedmiu innych kompanii pod dowództwem majora Marcusa Reno i kapitana Fredericka Benteena przeżyła.

Custer Disobeyed His Orders

Wielu Custerfobów upiera się, że Custer naruszył rozkazy gen. brygady Alfreda Terry’ego. Wystarczy przeczytać pisemne instrukcje Terry’ego, by wyjaśnić sytuację. Terry napisał, że „pokłada zbyt wiele zaufania w twoim zapale, energii i umiejętnościach, by chcieć narzucić ci precyzyjne rozkazy, które mogłyby utrudnić ci działanie, gdy będziesz prawie w kontakcie z wrogiem”. Terry dał Custerowi sugestie, które powinien próbować realizować, „chyba że zobaczysz wystarczający powód, aby od nich odstąpić.”

W dodatku do pisemnych rozkazów, Terry wszedł do namiotu Custera, zanim ten wyruszył w swój ostateczny marsz, i powiedział mu: „Użyj własnego osądu i zrób to, co uważasz za najlepsze, jeśli uderzysz na szlak.”

Custer nie złamał rozkazów.

Custer nie słuchał swoich zwiadowców

Nawet używając lornetki z tradycyjnego punktu obserwacyjnego Indian Równin, znanego jako Wronie Gniazdo, pułkownik Custer z 7. Kawalerii miał problemy z dostrzeżeniem wioski w dolinie oddalonej o jakieś 15 mil. Jego zwiadowcy powiedzieli mu, że jest tam duża wioska. Uwierzył im, ale chciał poczekać z atakiem jeszcze jeden dzień, do poranka 26 czerwca 1876 roku. Powiedział Half Yellow Face, „Chcę poczekać, aż będzie ciemno, a potem pomaszerujemy”. Zwiadowca Wron odpowiedział: „Ci Siuksowie… widzieli dym z naszego obozu” i przekonywał, że muszą zaatakować natychmiast.

Custer nadal chciał czekać. Inny Crow, White Man Runs Him, powiedział: „Ten plan nie jest dobry, Siuksowie już zauważyli twoich żołnierzy.” Red Star, Arikara, zgodził się, że Wrony miały rację, i uważał, że Custer musi „zaatakować od razu, tego dnia, i schwytać konie Dakotów.” Wkrótce potem żołnierze odkryli, że Indianie grzebią w zapasach, które porzucili na tylnym szlaku. Custer wiedział teraz, że jego zwiadowcy mieli rację. Poszedł za ich radą i natychmiast zaatakował. Custer rzeczywiście posłuchał swoich zwiadowców.

Wioska Indian była ogromna

Tradycyjnie wioska nad Little Bighorn była przedstawiana jako największa, jaką kiedykolwiek widziano na Zachodzie. W rzeczywistości było tam co najmniej tuzin większych wiosek, a względy geograficzne i przestrzenne ilustrują niemożliwość przesadnych szacunków wielkości. Wioska, która została przedstawiona jako długa na sześć mil i szeroka na jedną milę, w rzeczywistości miała 11⁄2 mili długości i 1/4 mili szerokości. W jej skład wchodziło około 1200 loży i być może 1500 wojowników. Custer nie był „szalony” za atakowanie.

Indianie powiedzieli nam o rozmiarach wioski. Pretty White Buffalo powiedział, że obozy Czejenów i Sans Arc znajdowały się w dolnej części wioski, naprzeciwko przeprawy Medicine Tail przez rzekę. Standing Bear powiedział, że ujście Muskrat Creek (Medicine Tail) znajduje się na północ od obozu Santee, który był najbardziej wysuniętym na północ kręgiem. Dwa Księżyce powiedziały, że wioska rozciągała się od obozu Hunkpapa Siedzącego Byka przy Shoulder Blade Creek do obozu Czejenów przy Medicine Tail. Drewniana Noga stwierdził, że obóz Czejenów znajdował się nieco w górę rzeki i po drugiej stronie Medicine Tail Coulee, a na drugim końcu byli Hunkpapa, na północny wschód od dzisiejszej stacji Garryowen, a wszystkie obozy znajdowały się na wschód od obecnej drogi. Żołnierz o imieniu Wolf narysował mapę przedstawiającą obóz zgodny z biegiem rzeki z jego najbardziej na północ wysuniętymi granicami po drugiej stronie Medicine Tail. Mapa Fears Nothing pokazywała cały obóz pomiędzy Medicine Tail na północy, a Shoulder Blade Creek na południu. Standing Bear i Flying Hawk przygotowali mapy, które pokazywały, że najbardziej na północ wysunięta granica obozu znajduje się na południe od Medicine Tail Creek.

Indianie pokazali nam, że obóz był zgodny z biegiem rzeki i miał najwyżej 11⁄2 mili długości. Był to duży obóz, z pewnością, ale nie był długi na kilka mil i nie do zdobycia.

Sitting Bull Set Up an Ambush

Mówi się, że Indianie wiedzieli, iż Custer i 7. Kawaleria nadchodzą, i zastawili pułapkę. Oni nie zrobili nic takiego. Ładny Biały Bawół powiedział, że nikt nie spodziewał się ataku; młodzi mężczyźni nie byli nawet na zewnątrz, wypatrując żołnierzy. „Widziałam, jak moi ludzie przygotowywali się do bitwy wiele razy,” powiedziała, „i wiem jedno: że Siuksowie tamtego ranka nie myśleli o walce.”

Ruchoma Ryba kopała dziką rzepę z innymi kobietami kilka mil od obozu, kiedy zobaczyła chmurę kurzu unoszącą się za urwiskami na wschodzie. Zobaczyła jadącego obok wojownika, który krzyczał, że żołnierze są tylko kilka mil stąd, a kobiety, dzieci i starcy powinni uciekać na wzgórza w przeciwnym kierunku.

Kobieta Antylopa (Kate Bighead) kąpała się w rzece wraz z wieloma innymi. Kilkudziesięciu nagich mężczyzn, kobiet i dzieci było w rzece i nie spodziewali się bitwy. Nie było też wielu innych bawiących się lub łowiących ryby wzdłuż strumienia. Wszyscy dobrze się bawili, powiedziała Antylopa, i nikt nie myślał o żadnej bitwie.

Low Dog powiedział, że słońce było około południa, a on jeszcze spał w swojej chacie. Obudził się na okrzyki żołnierzy, ale pomyślał, że to fałszywy alarm. „Nie sądziłem, że biali ludzie mogą nas zaatakować”, powiedział.

Po śniadaniu Biały Byk opuścił domek swojej żony i poszedł zająć się końmi, nie myśląc o zbliżającym się niebezpieczeństwie. Kiedy usłyszał człowieka, który krzyczał na alarm, wspiął się na wzgórze i zobaczył zbliżających się żołnierzy. Wskoczył na swego najlepszego konia i popędził kucyki z powrotem do obozu.

Standing Bear obudził się późno tego ranka. Gdy jedli śniadanie, jego wuj powiedział: „Po skończeniu jedzenia lepiej idź po konie, bo coś może się wydarzyć naraz, nigdy nie wiadomo.”

Zanim zdążyli skończyć jeść, na zewnątrz zrobiło się zamieszanie i Stojący Niedźwiedź dowiedział się, że przeczucie wuja było słuszne. Żołnierze nadchodzili. Zostali zaskoczeni.

Drewniana Noga był na tańcach poprzedniej nocy i spał do późna tego ranka. On i jego brat Żółtowłosy poszli nad rzekę i znaleźli wielu Indian pluskających się w wodzie. Bracia znaleźli zacienione drzewo i zasnęli. Nagle stary człowiek zawołał: „Żołnierze są tutaj! Młodzieńcy, wyjdźcie i walczcie z nimi.”

Czerwone Pióro spało tego ranka do późna i obudziło się na słowa: „Idź po konie – bizony tupią!”. Indianie zaczęli pędzić do obozu z kucykami. Jeden z nich, znany jako Magpie, krzyczał: „Uciekajcie jak najszybciej, nie czekajcie na nic, biali ludzie szarżują!”. Czerwone Pióro widziało, jak żołnierze strzelają do obozu Siedzącego Byka. Niektórzy Hunkpapowie i Oglalowie, złapani we wczesnej panice, uciekli.

Runs Wróg usłyszał, że żołnierze nadchodzą, ale nie uwierzył w to. On usiadł z powrotem z mężczyznami i kontynuował palenie. Rain in the Face przyznał, że żołnierze przybyli do doliny bez ostrzeżenia. „To była niespodzianka” – powiedział.

Sitting Bull, wódz, o którym mówiono, że opanował zasadzkę zastawioną przez Indian, został wciągnięty w zamieszanie. Kiedy żołnierze zaatakowali, jego młoda żona, Four Robes, była tak przerażona, że chwyciła tylko jedno ze swoich niemowlęcych bliźniąt i uciekła na wzgórza. Kiedy zapytano ją, gdzie jest drugie dziecko, zdała sobie sprawę, że je zostawiła i pobiegła z powrotem do chaty, aby je odzyskać. Później to, które zostało, otrzymało nazwę Porzucone. To nie było gospodarstwo człowieka, który rzekomo wiedział, że żołnierze nadchodzą i zastawił na nich pułapkę.

Jest oczywiste z reakcji Indian, że Custer zaskoczył obóz. Nie było żadnej zasadzki. Podejście Custera było udane. Pomimo ataku w biały dzień, zaskoczył wioskę.

Custer’s Tactics Were Faulty

Mówi się, że Custer nierozsądnie podzielił swoje siły i pozwolił, by regiment został pokonany w szczegółach. Jednak użycie części sił do naprawienia wroga z przodu i wysłanie innej części do okrążenia flanki jest standardową taktyką profesjonalnych armii. Podczas gdy major Marcus Reno zaatakował południowy kraniec wioski, Custer wykonał flankowy marsz na północ wzdłuż urwiska rzeki. Indianie, otrząsnąwszy się z początkowego zaskoczenia, kontratakowali na Reno i gonili go przez rzekę na wschodni brzeg. Kiedy wspięli się na urwisko, spotkała ich kolejna niespodzianka: Custer był już za nimi, 11⁄2 mili na północ i bliżej wioski niż Indianie.

Biały Byk wszedł na urwiska, gdzie zobaczył coś o wielkim znaczeniu. „Tam, gdzie staliśmy na zboczu wzgórza, zobaczyliśmy inny oddział, który poruszał się ze wschodu w kierunku północnym, gdzie poruszał się obóz”, wykrzyknął. Jeden Byk znalazł punkt obserwacyjny na wzgórzu i zobaczył więcej oddziałów nadchodzących z południa, prowadzących coś, co wyglądało na juczne muły. Ale większym problemem była siła oddziałów na północy. Żołnierze byli już poza Indianami i zmierzali w kierunku drugiego końca obozu.

American Horse znajdował się w dolinie, podczas gdy niedobitki Reno wspinały się na wzgórze. Kiedy skręcił w stronę rzeki, usłyszał męski głos wołający, że więcej bluecoatów rusza do ataku na dolną wioskę, własnych ludzi American Horse’a. Obrócił konia i szybko skierował się na północ.

Strach Nic dotarł do rzeki i usłyszał Indianina na wschodnim brzegu wołającego, że zza grzbietu schodzi więcej żołnierzy. Wjechał na urwisko, by przekonać się o tym na własne oczy i z powrotem zeskoczył na dół. Raz w dolinie, galopował na północ w kierunku ujścia Medicine Tail Creek.

Runs the Enemy zauważył dwóch Indian machających kocami na wschodnich urwiskach. Przechodząc z innym Indianinem, usłyszał ich krzyk, że żołnierze „nadchodzą, a oni zamierzają dostać nasze kobiety i dzieci. Poszedł dalej do szczytu i widok go zaszokował. „Kiedy patrzyłem wzdłuż linii grzbietu, wydawało mi się, że wypełniają całe wzgórze” – powiedział. „Wyglądało to tak, jakby były ich tysiące i pomyślałem, że na pewno zostaniemy pobici”. Runs The Enemy ścigał się w dół wzgórza, przez rzekę i z powrotem w dół doliny.

Wooden Leg wspiął się na wzgórze na północ od pozycji wzgórza Reno, kiedy inny Indianin zawołał: „Patrzcie! Tam są inni żołnierze!”. Patrząc w dół rzeki, Drewniana Noga zobaczył ich na odległych wzgórzach. Wieść szybko się rozeszła i Indianie zaczęli jechać za nimi, by sprostać temu innemu zagrożeniu.

Krótki Byk był zajęty wypędzaniem Reno z doliny i na wzgórza. Nie zauważył Custera, dopóki Szalony Koń nie podjechał ze swoimi ludźmi.

„Za późno! Przegapiłeś walkę!” zawołał do niego Short Bull.

„Przykro mi, że przegapiłeś tę walkę!” Szalony Koń zaśmiał się. „Ale za wzgórzem szykuje się dobra walka.”

Krótki Byk spojrzał tam, gdzie wskazywał Szalony Koń. Po raz pierwszy zobaczył Custera i jego ludzi przelewających się przez wzgórze. „Myślałem, że jest ich milion” – powiedział.

„To tam będzie wielka walka” – przepowiedział Szalony Koń. „Nie przegapimy tego.”

Wielu Indian, którzy gonili Reno w górę urwiska, zdało sobie również sprawę, że na północ od nich jest już więcej żołnierzy, którzy mogą stanąć między wojownikami a wioską. Batalion Custera poruszał się wzdłuż grzbietu nad Medicine Tail Coulee, mniej niż dwie mile od nich. To był szok. Custer zaskoczył ich nie raz, ale dwa razy. Jego taktyka działała.

Custer został zabity nad rzeką

Jednym z głównych błędnych przekonań na temat walki w Little Bighorn jest to, że Custer został zestrzelony podczas szarży w środkowym nurcie rzeki. Idea ta wywodzi się z dwóch źródeł: jednym z nich był Biały Krowi Byk z plemienia Lakota, a drugim dwaj zwiadowcy Crow, którzy nie byli tam obecni. Wielu innych indiańskich naocznych świadków, którzy tam byli, nigdy nic takiego nie powiedziało.

Dwaj Moonowie powiedzieli, że strażnicy czejeńscy byli już rozstawieni na wschodnim brzegu, kiedy Custer zjechał w dół. Ponadto wielu Lakotów już przeprawiło się na wschodnią stronę. Wojownicy byli po drugiej stronie rzeki, niektórzy szli w górę rzeki, a niektórzy w dół, próbując dostać się na każdą stronę żołnierzy.

Żółty Nos powiedział, że on i jego towarzysze byli już na wschodnim brzegu rzeki, kiedy żołnierze po raz pierwszy do nich strzelali.

Z wschodniego brzegu rzeki Biała Tarcza widział, że oddziały zmierzają prosto na nich i wierzył, że przebiją się i przejdą na drugą stronę rzeki. Gdy Szare Konie (Kompania E) zbliżyły się do rzeki, zsiadły z koni i obie strony ostrzelały się nawzajem.

Bobtail Horse powiedział, że żołnierze zaczęli strzelać, gdy zbliżyli się do brodu prowadzącego do obozu. Powiedział: „Ustawmy się w szeregu za tym grzbietem i spróbujmy ich zatrzymać lub zawrócić. Jeśli wejdą do obozu, zabiją wiele kobiet”. Bobtail Horse powiedział, że jego „partia nie wysunęła się w kierunku Custera, ale była na brzegu Little Horn po tej samej stronie co Custer.”

Żołnierze wysunęli się do przodu, ale, „dziesięciu Indian strzelało tak mocno, jak tylko mogli i zabili żołnierza”, wyjaśnił Bobtail Horse. Koń tego człowieka pobiegł dalej przed siebie, a Bobtail Horse złapał go. Żołnierze w końcu się zatrzymali. Wszystko to działo się na wschodnim brzegu.

Red Hawk walczył z ludźmi Reno, ale w porę udał się na północ, by zobaczyć drugą grupę żołnierzy schodzących z grzbietu w trzech dywizjach. Powiedział, że nie dotarli do rzeki. Pierwsza dywizja dotarła tylko do punktu oddalonego o około półtorej do trzech czwartych mili od wody.

Samotny Niedźwiedź powiedział, że żołnierze zbliżyli się do rzeki, zsiedli i zaczęli prowadzić swoje konie, ale nigdy nie dotarli do rzeki. Samotny Niedźwiedź obserwował jak duża liczba wojowników, zarówno konnych jak i pieszych, przeszła na wschodni brzeg i ruszyła za Custerem zanim ten dotarł do strumienia.

Więcej wojowników wskazało, że konfrontacja miała miejsce na wschód od rzeki. Zabójczy Orzeł powiedział: „Indianie przekroczyli potok i wtedy rozpoczął się ostrzał”. Wooden Leg powiedział, że pierwszymi trzema Czejenami, którzy przekroczyli rzekę byli Bobtail Horse, Roan Bear i Buffalo Calf, którzy ostrzelali Custera, gdy ten był „daleko na grzbiecie”. On Dog powiedział, że 15 lub 20 Indian walczyło z żołnierzami ze wschodniej strony strumienia – w pobliżu suchego potoku, ale nie w pobliżu rzeki. Standing Bear powiedział również, że Indianie przekroczyli rzekę, gdy tylko Custer pojawił się w zasięgu wzroku. Zajęli pozycję za niskim grzbietem i szybko się wzmocnili, gdy przeprawili się kolejni wojownicy. „Nie było żadnych walk nad potokiem,” powiedział Standing Bear. Koń Bobtail, który był tuż obok, wskazał bez wahania, że wszyscy byli na wschodnim brzegu, po tej samej stronie co Custer. Dwa lata po walce Hump, Brave Wolf i Ice powiedzieli porucznikowi piechoty Oscara F. Longowi, że Indianie przekroczyli rzekę, zanim Custer zdołał się do niej przeprawić. Zdobyli już niewielkie wzgórze na północnym brzegu Little Bighorn i ustawili się między Custerem a rzeką.

Z wyjaśnień Indian, którzy tam byli, jasno wynika, że żołnierze Custera nigdy nie przedostali się na drugą stronę rzeki, a nawet do niej; Indianie byli już na wschodnim (północnym) brzegu, walcząc z nimi. Skąd więc pomysł, że Custer zginął w rzece? Głównie od Białej Krowy Byka. Jego opowieść spowodowała więcej złośliwości niż prawie każda z opowieści, które krążyły na temat bitwy.

To tylko Biały Krowi Byk rzekomo powiedział, że on i Koń Bobtail zastrzelili w rzece odzianego w skórę żołnierza. Ani Bobtail Horse, ani inni Indianie, którzy tam byli, nie wspominają o niczym podobnym – nie mówią nawet, że był tam White Cow Bull. A jednak Biały Byk twierdzi, że to on, niemalże w pojedynkę, zatrzymał w połowie rzeki szarżę kawalerii na pełną skalę. Żaden inny Lakota ani Czejen tego nie widział. Oni nie walczyli nad rzeką, lecz na wschód od niej. Historia Białego Krowiego Byka jest właśnie taka – bycza.

Zwiadowcy Crow Goes Ahead i White Man Runs Him podobno opowiadali historie o Custerze umierającym w rzece. Opowieść Goes Ahead pochodzi od jego żony, Pretty Shield, która również tam nie była, ale powiedziała niewiele poza tym, że Custer za dużo wypił, wjechał do rzeki i zmarł. White Man Runs Him nie widział Custera, ale słyszał później, że Custer został trafiony kulą w klatkę piersiową i wpadł do wody. Z takich opowieści wyrósł mit, że Custer został zabity nad rzeką. To nie miało miejsca.

Jazda Szalonego Konia na Północ

Jedna ze standardowych opowieści o bitwie dotyczy legendarnej jazdy Szalonego Konia. Historia mówi, że Szalony Koń, ze swoim taktycznym geniuszem, błyskawicznie ocenił sytuację, zebrał setki swoich wojowników, ruszył na północ w dół doliny, przekroczył rzekę, skręcił na wschód i rzucił się na niczego nie spodziewającego się Custera od północy, całkowicie zaskakując i obezwładniając zdezorientowanego dowódcę.

Wielu historyków i powieściopisarzy podążyło za tym scenariuszem: Cyrus Brady, George Hyde, Charles Kuhlman, William Graham, Mari Sandoz, Edgar Stewart, David H. Miller, Stephen Ambrose, Henry i Don Weibert, James Welch, Robert Utley, Evan Connell, Jerry Greene i Doug Scott. Niewielka wariacja na ten temat pochodzi od Richarda Foxa; jego zdaniem Szalony Koń zbliża się z Deep Ravine. Z tymi wszystkimi historykami zgadzającymi się w tym czy innym czasie przez lata (niektórzy od tego czasu zmodyfikowali swoją interpretację), ta historia musi być prawdziwa.

Nie jest.

Jak to się naprawdę stało? Ponownie, wojownicy, którzy tam byli, powiedzieli nam, dokąd udał się Szalony Koń. Po walce z Reno, Szalony Koń i Latający Jastrząb wrócili do wioski, aby podrzucić kilku rannych wojowników. Natychmiast udali się do Medicine Tail Ford, gdzie Short Bull i Pretty White Buffalo widzieli Szalonego Konia przeprawiającego się przez rzekę. Następnie został zlokalizowany w okolicy Calhoun Hill przez licznych Indian, którzy walczyli z nim tego dnia, w tym Głupiego Łosia, Samotnego Niedźwiedzia, Psa, Czerwone Pióro i Latającego Jastrzębia. Biały Byk jechał od strony urwiska, z którego wycofał się Reno, prosto na północ, po wschodniej stronie rzeki. Zbliżył się do wzgórza Calhoun od strony Deep Coulee i okrążył je, gdzie dołączył do Szalonego Konia i jego ludzi, którzy już walczyli. Gdyby Szalony Koń wyruszył na swój mityczny północny przemarsz, lub dokonał połowy przypisywanych mu czynów, nie mógłby walczyć w pobliżu Wzgórza Calhouna w tej fazie bitwy.

Szalony Koń był bardzo powściągliwy w rozmowach z białymi rejestratorami. Jego rzecznik, Horned Horse, powiedział, że szturm żołnierzy był zaskoczeniem. Indianie nie mieli planu zasadzki. Szalony Koń uważał, że Custer pomylił kobiety i dzieci pędzące w kierunku północnym w dół doliny z główną grupą Indian. Wojownicy podzielili się jedynie na dwie grupy, z których jedna pozostała pomiędzy nie walczącymi a Custerem, a druga okrążyła jego tyły.

To wszystko. Dopiero po załamaniu się pozycji Calhoun-Keogh, Szalony Koń ruszył dalej na północ, gdzie być może w końcu skonfrontował się z ostatnimi ludźmi Custera, którzy zajęli pozycje na dalekim grzbiecie. A może nie. Flying Hawk wskazał, że w końcowej fazie bitwy Szalony Koń wskoczył na swojego kucyka i pognał za jednym z ostatnich uciekających żołnierzy. Szalony Koń prawdopodobnie w ogóle nie miał nic wspólnego z końcową walką na wzgórzu Last Stand. Nie wykonał kilkumilowego zamachu w dół doliny i nie uderzył na Custera w pobliżu Last Stand Hill od północy, ani nie zaatakował z góry Deep Ravine.

Wiele z tej błędnej historii pochodzi od Galla. Edward Godfrey zapisał go jako mówiącego: „Szalony Koń poszedł na skrajny północny koniec obozu”. Skręcił w prawo i poszedł w górę bardzo głębokiego wąwozu i „podszedł bardzo blisko żołnierzy po ich północnej stronie”. Pamiętaj jednak, że północny koniec obozu znajdował się w Medicine Tail Coulee, a nie trzy mile dalej, jak uważało wielu białych historyków, a „północ” dla większości Indian, to „wschód” dla białych obserwatorów.

Dlaczego tak się pomyliliśmy? Rozwinął się on z wielu czynników: różne postrzeganie terenu przez Indian i białych, wyolbrzymianie przez białych wielkości wioski, słabe krytyczne badanie rachunków i niechęć do poświęcenia czasu na ponowne zbadanie źródeł pierwotnych. Błędne przesłanki były przyjmowane i utrwalane z każdą opowieścią, a jazda Szalonego Konia dryfowała poza sferę historii do krainy fantazji.

There Was No Last Stand

Ostatnio pojawiły się badania archeologiczne, które rzuciły nowe światło na niektóre z tajemnic bitwy. Jedno z nich, autorstwa Richarda Foxa, przyjęło stanowisko, że bitwa Custera „nie miała słynnej ostatniej pozycji”, i że Ostatnia Pozycja jest mitem, ustalonym głównie z powodu wzorców grupowania artefaktów i dlatego, że niektórzy mężczyźni pobiegli w kierunku rzeki pod koniec walki. Z pewnością nie było Ostatniej Pozycji, jak w filmie z 1941 roku They Died With Their Boots On, ale była pozycja.

Good Voiced Elk powiedział: „No stand was made until the soldiers got to the end of the long ridge….”

Flying By przejechał Battle Ridge na północ, gdzie zobaczył ciała żołnierzy, którzy zostali zabici całą drogę wzdłuż jego ścieżki. Z tego co widział, był tylko jeden punkt oporu, i to w miejscu, gdzie Custer zostanie zabity, na końcu długiego grzbietu.

Samotny Niedźwiedź powiedział, że walka na Wzgórzu Custera była wyrównana, i, „Był tam dobry punkt oporu.”

Gall zbliżył się do końca grzbietu, gdzie ostatni żołnierze robili punkt oporu, powiedział, i, „Dobrze walczyli.”

Lights powiedział, że stanowisko zajęte na Wzgórzu Custera było dłuższe niż gdziekolwiek indziej na polu walki.

Two Eagles powiedział, że najbardziej uparte stanowisko żołnierzy zostało zajęte na Wzgórzu Custera.

Jron Jastrząb widział 20 konnych i około 30 pieszych na Wzgórzu Ostatniej Pozycji. „Indianie naciskali i tłoczyli się wokół nich na Wzgórzu Custer,” powiedział. Ale żołnierze nie byli jeszcze gotowi na śmierć. Powiedział Iron Hawk, „Stali tu długo.”

He Dog uczestniczył w pościgu, który złamał linię żołnierzy, i pomógł prowadzić uciekających żołnierzy wzdłuż grzbietu. Na dalekim końcu ludzie Custera stawiali dobry opór.

Czerwony Jastrząb powiedział, że dopiero po podjęciu desperackiej walki na Wzgórzu Custera pozostali żołnierze wycofali się w dół wzgórza.

Latający Jastrząb powiedział, że kontynuowali pościg za uciekającymi żołnierzami, aż dotarli do miejsca, gdzie Custer robił stanowisko na grzbiecie. Tam „żywe resztki jego dowództwa były teraz otoczone.”

Choć wrażenia dotyczące czasu trwania i stopnia intensywności stanowiska różnią się wśród obserwatorów, fakt, że miało ono miejsce nie może zostać wymazany. Żołnierze broniący północnej części pola Custera zadali większość indiańskich ofiar – najlepsza obrona nie została podjęta na Calhoun Hill. Czas spędzony w ich walce i wyniki ich ostrzału są wszystkimi dowodami, jakich potrzebujemy, aby wykazać, że bronili swego terenu nieustępliwie. Interpretacja twierdząca, że na Wzgórzu Custera znaleziono niewiele rządowych nabojów nie może tego zmienić. Chociaż niektórzy żołnierze uciekli ze Wzgórza Custera, to jednak utrzymali swój teren i walczyli ze swojej pozycji tak długo, jak mogli. Uczestniczący w tym wojownicy nazwali to Last Stand. Deal with it.

28 Soldiers Died in Deep Ravine

Niedawni odwiedzający pole bitwy mogli przejść się szlakiem Deep Ravine Trail do jego końca i przeczytać znak interpretacyjny. Znak ten utrwala kolejny mit: że około 28 żołnierzy zginęło w stromym wąwozie o wysokich ścianach. Znajduje się na nim kilka cytatów z wypowiedzi Indian i żołnierzy, którzy twierdzili, że widzieli ciała w wąwozie. Co nie są wymienione są oświadczenia od naocznych świadków, którzy powiedzieli, że niewiele, jeśli w ogóle, ciała były tam.

Interpretacja powinna być oparta na historycznych i fizycznych dowodach, gdy tylko jest to możliwe. Relikty bitewne i kości zostały znalezione praktycznie na każdej części pola bitwy pod Little Bighorn. Tam, gdzie ich nie znaleziono, znajduje się rów w Głębokim Wąwozie. Kiedy zapis archeologiczny nie wykazuje śladów ciał, powinien być zgodny z odpowiednim zapisem historycznym – że w Głębokim Wąwozie było niewiele, jeśli w ogóle, ciał. To niewiarygodne, że diametralnie różne interpretacje historyczne i archeologiczne są przedstawiane jako fakty.

Ponieważ nie ma fizycznego zapisu ciał żołnierzy w Głębokim Wąwozie, znak interpretacyjny powinien zawierać odpowiedni komentarz historyczny.

Wojownik Oglala He Dog, powiedział: „Tylko kilku żołnierzy, którzy się oderwali, zostało zabitych poniżej w kierunku rzeki.”

Samotny Niedźwiedź powiedział, że Wzgórze Custer było „pierwszym i jedynym miejscem, gdzie żołnierze próbowali uciec, i tylko kilku stamtąd.”

Waterman powiedział: „Kilku żołnierzy próbowało uciec i dotrzeć do rzeki, ale wszyscy zostali zabici.”

Flying By powiedział, że „Żołnierze biegli przez linie Indian próbując uciec… tylko czterech żołnierzy dostało się do wąwozu przy rzece.”

Two Moon wyjaśnił, że ludzie Custera „pozostali na otwartej przestrzeni, gdzie łatwo było ich zestrzelić. Każda zwykła grupa ludzi spadłaby do cieku wodnego, albo do rozlewiska.”

Red Hawk wymownie relacjonował: „Niektórzy z żołnierzy przedarli się przez Indian i pobiegli w stronę rzeki, ale wszyscy zostali zabici nie wchodząc do niej.”

Żelazny Jastrząb powiedział, że pod koniec walki „Spojrzeliśmy w górę, a żołnierze wszyscy biegli…. Najdalszy nagrobek pokazuje, gdzie leży drugi człowiek, którego zabiłem… prawdopodobnie był to ostatni z ludzi Custera, który został zabity….był tylko jeden żołnierz skradający się w wąwozie.”

Prawdopodobnie najwyraźniejszy biały głos, który zaprzecza ciałom w Głębokim Wąwozie pochodzi od naocznego świadka porucznika Charlesa F. Roe, który był tam zaraz po bitwie i którego zadaniem było wrócić na pole w 1881 roku, ponownie zakopać ciała na grzbiecie i umieścić nad nimi kamienny pomnik. W liście do Waltera Campa w 1911 roku, odpowiadając na uporczywe, błędne pytania Campa o ciała w wąwozie, Roe w końcu powiedział: „Postawiłem markery w pobliżu głębokiego wąwozu, o którym Pan mówi. Nigdy nie było tam dwudziestu ośmiu martwych ludzi w wąwozie, ale w pobliżu głowy tego wąwozu, a w nim tylko dwóch lub trzech.”

Co możemy z tego wszystkiego wywnioskować? Było wielu uczestników, którzy widzieli co wydarzyło się pod Little Bighorn i nie powinniśmy lekceważyć ich opowieści na rzecz spekulacji tych, którzy nie widzieli tych wydarzeń – ani tych, którzy żyli w XIX wieku, ani tych, którzy zarabiają na życie pisząc dzisiejsze historie. Trudno jest jednak obalić stare legendy. Mity umierają twardo – nawet gdy setki naocznych świadków opowiedziały już, jak było.

Historyk Gregory Michno, który pisze z Longmont, Colo, jest częstym współpracownikiem Dzikiego Zachodu. Jego wysoko oceniane książki Lakota Noon: The Indian Narrative of Custer’s Defeat i The Mystery of E Troop: Custer’s Gray Horse Company at the Little Bighorn są polecane jako dodatkowa lektura, wraz z Lakota Recollections of the Custer Fight: New Sources of Indian-Military History, autorstwa Richarda G. Hardorffa, oraz Wooden Leg: A Warrior Who Fought Custer, autorstwa Thomasa B. Marquisa.

Uwaga redaktorów: Zobacz dyskusję na temat szabli w Little Bighorn w For Want of a Saber the Battle was Lost.

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.