Poświęcony przez całe życie namiotowy camper, Southern Oregon renomowany fotograf Steve Johnson „poziom w górę” w świecie namiotu camping w zeszłym roku, kiedy zbudował swój własny custom „teardrop camper.”
Nie szukając pełnego doświadczenia RV, teardrop był sposobem, aby skupić się na wszystkich rzeczach, które kochał o kempingu namiotowym (aczkolwiek z bardziej komfortowych pomieszczeń sypialnych) i zdolność do skonfigurowania dla letniej wygody kempingu bez męczącego konfigurowania-zdejmowania kłopotów za każdym razem.
Zapalony wędkarz i rowerzysta, Johnson zobaczył swój pierwszy teardrop dwa lata temu w Hyatt Lake i nie mógł się pozbyć pojęcia, że prawdopodobnie mógłby zbudować jeden. Co nastąpiło było zarówno zabawy projekt rodzinny dla Johnsona i jego żona i córka nastolatka i niepowtarzalną okazję do projektowania jego ostateczny camp setup.
Zaczynając od podstawowej przyczepy użytkowej, Johnson narysował swój pomysł projektu na papierze graficznym i przeglądał Pinterest dla pomysłów. Teardrop kampery mają swoje własne kultowe następujące i niezliczone grupy i DIY witryn dla entuzjastów.
„Można kupić plany online, ale zrobiłem własne. Jest to w zasadzie rama pokryta sklejką. Wyciąłem boki. Użyłem drzwi przeciwpożarowych z kina domowego. Zabrałem swój rysunek do środka, ustawiłem ekran i wyświetliłem go na sklejce” – mówi Johnson.
Silnie izolowane warstwy sklejki i blacha wykończona w kolorze czerwonym i czarnym – pasującym do ukochanego Jeepa Johnsona – stanowią schemat kolorystyczny. Nawet jego krzesła ogrodowe i przedłużacze są w kolorze czerwonym i czarnym, żartuje. Od końca do końca Johnson zaprojektował swojego kampera teardrop z myślą o komforcie i wygodzie.
„Moja koncepcja polegała na tym, że chciałem mieć wszystko, czego potrzebuję na kempingu – aż po skrzynię na lód i krzesła ogrodowe, które chowają się w środku – gotowe do drogi”, mówi Johnson.
„Chciałem być w stanie dla nas wrócić do domu w piątek po południu, zdecydować, że chcemy jechać na kemping i wszystko, co musielibyśmy zrobić, to pojechać do Albertson’s po jedzenie, a następnie wyjechać.”
Prawdopodobnie najważniejsze jest to, że powłoka kampera jest wystarczająco duża dla pełnowymiarowego łóżka z pianki memory foam. Johnson mówi, że jego stopa 6 stóp 2 śpi – o dziwo – wygodnie.
Od początku do końca projekt zajął cztery miesiące. Wizyta w Internecie na stronach sprzedaży ujawniła, że projekt Johnsona o wartości 4 000 dolarów kosztowałby go bliżej 22 000 dolarów, gdyby został zakupiony w sklepie. Zaletą jego własnej konstrukcji, oprócz oszczędności pieniędzy, była możliwość dodania niestandardowych funkcji.
Centralny punkt biwaków, kuchnia Teardrop jest wyposażona w ekspres do kawy DeLonghi i towarzyszący mu młynek do kawy, naczynia kuchenne Magma ze stali nierdzewnej, 10-dniową chłodziarkę Yeti i zamrażarkę, obie zakupione tak, aby zmieściły się pod ladą.
Blaty z tyłu kampera, wewnątrz kompaktowej kuchni pod metalowym włazem, są pokryte Formiką w stylu vintage o wzorze bumerangu w kontrastujących odcieniach czerwieni i szarości. Biała rama z brzozy bałtyckiej na klonie kontrastuje z kolorem Formiki i odbija ciepło w gorące popołudnia.
Głośnik Marshalla uzupełnia ofertę dobrego jedzenia i zimnych napojów o wysokiej jakości dźwięk muzyczny. Duża bateria ogniw morskich zapewnia zasilanie, gdy wtyczki nie są dostępne, oferując kilka dni zasilania. Oświetlenie LED o niskim poborze mocy do oświetlenia werandy i wnętrza zużywa minimalną ilość energii, podczas gdy wysokiej jakości izolacja rywalizuje z wysokiej jakości kamperami RV.
„Rozpoczęliśmy budowę w połowie lutego i 6 czerwca, Howard Prairie był naszym dziewiczym rejsem,” mówi Johnson.
„Pierwszy dzień był piękny. Drugi dzień był zimny. Trzeciej nocy obudziliśmy się, a na ziemi leżał śnieg. Poszliśmy do łóżka w naszych potach i obudziliśmy się o 3 nad ranem i byliśmy pieczeni.
Każdy inny dostał deszcz na i byli tak zimno. My nie powiedzieliśmy ani słowa, bo było nam tak ciepło, przytulnie i sucho!”
Nowość dla większości, Johnson był zaskoczony, jak łatwo i przyjemnie było zbudować malutkiego kampera i otrzymuje prośby o jego budowę od bliskich przyjaciół i rodziny. Nawet strażnicy kempingowi są zaintrygowani jego niestandardowym kamperem.
„Zdarzało się, że strażnicy podchodzili do mnie, gdy wjeżdżałem na pole namiotowe, a ja myślałem: 'O rany, no to się zaczyna'”, mówi.
„Ale oni są jak wszyscy inni. Po prostu chcą to zobaczyć!”
Johnson mówi, że on i jego żona jeszcze nie tęsknią za dniami z materacami powietrznymi, zimną pogodą i rozbijaniem obozu.
„Namiotowaliśmy przez lata, ale po tym… nie ma już powrotu! To zmienia postać rzeczy.”