Purim jest z pewnością radosną okazją w żydowskim domu – w komplecie z kostiumami, ucztowaniem i piciem (dopóki wspomniane kostiumy nie staną się ciasne i niewygodne).
Oczywiście, żadne obchody święta Purim nie są kompletne bez tradycyjnego czytania historii Estery.
Pomimo bycia imienniczką książki, rola Estery jest często lekceważona.
Ironicznie, mimo bycia imienniczką książki, rola Estery (a.k.a. Hadassah) jest często lekceważona. Zamiast tego, często przeciwstawiamy dobro złu – Mardocheusz kontra Haman – i traktujemy Esterę jak uroczą żydowską cheerleaderkę na marginesie.
Ale spychanie Estery z centrum uwagi jest niedocenianiem siły tej historii.
Jest ona jedną z niewielu prawdziwych bohaterek Tanachu. A z tego, co czytamy, jej historia nie jest tak piękna jak jej twarz. Jest brutalna i (niestety) możliwa do opowiedzenia czytelnikom, którzy mogą mieć własne, trudne historie.
Oto kilka rzeczy, przez które przeszła Estera:
Żyła na wygnaniu.
Estera i znaczna część narodu żydowskiego żyła rozproszona po całej Persji po wygnaniu babilońskim. Chociaż przyznano im wolność powrotu do ojczyzny, wielu Żydów pozostało na wygnaniu, zamiast wrócić do ogarniętej wojną Jerozolimy.
2. Była sierotą.
Zgodnie z Pismem Świętym Estera nie miała rodziców. Straciła zarówno ojca, jak i matkę i była wychowywana przez starszego kuzyna, Mardocheusza (Estera 2:7).
3. Została wzięta do niewoli.
Król perski, Kserkses (alias Aswerus), był niezadowolony ze swojej żony i szukał jej zastępstwa. Naturalnie więc wydał dekret, aby zgromadzić dla siebie wszystkie odpowiednie dziewice w regionie. Kiedy więc ogłoszono królewski rozkaz i edykt, a w cytadeli w Suzie zgromadzono wiele młodych kobiet pod opieką Hegaja, zabrano Esterę do pałacu królewskiego i oddano pod opiekę Hegaja, który miał pieczę nad kobietami. (Estera 2:8)
Czytamy w Piśmie Świętym, że Estera była młoda i wyjątkowo piękna. Widzimy też, że z użytego tu języka wynika, że Estera nie miała zbyt wiele do powiedzenia w sprawach, które się rozegrały. Najprawdopodobniej nie złożyła życiorysu ani nie podniosła z podekscytowaniem ręki, by zgłosić się na ochotnika do haremu. Była młoda, była ładna i została wzięta.
Została zgwałcona.
Ta część jest szokiem dla ludzi – nawet dla tych, którzy przeczytali całą Megilę jako część ich corocznych obchodów Purim. Ale Pismo Święte jest całkiem jasne co do tego, co się stało.
Ale kiedy nadeszła kolej, aby każda młoda kobieta weszła do króla Aswerusa, po dwunastu miesiącach pod rządami przepisów dla kobiet, ponieważ był to regularny okres ich upiększania, sześć miesięcy olejkiem z mirry i sześć miesięcy przyprawami i maściami dla kobiet – kiedy młoda kobieta wchodziła do króla w ten sposób, otrzymywała to, co chciała zabrać ze sobą z haremu do pałacu królewskiego. Wieczorem wchodziła do haremu, a rano wracała do drugiego haremu pod opieką Szaaszgaza, eunucha królewskiego, który zajmował się konkubinami. Nie wchodziła więcej do króla, chyba że król zachwyciłby się nią i wezwałby ją po imieniu.” (Estera 2:12-14)
Dziewice, które wszystkie były dość młode, były eskortowane do króla, o którym mówi się, że miał wtedy około 40 lat. Były one brane jedna po drugiej, aby mógł się z nimi przespać. Nie wróciły do innych dziewic, ale zamiast tego zostały dodane do liczby innych konkubin króla (a.k.a. niewolnic seksualnych bez statusu żony). Żaden inny mężczyzna nie mógł być ich mężem, a one nigdy więcej nie widziały króla, chyba że był z nich „zadowolony”. Krótko mówiąc, król przetestował wszystkie modele przed dokonaniem zakupu i „kupił” Esterę, aby zastąpiła jego poprzednią królową.
Ryzykowała egzekucją.
Kiedy Mardocheusz dowiaduje się o spisku Hamana (doradcy króla), który chce unicestwić cały naród żydowski, Estera zostaje zepchnięta na centralną scenę. Mardocheusz wysyła do królowej wiadomość, w której mówi jej, aby rzuciła się przed króla i błagała o litość w imieniu swojego ludu. Nie było to takie proste, jak mogło się wydawać. Estera wiedziała, że każdy, kto zbliżył się do króla bez uprzedniego wezwania, został zabity – chyba że król był w nastroju, by wyciągnąć swoje berło i darować mu życie. To, o co prosił ją Mardocheusz, mogło z łatwością być ostatnią rzeczą, jaką kiedykolwiek zrobiła.
Ale Mardocheusz powiedział: „Nie myśl sobie, że w pałacu królewskim uciekniesz bardziej niż wszyscy inni Żydzi. Jeśli bowiem w tym czasie będziesz milczał, to ulga i wybawienie nadejdą dla Żydów z innego miejsca, ale ty i dom twego ojca zginiecie. A kto wie, czy nie przyszłaś do królestwa właśnie na taki czas jak ten?” (Estera 4:13-14). Witaj, żydowska wino.
Więc Estera, Mardocheusz i naród żydowski pościli i modlili się. Następnie Estera udała się do króla.
Na szczęście król wyciągnął berło. Wysłuchał jej sprawy i spełnił jej prośby.
Bóg użył zarówno Mardocheusza, jak i Estery w potężny sposób, aby ocalić naród żydowski od zagłady.
Estera nie była cheerleaderką. Nie była pomocnicą Mardocheusza.
Estera nie była cheerleaderką. Nie była przyboczną Mordechaja. Poświęcając chwilę uwagi Esterze jako jednostce i zwracając uwagę na bardzo realne i straszne rzeczy, które zniosła ta Boża kobieta, jesteśmy w stanie wyraźniej dostrzec jej charakter i odwagę oraz odkupieńczą miłość Boga działającą pomimo grzechów człowieka.
Wybrał kobietę, której odebrano wszystko – rodziców, wolność, dziewictwo – i dał jej wszystko. Posłużył się kimś, kto z powodu płci, kultury i okoliczności był bezsilny i niewidzialny, i uczynił z niej kluczową, potężną bohaterkę.
Historia Estery jest potężnym przypomnieniem, że Bóg może przynieść nowe życie, odkupienie i wolność, nawet jeśli wydaje się to niemożliwe.
„Oto Ja zamierzam uczynić coś nowego; już teraz nadchodzi. Czy nie widzicie tego? Zaiste, uczynię drogę na pustkowiu i strumienie na pustyni.” (Izajasza 43:19)
.