Rudy Giuliani, w skrócie Rudolph William Giuliani, (ur. 28 maja 1944, Brooklyn, Nowy Jork, USA), amerykański prawnik i polityk, który pełnił funkcję burmistrza Nowego Jorku (1994-2001). Był szczególnie znany ze swojego podejścia do ataków z 11 września 2001 roku.
Giuliani kształcił się w Manhattan College (A.B., 1965) i New York University (J.D., 1968). Od 1970 roku pracował dla rządu amerykańskiego, zajmując stanowiska w biurze prokuratora amerykańskiego i w Departamencie Sprawiedliwości. W latach 1977-1981 prowadził prywatną praktykę adwokacką, ale w 1981 r. powrócił do Departamentu Sprawiedliwości jako zastępca prokuratora generalnego. W 1983 roku został mianowany prokuratorem Stanów Zjednoczonych dla Południowego Okręgu Nowego Jorku.
Wcześniej w swojej karierze politycznej Giuliani związał się z Partią Republikańską. Po niewielkiej porażce w 1989 roku, wygrał wybory na burmistrza w 1993 roku, jako pierwszy republikanin na tym stanowisku od dwóch dekad. Obiecał zreformować finanse miasta i rozprawić się z przestępczością, i w obu tych dziedzinach przypisywano mu sukcesy. Obciął wydatki m.in. poprzez redukcję zatrudnienia w mieście i uzyskanie ustępstw od związków zawodowych. Burmistrz zachęcał policję do przyjęcia agresywnej postawy wobec nawet drobnych wykroczeń – nawet śmieciarze, przechodnie i lekkomyślni taksówkarze byli karani mandatami jako łamiący prawo. Kampania ta przyniosła mu przydomek „niani Nowego Jorku”. Jednak wskaźnik przestępczości spadł, a burmistrz twierdził, że Nowy Jork stał się bardziej cywilizowanym miejscem.
Giuliani miał jednak swoich krytyków. Krytycy wskazywali, że przypisywał sobie zasługi za spadek przestępczości, który był częścią ogólnokrajowego trendu. Co więcej, w kilku incydentach związanych z oskarżeniami o brutalność policji, burmistrz zdawał się bronić niewłaściwego postępowania funkcjonariuszy. Dla niektórych krytyków działania burmistrza mogły być małostkowe, jak wtedy, gdy odmówił spotkania z odwiedzającymi go dygnitarzami, jeśli nie zgadzał się z ich polityką. W bardzo nagłośnionym incydencie w 1999 roku, burmistrz potępił kontrowersyjną wystawę w Brooklyńskim Muzeum Sztuki, która zawierała dzieła, które wielu obserwatorów uznało za obraźliwe lub świętokradcze. Próbował wycofać fundusze dla muzeum, ale został odrzucony przez sąd. Mimo to burmistrz generalnie cieszył się wysokim poparciem i spekulowano, że będzie kandydował do Senatu USA w 2000 roku. Jednak po ujawnieniu, że ma raka prostaty i że rozstaje się z żoną Donną Hanover, Giuliani ogłosił w maju 2000 roku, że nie będzie kandydował.
11 września 2001 roku Nowy Jork stał się sceną najbardziej śmiertelnego ataku terrorystycznego w Stanach Zjednoczonych po tym, jak porywacze wlecieli komercyjnymi samolotami w bliźniacze wieże World Trade Center, zabijając około 2800 osób. Giuliani zebrał wiele pochwał za opanowanie sytuacji i pojawiły się głosy, by ubiegał się o trzecią kadencję, mimo że prawo Nowego Jorku zabraniało burmistrzowi pełnienia funkcji przez więcej niż dwie kolejne kadencje. Giuliani postanowił jednak nie ubiegać się o reelekcję. Otrzymał honorowy tytuł szlachecki od królowej Elżbiety II za swoje wysiłki w następstwie ataków.
Leadership, której Giuliani był współautorem wraz z Kenem Kursonem, została opublikowana w 2002 roku. W 2007 roku Giuliani ogłosił, że będzie się ubiegał o nominację prezydencką Partii Republikańskiej w 2008 roku. Jego program skupiał się na bezpieczeństwie narodowym i był wczesnym faworytem. Skupiając swoją kampanię na prawyborach na Florydzie, zrezygnował jednak z udziału w prawie miesięcznych elekcjach na rzecz innych kandydatów. Wycofał się z wyścigu pod koniec stycznia 2008 roku po zajęciu odległego trzeciego miejsca na Florydzie.
Giuliani był wczesnym i gorącym zwolennikiem dążenia kolegi z Nowego Jorku Donalda J. Trumpa do prezydentury w 2016 roku. Kiedy Trump został wybrany, Giuliani stał się prominentnym kandydatem na stanowisko sekretarza stanu, choć Rex W. Tillerson został ostatecznie wybrany do wypełnienia tego stanowiska. Giuliani został jednak powołany przez Trumpa na nieoficjalnego doradcę ds. cyberbezpieczeństwa. W kwietniu 2018 roku Giuliani dołączył do zespołu prawnego, który reprezentował prezydenta w śledztwie specjalnego doradcy w sprawie możliwej ingerencji Rosji w wybory w 2016 roku. Często występował w telewizji w obronie prezydenta, choć niektóre z jego komentarzy były uważane za niepomyślne dla Trumpa. Po zakończeniu śledztwa w marcu 2019 roku – bez postawienia zarzutów prezydentowi – Giuliani nadal służył jako jeden z osobistych prawników Trumpa. Był szczególnie zaangażowany w to, co zostało opisane jako tylny kanał między Trumpem a ukraińskimi urzędnikami. Giuliani był rzekomo zaangażowany w działania mające na celu wywarcie presji na Ukrainę, by ta wszczęła śledztwo w sprawie korupcji jednego z politycznych rywali Trumpa, Joe Bidena. Działania Trumpa, Giulianiego i innych osób znalazły się pod intensywnym nadzorem we wrześniu 2019 roku, gdy publicznie ujawniono, że informator złożył skargę dotyczącą postępowania prezydenta w sprawie Ukrainy. Jeszcze w tym samym miesiącu Izba rozpoczęła dochodzenie w sprawie impeachmentu wobec Trumpa, a w związku z działaniami Giulianiego pojawiły się pytania prawne. Podczas obrad Izby Giuliani został przedstawiony jako centralna postać skandalu, a w grudniu Trump został postawiony w stan oskarżenia. Został jednak uniewinniony przez Senat w lutym następnego roku.
Po tym, jak Trump został pokonany przez Joe Bidena w wyborach prezydenckich w 2020 roku, Trump wybrał Giulianiego do kierowania wysiłkami prawnymi w celu zakwestionowania wyników. Giuliani następnie dokonał szeregu wystąpień publicznych, w których twierdził, że powszechne oszustwa wyborcze, choć akta sądowe nie zawierały dowodów na poparcie jego zarzutów. W grudniu 2020 roku ogłoszono, że jego test na obecność COVID-19 był pozytywny.