Przemysł usług finansowych

Przemysł usług finansowych. Do lat 70-tych XX wieku, branża usług finansowych składała się z kilku dobrze zdefiniowanych i oddzielnych branż, które zajmowały się pieniędzmi. Należały do nich banki i towarzystwa oszczędnościowo-pożyczkowe dla oszczędności osobistych, rachunków czekowych i kredytów hipotecznych; domy maklerskie, takie jak Merrill Lynch, dla inwestycji w akcje, obligacje i fundusze wzajemne; oraz firmy kart kredytowych, takie jak Visa USA lub MasterCard International, dla kredytów konsumenckich.

Spadek banków

Począwszy od lat siedemdziesiątych, rentowność banków spadła w dużej mierze z powodu regulacji federalnych, które ograniczyły banki od oferowania różnorodnych produktów, takich jak ubezpieczenia, fundusze inwestycyjne i akcje, które oferowali ich mniej ściśle kontrolowani konkurenci. Stopniowe odchodzenie od banków jako centrum amerykańskiej branży usług finansowych nastąpiło w latach 1973-1979, kiedy to Organizacja Krajów Eksportujących Ropę Naftową (OPEC) drastycznie podniosła ceny ropy naftowej, co doprowadziło do dwucyfrowej inflacji pod koniec dekady. W rezultacie inwestorzy posiadający konta oszczędnościowe oprocentowane według narzuconej przez rząd federalny stopy 5,25 procent tracili pieniądze. W połączeniu z inflacją pojawiły się firmy inwestycyjne oferujące konsumentom fundusze inwestycyjne rynku pieniężnego, które umożliwiały przeciętnemu inwestorowi zarabianie odsetek na poziomie rynkowym. Fundusze inwestycyjne były również bezpiecznym instrumentem, ponieważ inwestowały głównie w wysoko oprocentowane federalne papiery wartościowe i certyfikaty depozytowe (CD). Fundusze wzajemne rozwijały się, ponieważ drobni inwestorzy, zwabieni ogromnymi zyskami na giełdzie w latach 80-tych, szukali sposobów na osiągnięcie zysków większych niż stopa inflacji. Przejście do funduszy wzajemnych mocno uderzyło w amerykańskie banki. W latach 1977-1981 konsumenci przeszli od inwestowania 3,9 miliarda dolarów do inwestowania 181,9 miliarda dolarów w fundusze inwestycyjne, zamiast lokować swoje pieniądze w bankach.

Nadal wielu Amerykanów korzystało z lokalnych banków do rutynowego sprawdzania i oszczędzania. Ale aktywa bankowe nadal się zmniejszały; w 1960 roku banki posiadały 34 procent wszystkich aktywów Amerykanów. Do 1989 roku liczba ta spadła do 26 procent. W międzyczasie konsumenci mieli wiele alternatyw dla konwencjonalnych kont oszczędnościowych, w tym CD i fundusze rynku pieniężnego, z których oba przynosiły wyższe odsetki niż standardowe konta oszczędnościowe.

Pomimo około 1 295 upadłości banków w latach 1985-1992, zwolennicy bankowości stwierdzili, że branża skutecznie konkurowała na nowo powstałym konkurencyjnym rynku usług finansowych. Chociaż tradycyjna działalność banków, polegająca na przyjmowaniu depozytów i udzielaniu kredytów, uległa zmniejszeniu, inne usługi z nawiązką zrekompensowały straty, co zaowocowało rekordowymi zyskami w latach 1992 i 1993. Aby zachować konkurencyjność, banki wykorzystywały luki w ustawie bankowej Glass-Steagall z 1933 roku, która mocno ograniczała ich działalność. W latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych banki odpowiedziały na konkurencję, sprzedając fundusze rynku pieniężnego i fundusze wzajemne, tworząc filie zajmujące się kredytami hipotecznymi i finansowaniem oraz tworząc ogromną sieć bankomatów (ATM).

Dywersyfikacja branży usług finansowych

W połowie lat dziewięćdziesiątych wielu obserwatorów uważało, że branża bankowa i inne firmy oferujące usługi finansowe nie były już jasno określonymi, odrębnymi podmiotami. Teraz banki, firmy ubezpieczeniowe i domy maklerskie zbiegły się w jedno. Gigant ubezpieczeniowy Prudential przejął domy maklerskie, tworząc Prudential-Bache, a tacy tradycyjni gracze z Wall Street, jak Merrill Lynch, zaczęli oferować konta, które pozwalały klientom na wykonywanie czynności bankowych.

Analitycy nie zgadzają się co do skutków, jakie te zmiany wywarły na amerykańską scenę finansową. Na początku lat 90. niektórzy uważali, że Stany Zjednoczone stają się społeczeństwem bezbankowym, a takie korporacje jak Ford Motor Company, General Electric i General Motors są w stanie oferować pożyczki dla firm i kredyty dla konsumentów, czyli wszystkie usługi finansowe zarezerwowane wcześniej dla banków i kas oszczędnościowo-pożyczkowych.

Karty kredytowe

Do 1995 roku Amerykanie stanęli w obliczu oszałamiającego wachlarza możliwości wyboru nawet najbardziej rutynowych transakcji finansowych. Karty kredytowe stawały się coraz bardziej popularne – tylko w 1993 roku dokonano przy ich pomocy zakupów na kwotę 480 miliardów dolarów. Karty kredytowe oferowane przez coraz większą liczbę firm i stowarzyszeń przyznawały premie i bonusy, jeśli konsumenci korzystali z ich kart. Na przykład ci, którzy używali kart GM MasterCard lub Visa, mogli otrzymać kredyt na następny zakup samochodu od General Motors; posiadacze kart Exxon Visa mogli otrzymać zwrot 3 procent od każdego zakupu benzyny dokonanego na stacji Exxon. Inne karty kredytowe oferowały mile lotnicze i darowizny na cele charytatywne. Do innych firm wydających karty kredytowe należały Sears, AT&T, Chrysler i Ford Motor Company. Karty kredytowe stanowią 25 procent wszystkich zysków w dziesięciu największych bankach w Stanach Zjednoczonych, ale z zaledwie 14 procent wszystkich towarów zakupionych za pośrednictwem karty kredytowej, wciąż jest miejsce na wzrost.

Od początku lat 70-tych, korzystanie z kart kredytowych rozszerzyła się z nieczęstych dużych zakupów do włączenia takich codziennych zakupów, jak artykuły spożywcze, fast food, i rozmowy telefoniczne. Dzięki mniej rygorystycznym kryteriom przyznawania kredytów przez głównych operatorów kart kredytowych, karty kredytowe są łatwiej dostępne niż kiedykolwiek wcześniej. W 1989 roku 56 procent amerykańskich rodzin posiadało co najmniej jedną kartę kredytową ogólnego zastosowania, taką jak MasterCard lub Visa. Do 1998 roku liczba ta wzrosła do 67,5 procent. Firmy wydające karty kredytowe zwróciły się także do nowych grup odbiorców swoich produktów. Oferowanie kart studentom na wielu kampusach college’ów i uniwersytetów ułatwiło dostęp do kredytów tym, którzy być może nie mają jeszcze historii kredytowej. Ta wytrwałość opłaciła się firmom obsługującym karty kredytowe: Amerykanie dokonali ponad 1 bilion dolarów zakupów za pomocą kart kredytowych w roku 2000, czyli więcej niż wydali w gotówce.

Konwergencja branż

Konwergencja firm oferujących usługi finansowe zatarła konwencjonalne granice, które kiedyś oddzielały banki, domy maklerskie i firmy ubezpieczeniowe. Ten trend stał się obecnie globalny. W rezultacie, konwergencja usług finansowych stworzył nową klasę dostawcy usług finansowych. Te konglomeraty usług finansowych dążą do zapewnienia klientom szerokiego portfela zintegrowanych usług finansowych.

Prawdopodobnie najbardziej znaczącym przykładem konwergencji przyszedł w kwietniu 1998 roku z ogłoszeniem fuzji Citicorp i Travelers Insurance. Powstanie Citigroup, giganta finansowego obecnego już w 100 krajach na sześciu kontynentach, dało namiastkę nowego modelu biznesowego w branży usług finansowych: dostawcy pełnego zakresu usług z potężnymi aktywami w bankowości, ubezpieczeniach, maklerstwie giełdowym, funduszach inwestycyjnych i innych. Z aktywami wycenianymi na 697,5 mld USD Citigroup stała się największą firmą świadczącą usługi finansowe na świecie. Tydzień później, 13 kwietnia, Banc One ogłosił fuzję z First Chicago NBD Corporation, a wartość nowej firmy szacowana jest na 116 miliardów dolarów. Tego samego dnia Nations Bank połączył się z Bank America, tworząc nową korporację z depozytami w wysokości 346 miliardów dolarów, co uczyniło ją drugim co do wielkości bankiem w Stanach Zjednoczonych i piątym na świecie.

Było jasne, że dzięki tym fuzjom złożona i trwająca rewolucja przekształca samą naturę branży usług finansowych. W samym centrum tej rewolucji znajdował się jednak konflikt między tym, co eksperci bankowi nazywali „konsolidacją”, a procesem zwanym „dezintermediacją”, który oznaczał usunięcie z transakcji finansowych pośredników takich jak banki. Zwolennicy dezintermediacji, tacy jak gigant oprogramowania Microsoft, wierzyli, że przyszłość należy do tych firm, które opanują nową technologię, co z kolei da klientom i inwestorom niemal całkowitą kontrolę nad ich finansami.

Turbulent Times

Pomimo wzrostu i zysków, branża usług finansowych nie uniknęła kryzysów i katastrof. 19 października 1987 roku giełda nowojorska doświadczyła największego jednodniowego spadku w swojej historii, tracąc 508,32 punktów, czyli 22,6 procent swojej wartości. Chociaż wiele czynników złożyło się na ten ogromny spadek, głównym problemem był wpływ komputerowych programów handlowych, które automatycznie kupowały i sprzedawały ogromne pakiety papierów wartościowych. Rynek szybko odbił się od Czarnego Poniedziałku, ale Komisja Papierów Wartościowych i Giełd uchwaliła zasady, które ograniczyły zdolność programów komputerowych do wpływania na rynek.

Jeden z momentów definiujących w branży usług finansowych nastąpił w latach 80. wraz z upadkiem setek instytucji oszczędnościowo-pożyczkowych (S&L). W przeciwieństwie do upadku na giełdzie, katastrofa S&L miała o wiele trwalsze konsekwencje. Częściowym powodem upadłości było zadłużenie, które S&Ls zaciągnęły w wyniku oferowania nisko oprocentowanych kredytów hipotecznych, w niektórych przypadkach nawet na poziomie 3%, w latach 70-tych, kiedy inflacja była wysoka, a odsetki dla deponentów sięgały nawet 12%. Oszustwa i korupcja również odegrały rolę w około połowie przypadków upadłości. Rządowy bailout kosztujący szacunkowo od 500 miliardów do 1 biliona dolarów wdrożony w okresie trzydziestu lat był wymagany, aby zapłacić ubezpieczonym deponentom upadłych instytucji.

Jak większość Stanów Zjednoczonych, branża usług finansowych doznała straszliwej tragedii w 2001 roku, kiedy terroryści zaatakowali World Trade Center (WTC) w Nowym Jorku i Pentagon w Waszyngtonie, D.Atak ten miał głęboki i długotrwały wpływ na branżę usług finansowych, ponieważ w WTC znajdowały się dziesiątki banków, towarzystw ubezpieczeniowych, domów maklerskich i firm zajmujących się obrotem papierami wartościowymi. Wiele firm mających biura w WTC straciło dziesiątki kluczowych pracowników. Niektóre firmy zostały praktycznie zmiecione z powierzchni ziemi, tracąc wszystkie swoje dokumenty i zapisy. Od 2002 roku, inne firmy otrząsnęły się ze skutków 11 września, ale nadal doświadczają problemów z przepływem gotówki z powodu przerwania normalnej działalności.

Przemysł odczuwał skutki ataków również w inny sposób. Oprócz własnych strat finansowych, ucierpiały one z powodu dalszego ogólnego skurczenia się i tak już słabnącej gospodarki amerykańskiej. Wydarzenia z 11 września doprowadziły branży usług finansowych do ponownej oceny, jak przemysł będzie funkcjonować w przyszłości. Wielu przewiduje przejście w kierunku elektronicznych i wirtualnych rynków.

The Financial Services Industry and the Law

W 1999 roku, Kongres uchwalił Gramm-Leach-Bliley Act (GLBA), lub Financial Modernization Act, najbardziej rozległe ustawodawstwo skierowane do banków i innych instytucji finansowych od czasu Wielkiej Depresji. GLBA, której celem było monitorowanie fuzji i powiązań między branżami, ochrona prywatności klientów oraz udzielanie pożyczek społecznościom o niższych dochodach, stworzyła instytucjom finansowym możliwości angażowania się w szersze spektrum działań. Ustawa nałożyła również dodatkowe obciążenia na instytucje finansowe, takie jak nowe zabezpieczenia prywatności konsumentów i wymogi dotyczące ujawniania informacji.

Ustawa zezwala na konwergencję sektorów bankowości, ubezpieczeń i papierów wartościowych, o ile istnieją odpowiednie zabezpieczenia w celu ochrony konsumentów i zagwarantowania wypłacalności instytucji. W tym samym czasie, ustawa prawie całkowicie wyeliminowała bariery prawne, które niegdyś oddzielały różne elementy branży usług finansowych. Chociaż GLBA zastępuje ustawodawstwo stanowe, uznaje również znaczenie regulacji stanowych dla firm świadczących usługi finansowe i w ten sposób popiera „regulację funkcjonalną” działalności instytucjonalnej zarówno przez stanowe, jak i federalne agencje regulacyjne. Ustawy stanowe nie mogły dyskryminować banków w licencjonowaniu lub autoryzowaniu papierów wartościowych i działalności ubezpieczeniowej, ale stan mógł nałożyć uzasadnione i konieczne wymogi licencyjne i ochrony konsumenta zgodne z przepisami federalnymi.

Ustawa ograniczyła również zakres, w jakim instytucje finansowe mogą dzielić się informacjami osobowymi o klientach, stwierdzając, że osoby fizyczne muszą być informowane o polityce prywatności i praktykach instytucji finansowych. Prawo dało również konsumentom ograniczoną kontrolę nad tym, jak instytucje finansowe wykorzystywały i dzieliły się informacjami osobistymi.

Trzy lata po tym, jak prawo zostało uchwalone, wolność, którą przyznało GLBA była zagrożona. W 2002 r. branża usług finansowych stała się przedmiotem kontroli federalnej, ponieważ Kongres debatował nad nowymi przepisami, które ściślej regulowałyby tę branżę. Dociekania pojawiły się w obliczu skandali z udziałem tak znanych firm finansowych jak J. P. Morgan Chase and Company oraz Merrill Lynch, z oskarżeniami, że kierownictwo firm było winne oszustw i podstępów w związku z finansowym upadkiem korporacji Enron. Niegdyś skłonni do trzymania rządu z daleka, teraz ustawodawcy wezwali do wprowadzenia surowszych przepisów, które nakazywałyby ściślejszy nadzór nad finansami korporacji. Dodatkowe ustawodawstwo zreformowałoby Financial Accounting Standards Board.

The USA Patriot Act, również uchwalony w 2001 roku, będzie wymagał od towarzystw funduszy inwestycyjnych, operatorów systemów kart kredytowych, zarejestrowanych brokerów-dealerów, sprzedawców kontraktów terminowych i firm świadczących usługi pieniężne przyjęcia programów podobnych do tych, które banki muszą stosować od 1987 roku. Ten akt prawny ma na celu ograniczenie działań związanych z praniem brudnych pieniędzy, w tym tych, które pomagają w finansowaniu terroryzmu. Od 2002 roku, niektóre sektory branży usług finansowych, takie jak ubezpieczenia, finanse i non-mutual fund companies, pozostały wyłączone z ustawy.

The Future Is Now

As the financial services industry becomes more fast-paced and competitive, technology will be an even more important component of success. Prawdopodobnie bardziej niż jakikolwiek inny sektor amerykańskiej gospodarki, usługi finansowe jeżdżą po grzbiecie innowacji technologicznych. Finanse są w coraz większym stopniu działalnością globalną prowadzoną przez dwadzieścia cztery godziny na dobę, siedem dni w tygodniu, a ogromne sumy przepływają między rynkami za pośrednictwem sieci komunikacji elektronicznej. Umiejętność natychmiastowej interpretacji rynków finansowych i przewidywania ich ruchów może przynieść ogromne zyski lub pozwolić uniknąć katastrofalnych strat. Z dużych kwot zaangażowanych w rynkach, organizacje finansowe muszą obliczyć, jak wiele ryzyka są one accepting.

Sama szybkość i złożoność rynków finansowych zmusiła banki i inne instytucje finansowe do spojrzenia poza konwencjonalnych technik analitycznych i systemów komputerowych. Zapasy technologiczne banku mogą obejmować technologię obiektową, sieci neuronowe, wizualizację danych i rzeczywistość wirtualną. Citibank Corporation, na przykład, składa swój raport roczny do regulatora wysyłając dokument elektronicznie; fizyczna kopia jest wysyłana później tylko po to, by spełnić wymogi prawa. Zarząd Rezerwy Federalnej, który funkcjonuje jako bank centralny Stanów Zjednoczonych, codziennie zamieszcza na komputerowej tablicy ogłoszeń kompletne informacje na temat rynków obligacji i pieniędzy.

Jak więcej informacji finansowych jest rozpowszechnianych elektronicznie, rośnie również możliwość manipulowania nimi. Ogłoszenia na elektronicznych tablicach ogłoszeń kojarzą kupujących ze sprzedającymi, a pożyczkobiorców z pożyczkodawcami. Transakcje są natychmiast weryfikowane i rozliczane za pośrednictwem globalnego systemu płatności w czasie rzeczywistym. Innowacje w zakresie samoobsługi, takie jak bankomaty, transakcje telefoniczne, kioski, a ostatnio usługi świadczone za pośrednictwem portali internetowych, na zawsze zmieniły oczekiwania konsumentów. Technologia umożliwiła również nowym i często nietradycyjnym konkurentom wejście na rynek tradycyjnych dostawców. W odpowiedzi na to, wiele firm świadczących usługi finansowe wdraża obecnie nowe technologie w celu wsparcia zintegrowanego podejścia do produktów, zakładając, że ich klienci znajdą wartość i wygodę w otrzymywaniu wszystkich swoich usług finansowych od jednej instytucji.

Dzięki rosnącemu rynkowi elektronicznemu, wielu analityków uważa, że ta dywersyfikacja ograniczy zarówno inflację, jak i, być może, spekulację. Bankierzy mogą również stać się gatunkiem zagrożonym wyginięciem. Obecnie to oni kontrolują systemy płatności, oceniają zdolność kredytową i przekształcają krótkoterminowe depozyty w długoterminowe pożyczki. W przyszłości, jak twierdzą niektórzy eksperci, wiele z tych funkcji, jeśli nie wszystkie, będzie wykonywanych przez klientów indywidualnych lub bardziej wyspecjalizowane firmy, co pozbawi banki wpływu na inne firmy świadczące usługi finansowe. Jeśli banki mają przetrwać i prosperować, będą musiały znaleźć inne nisze, takie jak przetwarzanie kart kredytowych, zarządzanie aktywami lub, jak w przypadku Bankers Trust, wycena i zarządzanie ryzykiem finansowym i innymi rodzajami ryzyka. Również domy maklerskie mogą znaleźć się w niebezpieczeństwie. W miarę jak koszty prowadzenia działalności gospodarczej zaczną praktycznie znikać, konsumenci będą mieli jeszcze większe możliwości całkowitego ominięcia firm finansowych. Wreszcie, jednym z najbardziej prowokacyjnych twierdzeń wysuwanych obecnie przez ekspertów finansowych jest to, że dzisiejsi klienci usług finansowych mogą stać się jutrzejszymi rywalami. Omijając banki i firmy zajmujące się obrotem papierami wartościowymi, korporacje mogą wkrótce licytować się z nimi o finansowe interesy.

BIBLIOGRAFIA

Aspatore Books Staff, ed. Inside the Minds: The Financial Services Industry-Industry Leaders Share Their Knowledge on the Future of the Financial Services Industry. Boston: Aspatore Publishing, 2002.

„Bankers Trust’s 2020 Vision.” The Economist 330, no. 7856 (March 26, 1994): 91-92.

Banks, Erik. e-Finance: The Electronic Revolution. Nowy Jork: John Wiley & Sons, 2001.

Day, Kathleen. S&L Hell: The People and the Politics Behind the $1 Trillion Savings and Loan Scandal. New York: Norton, 1993.

Duran, Nicole, and Barbara A. Rehm. „Policymakers GO Activist; Will They Overreach?” American Banker 167, nr 86 (6 maja 2002): 1-2.

Garver, Rob. „Launder Rules Will Apply Across Financial Services.” American Banker 67, nr 77 (23 kwietnia 2002): 1-2.

Kirsch, Clifford E., ed. The Financial Services Revolution: Understanding the Changing Roles of Banks, Mutual Funds, and Insurance Companies. Chicago: Irwin Professional Publishing, 1997.

Mayer, Martin. The Money Bazaars: Understanding the Banking Revolution Around Us. New York: E. P. Dutton, 1984.

Ratner, Ellis, and Mark Coler. Financial Services: Insider’s Views of the Future. New York: New York Institute of Finance, 1987.

Wendel, Charles B., and Elaine S. Svensson, eds. The New Financiers: Profiles of the Leaders Who Are Reshaping the Financial Services Industry. Chicago: Irwin Professional Publishers, 1996.

Meg GreeneMalvasi

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.