Ponad 34 000 osób zalało Federalną Administrację Lotnictwa komentarzami na temat proponowanego rozporządzenia, które wymagałoby od prawie każdego drona na niebie, aby nadawać swoją lokalizację przez Internet przez cały czas. Komentarze są w przeważającej większości negatywne, z tysiącami hobbystów ostrzegających, że przepisy nałożyłyby ogromne nowe koszty na tych, którzy po prostu chcieli kontynuować latanie modelami samolotów, dronami domowej roboty lub innymi urządzeniami posiadanymi osobiście.
„Te przepisy mogą zabić hobby, które kocham” – napisał w komentarzu w zeszłym tygodniu Wirginijczyk Irby Allen Jr. „RC aviation has brought my family together and if these regulations are enacted we will no longer be able to fly nor be able to afford the hobby.”
Nowe regulacje prawdopodobnie nie zabiłyby hobby latania samolotami sterowanymi radiowo outright, ale mogłyby wyrządzić wiele szkód. Właściciele istniejących dronów i modeli samolotów musieliby zmierzyć się z nowymi ograniczeniami dotyczącymi tego, kiedy i gdzie mogą być one używane. Przepisy mogłyby skutecznie zniszczyć rynek zestawów samolotów i dronów zaprojektowanych na zamówienie, przenosząc duże obciążenia finansowe i papierkowe na barki konsumentów.
„Myślę, że to będzie szkodliwe dla społeczności i szkodliwe dla rozwoju przemysłu UAS”, powiedział Greg Reverdiau, współzałożyciel Pilot Institute, w piątkowym wywiadzie telefonicznym. Napisał on krytykę punkt po punkcie propozycji FAA, która szeroko krążyła wśród hobbystów lotnictwa.
Połączenie internetowe dla każdego samolotu
Nowe zasady są w dużej mierze zaprojektowane w celu rozwiązania problemów bezpieczeństwa i ochrony podniesionych przez organy ścigania. Obawiają się one, że drony latające zbyt blisko lotniska mogą zakłócić jego funkcjonowanie lub nawet spowodować katastrofę. Martwią się również o terrorystów używających dronów do dostarczania ładunków do silnie zaludnionych obszarów.
Aby rozwiać te obawy, nowa zasada FAA wymagałaby, aby wszystkie nowe drony ważące więcej niż 0,55 funta łączyły się przez Internet z jedną z kilku baz danych śledzenia lokalizacji (wciąż opracowywanych przez prywatnych dostawców) i dostarczały aktualizacji w czasie rzeczywistym na temat swojej lokalizacji. To pozwoliłoby FAA lub organów ścigania, aby zobaczyć, na pierwszy rzut oka, które zarejestrowane drony są w danym obszarze.
Ale krytycy mówią, że zasady nakładają ogromne koszty na tysiące praworządnych Amerykanów, którzy zostali po cichu latających modeli samolotów, quad-copters, i innych małych samolotów bezzałogowych dla lat – a w wielu przypadkach, dekady.
Reguły wymagają, że dron sam mieć połączenie z Internetem. To natychmiast sprawi, że wiele istniejących dronów będzie przestarzałych, zmuszając hobbystów do ich modernizacji lub wyrzucenia. A także sprawi, że posiadanie drona będzie znacznie droższe, ponieważ trzeba będzie zapisać się na plan danych.
W wielu przypadkach może nawet nie być możliwe dla ludzi, aby uaktualnić swoje istniejące samoloty do nowego standardu. Zasada FAA mówi, że zgodny dron musi mieć numer seryjny, który został wydany przez producenta urządzenia zgodnie z nowymi zasadami. Jednak wiele samolotów RC jest budowanych przez małe firmy, które nigdy nie zamierzały wejść do komercyjnego biznesu dronowego. Mogą one nie mieć zasobów technicznych do przestrzegania nowych standardów lub zasobów prawnych, aby uzyskać zatwierdzenie FAA.
Krytycy mówią, że to podejście jest overkill. DJI, wiodący producent dronów, sprzeciwia się propozycji FAA. Firma wskazuje, że wdrożyła już technologię identyfikacji dronów dla własnych dronów, która opiera się na wysyłaniu sygnałów radiowych z drona. Organy ścigania mogą kupić sprzęt, który odbiera te transmisje i pokazuje, które drony DJI są w pobliżu.
DJI argumentuje, że to podejście jest prostsze, tańsze i mniej inwazyjne niż zawsze włączone połączenie internetowe. Zdaniem DJI i innych przeciwników podejścia FAA lepiej byłoby, gdyby FAA nakazała opracowanie standardowej dla branży wersji technologii DJI, niż zmuszała każdego drona do uzyskania połączenia z Internetem.
FAA oczekuje, że samoloty do domowej budowy będą „stopniowo wycofywane”
Istnieje duża społeczność ludzi, którzy budują samoloty z zestawów lub przy użyciu części zakupionych w sklepach dla hobbystów lub online. Nowe przepisy nałożyłyby ogromne nowe obciążenia na tych hobbystów. Z jednym wyjątkiem, który omówię za chwilę, ci hobbyści musieliby również spełnić wymagania dotyczące zdalnego identyfikatora, co oznacza, że musieliby być zaprojektowani z wbudowanym chipem komórkowym i znaczną ilością mocy obliczeniowej.
Następnie hobbysta musiałby przedłożyć FAA dokumentację wyjaśniającą, jak działa ich dron i wykazującą, że spełnia wszystkie wymagania nowych przepisów. Być może będziesz musiał zatrudnić prawnika, zanim będziesz mógł latać modelem samolotu, który sam zaprojektujesz.
Takie podejście wydaje się być okropnym dopasowaniem dla majsterkowiczów budujących samoloty. Kalifornijski hobbysta Anatoly Vizitiu wyjaśnił tę kwestię w niedawnym komentarzu do FAA:
Nie kupujemy komercyjnie produkowanych dronów, ale budujemy własne drony, ścigamy się z nimi i miażdżymy je, a następnie odbudowujemy je ponownie. dron hobbysty nie jest samolotem, ale zbiorem części, które współpracują ze sobą. Po wypadkach te ocalałe części znajdują się w wielu innych modelach. przeciętny hobbysta nie posiada jednego modelu, ale dziesiątki, a niektóre setki, które są zawsze modyfikowane i eksperymentowane.
To podejście „zrób to sam” jest bezpośrednio sprzeczne z wizją FAA, w której każdy dron ma jednego producenta, który dba o zgodność z przepisami.
Najwyraźniej przewidując odwet, FAA oferuje obejście dla ludzi z istniejącymi lub zbudowanymi na zamówienie samolotami: specjalne obszary wyznaczone przez FAA, gdzie ludzie mogliby latać samolotami niezgodnymi z przepisami. Byłyby one prowadzone przez „organizacje społeczne” – najprawdopodobniej istniejące kluby modeli samolotów, które już obsługują pola dla hobbystów, aby latać swoimi samolotami. Kluby te miałyby roczny okres na złożenie wniosku do FAA o pozwolenie na prowadzenie jednego z takich miejsc. Pod koniec roku FAA opublikowałaby listę zatwierdzonych miejsc, a każdy, kto chciałby latać samolotem niezgodnym z przepisami, musiałby udać się do jednego z takich miejsc.
Ale FAA wyraźnie zaznacza, że postrzega to rozwiązanie jako tymczasowe rozwiązanie:
Pod koniec tego 12-miesięcznego okresu nie byłyby przyjmowane żadne nowe wnioski o obszary identyfikacyjne uznane przez FAA. Po tej dacie liczba obszarów identyfikacyjnych uznawanych przez FAA mogłaby zatem pozostać bez zmian lub ulec zmniejszeniu. FAA przewiduje, że z czasem większość UAS bez zdalnej identyfikacji osiągnie koniec okresu użytkowania lub zostanie wycofana. W miarę zmniejszania się tych liczb, a także w miarę jak zgodność z wymaganiami zdalnej identyfikacji staje się tańsza i łatwiejsza, liczba UAS, które muszą działać tylko w obszarach identyfikacyjnych uznanych przez FAA, prawdopodobnie znacznie się zmniejszy.
FAA nie wydaje się przewidywać, że ludzie nadal będą projektować i budować własne samoloty po wejściu w życie zasad – nawet jeśli będą one latać tylko w specjalnych miejscach wyznaczonych przez FAA. Jeśli FAA myli się w tej kwestii i liczba samolotów niezgodnych z przepisami rośnie z czasem, FAA nie oferuje żadnego mechanizmu dodawania nowych pól do latania. Społeczność hobbystów dronów utknęłaby na polach, które istniały w momencie wejścia w życie tych przepisów – niezależnie od tego, jak wiele osób chciałoby z nich korzystać. Nikt nie będzie mógł latać samolotami domowej konstrukcji na swoich podwórkach lub pobliskich pustych polach.
A ten wyjątek nie robi również nic dla ludzi, którzy chcą używać dronów zbudowanych na zamówienie do praktycznych zastosowań, na przykład w gospodarstwach rolnych lub na budowach. Przypuszczalnie z czasem duzi producenci dronów zbudowaliby drony, które zaspokoiłyby większość potrzeb. Ale posiadanie jednostek i małych firm eksperymentujących z technologią homebrew jest ważnym źródłem innowacji – a FAA wydaje się być zdeterminowana, aby stemplować ten rodzaj innowacji out.
Komentarze są otwarte do poniedziałku
Debata nie jest zakończona. FAA opublikowała swoje zmienione zasady kilka tygodni temu i dała społeczeństwu czas do poniedziałku, 2 marca, na składanie komentarzy. Po upływie tego terminu pracownicy FAA mają przeczytać wszystkie komentarze – dziesiątki tysięcy – i wziąć je pod uwagę przy tworzeniu ostatecznej reguły.
Ogromny sprzeciw opinii publicznej wobec obecnej propozycji może skłonić FAA do ponownego przemyślenia swojego podejścia, ale nie ma gwarancji, że tak się stanie. Gdy FAA weźmie pod uwagę wszystkie komentarze publiczne, prawdopodobnie opublikuje ostateczną zasadę wraz z pisemnymi odpowiedziami na kwestie podniesione przez komentatorów.
Komentowanie jest łatwe. Jeśli jesteś hobbystą dronów, entuzjastą modeli samolotów lub kimkolwiek innym, kogo dotyczą te przepisy, możesz kliknąć tutaj, a następnie kliknąć przycisk „komentuj teraz”. Komentarze mogą mieć długość od kilku zdań do wielu stron. Składanie komentarzy będzie otwarte do 11:59pm w poniedziałek.
Sprostowanie: Usunąłem zdanie o danych planów kosztujących 50 dolarów, ponieważ może być możliwe, aby znaleźć znacznie tańsze plany.
.