How to Do It to kolumna porad seksualnych Slate’a. Masz pytanie? Wyślij je do Stoyi i Richa tutaj. To jest anonimowe!
Drogi Jak to zrobić,
Moja żona i ja jesteśmy małżeństwem od 40 kilku lat i emerytura jest blisko. Mamy (teraz dorosłe) dzieci, więc seks nie był poza tabelą. Ale seks nigdy nie był dla niej priorytetem. Nie jest zainteresowana niczym poza: „Wbij się i nie rób tego zbyt długo”.
Przyznam się: trochę błądziłem w przeszłości. Nie jestem z tego dumna, ale nie mogę przepraszać. To jest fakt. Byłem ostrożny, bezpieczny i nigdy nie lekceważyłem jej podczas moich interludiów. Nie wykorzystałem moich kilku „przyjaciół”. Pozostajemy w dobrych stosunkach.
Ale nie robię tego teraz, i chcę się skupić na mojej żonie. Jesteśmy dobrą parą pod większością względów. Wychowaliśmy wspaniałe dzieci i mamy wspólne poglądy polityczne. Mamy takie samo zdanie na temat finansów i zbudowaliśmy niezłe gniazdko. Nie jesteśmy bogaci, ale nie mamy też żadnych poważnych zmartwień finansowych. Mam mnóstwo wad, ale zawsze jej ustępowałem. Palę i piję, a ona nie dba o żadne z tych rzeczy. Mimo to byłem profesjonalnym mężczyzną, zarabiałem godziwie i byłem dobrym ojcem. Zmywam naczynia. Zamiatam podłogę. Nasze dzieci urodziły się w późniejszym okresie życia. Stawialiśmy dzieci na pierwszym miejscu. Skupiliśmy się na nich i na gospodarstwie domowym, a nie na sobie. Ale nagle dzieci odeszły, a my jesteśmy po sześćdziesiątce.
Teraz, gdy zwróciłem uwagę na moją żonę, nie jestem pewien, jak postąpić. Ona nie lubi głębokich pocałunków. Nie lubi dawać ani dostawać seksu oralnego. Nie lubi palcowania. Przedłużony seks „boli” (mimo, że mój rozmiar jest zupełnie przeciętny). Nawet nie brałem pod uwagę pytania o zabawę w dupę. A teraz jesteśmy sami. Jest coraz gorzej: ona szarpie mnie przez chwilę, ja staję się twardy, a potem więdnę, gdy przychodzi czas na penetrację. Mówi, że się starzeję. To prawda. Powiedziałem jej, że z wiekiem seks jest bardziej związany z umysłem niż z testosteronem. Szczerze mówiąc, nie mogę stać się twardy myśląc o robieniu mokrej poduszki. Moje pytanie: Czy możesz dać mi sugestie, jak przeprowadzić rozmowę i przyjąć podejście, które odzwierciedla zarówno jej problemy, jak i moje? Obawiam się „złotych lat” bez zabawy i gry.
-Not Dead Yet
Drogi Not Dead Yet,
Oboje powinniście pójść do lekarzy. Ty, żeby się upewnić, że nie ma jakiegoś ukrytego problemu medycznego powodującego więdnięcie twojego wola, a ona, żeby się upewnić, że nie ma jakiegoś ukrytego problemu medycznego powodującego, że seks jest bolesny.
Fizyczna część może być prosta: Jeśli jesteś zdrowa, leki E.D. mogłyby pomóc zrównoważyć zmieniające się hormony, o których wspominasz. Używasz lubrykantu, kiedy uprawiasz seks, prawda? Jeśli nie, to dla wielu kobiet jest to kluczowe dla przyjemnego seksu, zwłaszcza gdy się starzeją.
Będziesz musiał odbyć rozmowę z żoną, aby zachęcić ją do wizyty u lekarza. Ma pan opcje od „Ten felietonista, do którego pisałem, mówi, że proszę iść na badanie zdrowia seksualnego” do „Uwielbiam być blisko z tobą, seksualnie, i chcę się upewnić, że nie ma nic fizycznego, co uniemożliwiłoby ci cieszenie się seksem”. Może jakaś kombinacja. Powiedz jej, że ty też pójdziesz.
Zakładając, że nie ma nic fizycznego, będziesz chciał odbyć kolejną rozmowę. Czy kiedykolwiek rozmawialiście znacząco o seksie? Jeśli tak, możesz czerpać z tego, co było sukcesem w przeszłości – sukcesem jest otwarta, spokojna dyskusja. Jeśli nie, jest od czego zacząć: „Nigdy tak naprawdę nie rozmawialiśmy o seksie i jestem ciekawa twoich uczuć i myśli”. Albo proste „Czy możemy porozmawiać o seksie?”.
Ona może doświadczać bólu, którego nie musi. Może myśleć, że cieszenie się seksualnością jest wstydliwe lub brudne. Jej własne hormony mogą zmieniać jej apetyt na seks, choć mówisz, że od dawna jest to problem. Może być aseksualna – niezainteresowana seksem – i uprawiać seks z poczucia obowiązku. Nie będziesz wiedział, dopóki o tym nie porozmawiasz.
Jeśli twoja żona nie jest zainteresowana seksem, możesz zapytać, co ona sądzi o tym, że bierzesz sobie innych kochanków. Jeśli jej to nie przeszkadza, to czy nie byłoby miło zaspokajać swoje seksualne apetyty i być transparentnym w tej kwestii? Bo żeby było jasne, jeśli wychodziłeś bez jej wiedzy, to był to zdecydowanie brak szacunku.
Drogi Jak to zrobić,
Jestem samotną matką na skraju ukończenia 40 lat w tym roku, i podekscytowana tym! Kocham moją karierę; myślę, że robię świetną robotę wychowując mojego nastoletniego syna; mam hobby i zainteresowania, które utrzymują mnie aktywną i psychicznie stymulowaną; jestem zdrowa; i wierzę, że jestem atrakcyjna. To powiedziawszy, mam bardzo trudny czas randki, lub znalezienie połączenia z mężczyzną. Jestem tym, co niektórzy mogą uznać za typ A. Jestem alfą w większości obszarów mojego życia, z wyjątkiem związków. Naprawdę lubię tradycyjne role płciowe w związkach. Ale nie sądzę, żeby ktokolwiek poświęcił czas na dowiedzenie się tego o mnie. Byłam raz zaręczona i mieliśmy zrównoważone, bardzo zdrowe (pod wieloma względami) partnerstwo. Nasze rodziny nie mogły się połączyć, więc się rozstaliśmy. Poradziłam sobie i zrobiłam kilka bardzo poważnych uzdrowień i nie próbowałabym umawiać się na randki, gdybym nie była gotowa. Zanim poznałam mojego byłego narzeczonego, spotkałam się z tym samym, czego doświadczam obecnie. Ale on po prostu mnie rozumiał i był silny, ale nie zarozumiały czy dominujący. Wydobył ze mnie bardzo miękką i kobiecą stronę.
Więc naturalnie jestem skłonna uwierzyć, że ktoś tam może zrobić to samo – a może oszukuję samą siebie. Słyszę, jak mężczyźni mówią, że chcą silnej, niezależnej kobiety. Ale stwierdzam, że im częściej to mówią, tym mniej prawdopodobne jest, że wiedzą, co zrobić z silną, niezależną kobietą. To było moje własne, osobiste doświadczenie. Kiedy spotykam się z mężczyznami, jestem uważna, a jednocześnie pozostaję sobą. Jestem otwarta, miła i potrafię prowadzić rozmowę. Po prostu czuję się tak zniechęcona. Czuję, że bycie tym, kim jestem, to wyłączenie. Dosłownie miałem mężczyzn wymieniających wszystkie powody, dla których są dla mnie atrakcyjni, mówią mi, że jestem materiałem na związek, a nawet materiałem na żonę, a potem idą w ciemno. Poof! Przepadło! Więc teraz myślę, że to tylko linia i jestem wyłączony przez randki wszystko razem. Zinternalizowałam to w myśleniu, że coś jest ze mną nie tak. Próbowałam czegoś innego, a kiedy raz faktycznie powiedziałam komuś, że wolę tradycyjne role damsko-męskie – że nie lubię „nosić spodni” w związku – on źle to zrozumiał, że chcę być kontrolowana. To się szybko skończyło. Czy bycie tym, co społeczeństwo uważa za „silne i niezależne” naprawdę jest aż tak odstręczające? Kocham moje życie i chciałabym dzielić je z właściwą osobą.
-Alpha in the Streets
Drogi Alpha in the Streets,
Brzmisz na zrozumiale sfrustrowanego. Randki, proces sortowania przez różne potencjalne pary, aby znaleźć kogoś wystarczająco bliskiego naszym potrzebom i pragnieniom, czasami trwa dłużej niż byśmy chcieli. To może mieć sens, aby zrobić sobie przerwę od randek na jakiś czas, aby odetchnąć i odzyskać poczucie własnej wartości.
Zastanawiam się, czy mogłabyś rozważyć postawienie swojej najbardziej miękkiej i kobiecej stopy do przodu. Zamiast czekać na mężczyznę, aby ją wydobyć, zaprezentowałabyś ją i zobaczyła, jak zareaguje. Chodzi o to, że ta miękkość jest w rzeczywistości częścią Ciebie, a nie czymś spontanicznie stworzonym przez interakcję z właściwym mężczyzną. Twoje sartorial sygnały mogą być przydatne- sukienki, miękkie bluzki i spódnice. Jeśli nosisz makijaż, możesz sprawić, że będzie on delikatniejszy, a jeśli nie, możesz użyć odrobiny tuszu do rzęs. Zrób miejsce na takie zachowanie, którego szukasz – na przykład, daj mu takt, aby otworzył twoje drzwi.
I są sposoby komunikowania swoich preferencji dla tradycyjnych ról płciowych, które mogą być bardziej skuteczne niż „Nie lubię nosić spodni”. Specyfika wydaje się tu pomocna – czy chcesz być zamawiany na kolację? Czy lubisz wyrażać swoją seksualność z przodu? Czy chodzi raczej o ochronny język ciała, taki jak trzymanie cię po stronie budynku na chodniku? Zrób listę wszystkich tych męskich rzeczy, które lubisz robić i listę wszystkich damskich rzeczy, które lubisz robić i bądź przygotowany, aby być precyzyjnym, kiedy będziesz dzielił się tym, kim jesteś ze swoją następną randką.
Prawie na pewno spotkasz kilku mężczyzn, którzy myślą, że chcesz być kontrolowana lub maltretowana. Wygląda na to, że wiesz, jak sobie z tym poradzić. Pamiętaj, że w równym stopniu poznajecie się nawzajem, a nie chodzicie na przesłuchania. I przykro mi, że tak trudno jest znaleźć koleżankę.
Drogi Jak to zrobić,
Jestem 24-letnią muzułmanką. W mojej części społeczności seks zawsze był „brudnym, grzesznym” aktem, co doprowadziło do tego, że wyrobiłam sobie osądzającą postawę wobec seksu. Chociaż jestem otwarta i uznaję fakt, że każda kobieta ma prawo do odkrywania siebie – jestem napalona cały czas i miałam kilka prób uprawiania seksu, ale nie mogłam – nie mogę przestać czuć się jak dziwka. Dorastałam z matką, która mówiła mi, że będę tania i nikt mnie nie wyda za mąż, jeśli będę uprawiać seks przedmałżeński. Straciłam pewność siebie. Moja logika i uczucia są cały czas sprzeczne. Jestem zła na siebie, że pozwalam, by cudze myśli prowadziły do uczuć, które tak naprawdę nie należą do mnie. Nie mogę się powstrzymać od osądzania nawet samej siebie za to, że myślę o ekscytujących i nieszablonowych fantazjach seksualnych. W mojej społeczności twoje osobiste pragnienia powinny dosłownie umrzeć po urodzeniu dziecka. Czuję się nawet okropnie po masturbacji, kiedy moja rodzina jest w domu. Jak mam się nie osądzać i nie czuć się okropnie, że mam taki apetyt seksualny?
-Not Cheap
Drogi Not Cheap,
Można wiedzieć, że robi się coś zdrowego i jednocześnie czuć wstyd. Możesz wierzyć, że seks jest pozytywnym aspektem życia i obawiać się dezaprobaty rodziców lub religii. Wiele religii uważa seks poza zobowiązującym, monogamicznym małżeństwem za coś złego, ale ty mówisz, że jesteś otwarta i zapewniasz kobietom prawo do odkrywania siebie. Logicznie rzecz biorąc, wierzysz, że seks nie jest zły. Wiesz, że masturbacja jest zdrową praktyką. Przyznanie się, że Twoje odczucia nie są logiczne może pomóc.
Jesse Bering, w książce Perv, mówi o obrzydzeniu i podnieceniu, które mają przeciwstawny związek – podniecenie gasi obrzydzenie, a obrzydzenie powraca wkrótce po orgazmie. Zastanawiam się, czy doświadczasz czegoś podobnego, z negatywnymi uczuciami wkradającymi się z powrotem po osiągnięciu szczytowania. Myślę, że powinnaś posiedzieć z tymi uczuciami przez jakiś czas, kiedy następnym razem się pojawią. Posłuchaj ich i obserwuj je. „OK, jestem zły, i to jest OK. OK, wstydzę się, i to jest OK.” Jeśli masz ochotę napisać lub wypisać swoje uczucia, zrób to, ale bądź ostrożny z odkrywaniem, ponieważ brzmi to tak, jakbyś nadal mieszkał z rodziną. Zobacz czy twój związek do tych uczuć zmienia się jak siedzisz z lub wyrażasz je.
Jeśli masturbowanie się kiedy twoja rodzina jest w domu sprawia, że czujesz się gorzej niż kiedy ich nie ma, wybierz mądrze swój czas.
Inną rzeczą, którą możesz zrobić, to przeanalizować swoje własne myśli na temat seksu. Jeśli twoja filozofia na ten temat jest chwiejna, te wątpliwości mają bardziej podatny grunt. Zadaj sobie pytanie, dlaczego uważasz, że przyjemność seksualna jest prawem kobiet. Zadaj sobie pytanie, dlaczego w ogóle masz apetyt seksualny i dlaczego posiadasz organ, który, jak tylko nauka może powiedzieć, służy wyłącznie do odczuwania przyjemności. Rozwiń swoje myślenie o seksie. Bądźcie gotowi odpowiedzieć sobie, gdy pojawi się ten mały wątpiący głosik.
Drogi Jak to zrobić,
Moja żona i ja jesteśmy małżeństwem od prawie 14 lat. Pobraliśmy się w naszych wczesnych latach dwudziestych i oboje jesteśmy produktami dość religijnego wychowania. Oboje byliśmy dziewicami przed ślubem, i chociaż umawialiśmy się z innymi ludźmi przed ślubem, najwięcej, co kiedykolwiek wydarzyło się z innymi ludźmi, to intensywne robienie sobie selfie. Pomimo zinternalizowanej religijnej presji „czystości” i braku doświadczenia z obu naszych stron, dobry seks przyszedł nam stosunkowo łatwo. Szeroko rozmawialiśmy o tym przed ślubem i przez ostatnie półtorej dekady staraliśmy się utrzymywać otwartą komunikację i rozwijać nasze życie seksualne wraz z naszym życiem. Kilka lat temu wspólnie opuściliśmy naszą religię, a moja żona ujawniła się jako osoba biseksualna. Technicznie rzecz biorąc, od pięciu lat mamy otwarte małżeństwo, więc mogła odkryć tę stronę siebie. Miała kilka dziewczyn, podczas gdy ja byłem zadowolony z pozostania z nią w monogamii.
Więc, o co chodzi? Podczas gdy ona nie ma żadnego problemu z rozmową o seksie, inicjowanie seksu w jakikolwiek sposób było główną przeszkodą dla mojej żony. Mówi, że jest zbyt nieśmiała, żeby o to poprosić i woli, żebym to ja inicjował. Ogólnie rzecz biorąc, nie mam nic przeciwko temu i wszystko układa się dobrze, ale doprowadziło to do pewnych tarć, ponieważ czasami czuję się przez to niepożądany. Jeśli nie poproszę o intymność seksualną, to po prostu do niej nie dochodzi. Możemy nie mieć tego tygodniami lub miesiącami. Podczas gdy jej libido jest z pewnością niższe niż moje (ona mówi, że jest dobra z około raz w tygodniu, podczas gdy ja wolałbym codziennie – to jest w porządku, rozumiemy to, libido są różne), ona nie jest seksualnie sfrustrowana długimi przerwami i chce seksu, ale po prostu nie może się zmusić, aby o niego poprosić.
Próbowałem podejść do tego z różnych stron, i rozmawialiśmy o sposobach, aby czuła się bardziej komfortowo. Ale nic nie wydaje się zmieniać tego, jak ona się czuje – i czuje się zbyt nieśmiała, aby zainicjować seks lub jakikolwiek inny rodzaj intymności seksualnej. Nawet całowanie. Kiedyś dużo się całowaliśmy, kiedy chodziliśmy na randki i pobraliśmy się po raz pierwszy, ale teraz rzadko całujemy się dłużej niż sekundę lub dwie. I znowu, ona mówi, że jest po prostu zbyt nieśmiała, żeby się całować – to ją krępuje. Rozmawialiśmy o tym, czy są jakieś fizyczne problemy (np., że jest świadoma swojego oddechu lub że nie podoba jej się moja broda, itp.), ale ona mówi, że to żadna z tych rzeczy, tylko jej nieśmiałość.
To niestety również zakłóciło jej inne związki poza naszym małżeństwem. Jej ostatnia dziewczyna i ona rozpadły się po części dlatego, że chciała, aby to jej dziewczyna robiła wszystko, co do niej należy i była zbyt nieśmiała, aby się całować. Jakieś rady lub zalecenia dotyczące tego, jak może czuć się mniej nieśmiała i zakłopotana nawet w przypadku małych aktów intymności i inicjowania seksu, kiedy tego chce?
-Rarely Been Kissed
Drogi RBK,
Fakt, że piszesz do mnie, a nie do swojej żony, podnosi dla mnie flagę. Przypuszczam, że jest możliwe, że ona jest również zbyt nieśmiała, aby wyciągnąć rękę, ale brzmi to tak, jakbyście rozmawiali o tym, żona powiedziała Ci, czego potrzebuje, a Ty zdecydowałeś się powiększyć ten problem.
Mam mnóstwo pytań. Chcę wiedzieć, czy stała się bardziej nieśmiała po ślubie z tobą. Chcę wiedzieć, czy coś się stało, co spowodowało tę zmianę. Jeśli była tak nieśmiała, gdy się spotykaliście, jak przezwyciężyła to, by cię pocałować, i jaki jest problem z zastosowaniem tej samej taktyki teraz? A co w całowaniu jest dla niej krępujące? Uwaga? Fakt, że dotykanie ustami ust innych ludzi jest właściwie dość dziwne, kiedy się nad tym zastanowić? Czy ona postrzega swoją niezdolność do inicjowania seksu jako problem?
Bez więcej informacji, trudno wiedzieć jak pomóc, ale może ona może odpisać z odpowiedziami na niektóre z moich pytań. Bardzo by mi się to spodobało.
-Stoya
Więcej Jak to zrobić
Nie wiem dokładnie, jak pogodzić się z czymś, co wydarzyło się ostatniej nocy. Jestem z moim chłopakiem od około pięciu lat. Jesteśmy dokładnymi przeciwieństwami siebie nawzajem: Ja jestem emocjonalny i czujący; on nie jest naprawdę emocjonalny lub czujący w sposób, w jaki ja jestem, chociaż wiem, że mnie kocha i troszczy się o mnie. W zeszłym roku uprawialiśmy seks mniej więcej raz w miesiącu, a ja czułam się bardzo od niego oddalona. Zapytałam go, co mogłabym zrobić, żebyśmy częściej uprawiali seks, a on odpowiedział: „Nic, jesteśmy po prostu bardzo zajęci” (byliśmy, żeby być sprawiedliwym). Po tym, wydawało się, że jest bardziej świadomy seksu i uprawialiśmy seks średnio raz w tygodniu. Teraz, przez ostatni miesiąc, sprawy znowu się ochłodziły. Wczoraj wieczorem powiedziałam mu, że naprawdę chciałabym nad tym popracować. Zapytałam go, czy to był problem w poprzednich związkach. Odpowiedział, że nie. Poprosiłam go, żeby powiedział mi, dlaczego nie uprawialiśmy więcej seksu, żebym mogła to naprawić. Mogłam powiedzieć, że chciał coś powiedzieć, ale nie zamierzał. Zapytałam ponownie, a to co powiedział zdruzgotało mnie.