Nie ma jednego uniwersalnego rozwiązania dla 3-letniego wyzywającego zachowania

Q. Czytam i kocham wiele rzeczy Janet Lansbury. Używam jej słów, aby kierować moimi interakcjami z moim 21-miesięcznym dzieckiem, z dużym powodzeniem. Jednak z trudem przychodzi mi używanie ich z moim trzylatkiem. Jest on w tej fazie, w której uderza, pluje, kopie, jest złośliwy i zrobi dokładnie odwrotnie niż prosisz, patrząc ci prosto w twarz. Krótko mówiąc, jestem na niego sfrustrowana prawie przez cały czas. Staram się spędzać z nim pozytywny czas jeden na jeden, staram się kontaktować z nim tyle razy dziennie, ile tylko mogę (pracuję poza domem), i bardzo się staram być stanowcza i miła w obliczu przemocy. Mówię rzeczy w stylu: „To boli, kiedy bijesz. Nie pozwolę ci mnie uderzyć”, zabieram go do jego pokoju i siadam z nim. Jednak nie mogę tego robić cały czas. Mam jednoroczniaka, którego nie mogę zostawić samego i szczerze mówiąc, jestem zbyt wściekła na ciągłe prowokowanie (wiem, że nie jest to celowe), żeby zrobić to, czego wiem, że potrzebuje, czyli być spokojnym przywódcą, który nie reaguje. Potrzebuję kilku konkretnych działań, podobnie jak mój mąż – który uważa, że to, co właśnie napisałam, to bujda – do wykorzystania, kiedy skacze po kanapie, patrząc na mnie i śmiejąc się, albo celowo podchodzi do swojego brata i popycha go w dół, albo pluje na mnie, kiedy proszę go, żeby usiadł przy obiedzie.

A Słyszę zmęczenie i frustrację w twoim liście. Prawie dwulatek i trzylatek w domu? To jest pełna emocjonalna i fizyczna praca, często z małymi przerwami i niewielką nagrodą. Let’s . see if we can bring some insight and relief to this situation.

First, I also love Janet Lansbury. Ona jest empatyczna, mądra, inteligentna pisarka i orędowniczka zarówno rodziców, jak i dzieci. Polecam ją prawie każdemu. Ale w tym tkwi szkopuł: ilekroć przywiązujemy się do rozwiązania albo do tego, „co zrobić z tym dzieckiem”, zaczynamy tracić z oczu rzeczywiste dziecko. Zaczynamy traktować dziecko jak coś zepsutego, co można naprawić (lub nie). Ogólnie rzecz biorąc, nie jest to dobre rozwiązanie. Więc jeśli skupiasz się tylko na „naprawach”, znajdziesz się w impasie.

Również, uwolnij pojęcie, że wszystkie techniki działają dla tych samych dzieci w tej samej rodzinie. Jak wielu z nas wie z dorastania, dzieci w tych samych rodzinach mogą być bardzo różne od siebie. Płeć może być małą częścią tego, ale to jest naprawdę genetyka plus środowisko, które może stworzyć zawrotną gamę różnych dzieci.

I podczas gdy chciałbym użyć tego samego podręcznika wychowania ze wszystkimi moimi dziećmi, to nie jest często w ich najlepszym interesie (ani moim).

Więc, wszystko działa z jednoroczniakiem? Świetnie. Przyjmij to i czuj się dobrze. Trzylatek ma inny zestaw problemów i potrzeb. Więc nie ma więcej porównań. To powinno przynieść ci pewną miarę ulgi, ponieważ jest to w 100 procentach normalne dla dzieci, aby znaleźć różne rzeczy kojące.

Jeśli ponownie przeczytasz swój list, 1-latek jest jedyną osobą w domu nie doświadczającą wysokiego poziomu frustracji przez większość czasu. Trzylatek ma frustrację, która teraz przeszła w agresję, twój mąż jest sfrustrowany nie wiedząc jak to powstrzymać, a ty jesteś sfrustrowana, ponieważ próbujesz kontrolować trzylatka i zarządzać swoim mężem.

Frustracja występuje, gdy człowiek nie może zmienić tego, co mu się nie podoba. Jest to tak normalne jak oddychanie, a u dzieci może być tak samo częste.

Energetycznie, frustracja potrzebuje ruchu. Każdy lekarz może łatwo powiedzieć, co dzieje się z dorosłymi, którzy doświadczają wysokiego poziomu niezdrowego stresu i frustracji, które nie są wydalane: wysokie ciśnienie krwi, problemy ze snem, wrzody, uzależnienie, depresja – lista idzie dalej.

Dorośli, z powodu naszych nieco dojrzałych mózgów, znajdują zarówno zdrowe, jak i niezdrowe sposoby radzenia sobie ze stresem, ale trzylatki nie mogą. Ich mózgi są zbyt młode, zbyt małe, zbyt niedojrzałe. Twój syn doświadcza swojej frustracji i reaguje na nią w czasie rzeczywistym. Nie może jej kontrolować. Więc, przestań oczekiwać, że on położy klapę na tym kopaniu, biciu, pluciu i gniewie.

Nie tylko to, ale kiedy chcesz, żeby to wszystko się skończyło i podejmujesz wysiłki w tym kierunku, powiększasz frustrację. Pomyślcie o tym: Jeśli masz w sobie coś buzującego i krzyczysz, płaczesz i uderzasz w poduszkę, czujesz się lepiej. Atakująca energia opuściła system. Gdybym przyszedł do ciebie i ciągle powtarzał: „Nie. Przepraszam. Nie możesz czuć złości. Nie możesz zachowywać się gniewnie. Musisz być miły. Musisz to kontrolować. Przestań”… Stałyby się dwie rzeczy: Atakowałbyś mnie przez jakiś czas, a potem w końcu przestałbyś okazywać jakiekolwiek emocje. Mózg wyłączyłby uczucia. I chociaż byłoby to wygodne, jest to bardzo niezdrowe.

Więc kilka pomysłów:

1. Pozwól tej atakującej energii na ruch. Trampoliny, darcie papieru, przebijanie poduszek, tupanie, rzucanie pluszowymi zwierzętami lub miękkimi piłkami – wszystko, co bezpieczne, może się zdarzyć. Kiedy coś przebija, dołącz do niego i powiedz: „Wyładowanie tej frustracji jest przyjemne, prawda?”. To nie jest złe zachowanie. To ty uprzejmie pomagasz swojemu dziecku dać upust jego wielkim emocjom. On potrzebuje twojej pomocy.

2. Przestań mu mówić: „To boli, kiedy bijesz”. Przestań dużo mówić. I o ile nie wyrządza poważnych szkód innym lub domowi, nie ciągnij go za każdym razem do jego pokoju. Mam wrażenie, że całe to gadanie i ciągnięcie wywołuje w tobie jeszcze większą frustrację, a twój syn wyczuwa twoją energię. On jest sfrustrowany, ty jesteś sfrustrowana, on się pogarsza, ty się pogarszasz. To jest nie do utrzymania. Mniej skupiaj się na kontrolowaniu go, a bardziej na moderowaniu siebie. Pamiętaj o oddychaniu (policz do trzech wdechów, policz do trzech wydechów), i zajmij się czymś innym, pozostając w pobliżu.

3. Wiedz, że kiedy on robi coś przeciwnego do tego, co mówisz, to jest to język 3-latka dla „Nie czuję się z tobą związany”. I zaufaj mi, trochę (a właściwie dużo) kontry i sprzeciwu jest całkowicie normalne dla 3-latków. W rzeczywistości, kiedy nie widzę jakiegoś sprzeciwu u
3-latka, myślę, że w domu dzieje się coś, co jest niezdrowe. Ale jeśli masz chroniczny sprzeciw, masz pewne problemy z przywiązaniem. Nie mówię, że nie jesteś przywiązany do swojego trzylatka. Mówię tylko, że musisz mocno skupić się na tym, co dobre, kiedy twoja rodzina jest spokojna i szczęśliwa. Więc w chwilach, kiedy krzyczy „NIE!”, przestań zadawać pytania lub stawiać żądania i po prostu poprowadź sytuację do przodu. Podnieś jego buty i zanieś go do samochodu. Zrezygnuj z kąpieli i połóż go do łóżka. Nie zmuszaj do zjedzenia obiadu. Nie da się zrobić żadnego postępu z trzylatkiem, kiedy w grę wchodzi zmuszanie, popychanie, przekupywanie, karanie i grożenie.

4. Kiedy w rodzinie panuje spokój, nawiąż kontakt z dzieckiem. Niech wie, że bez względu na to, jak bardzo pluje, kopie lub uderza, mamusia i tatuś go kochają. Powiedz mu, że rozumiesz i że to normalne, że chce się uderzyć. Niech wie, że rozumiesz, że życie jest frustrujące i może sprawić, że każdy czuje się zły. Przede wszystkim jednak przekazuj mu, że bez względu na wszystko, kochasz go i zawsze mu pomożesz. Czytaj z nim książki, które wspierają poruszanie uczuć (nie książki, które promują tuszowanie uczuć lub czynią je tylko pozytywnymi). Przede wszystkim przekazuj, że możesz poradzić sobie z tymi wielkimi emocjami i że jesteś w stanie sprostać temu zadaniu.

5. Zadbaj lepiej o siebie. Zapewnij sobie większe wsparcie, jeśli możesz sobie na to pozwolić. Spotykaj się częściej z przyjaciółmi. Zaplanuj ucieczkę. Oglądaj komedie. Upewnij się, że twój własny sen, ćwiczenia i jedzenie są na miejscu. Nawiąż kontakt z mężem, abyście mogli się wzajemnie wspierać. Nie możesz dać tego, czego nie masz, więc potrzebujesz bezpiecznego miejsca, aby dać upust wszystkim swoim wielkim emocjom. Robisz tutaj poważne emocjonalne podnoszenie ciężarów, a to, o co cię proszę, nie jest łatwe. Bądź uczciwy ze sobą, i dostań twoją własną zachętę. Zasługujesz i potrzebujesz tego.

Powodzenia. Uwierz, że to minie. It can.

Also at washingtonpost.com Read a transcript of a recent live Q&A with Leahy at washingtonpost.com/advice , where you can also find past columns. Jej następny czat zaplanowany jest na 17 lutego.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.