Olly Richards here and I’m back with another rule of language learning. A ta jest absolutnym hitem!
Ale zanim przejdziemy dalej, chcę abyś pomyślał o tym co właśnie powiedziałem… Mówiłem, że ta zasada jest „absolutnym hitem”.
Teraz, „hit” jest słowem, które używamy dość często tutaj w Wielkiej Brytanii, nie wiem jak gdzie indziej…
Ale chcę abyś wyobraził sobie, że uczysz się angielskiego. I po raz pierwszy spotykasz się z tym wspaniałym słowem „belter”. Sądząc po kontekście, prawdopodobnie mógłbyś zgadnąć, że jest to albo bardzo dobra rzecz, albo bardzo zła…
„An absolute belter…” znaczy dobry czy zły? Trudno powiedzieć.
Więc co robisz?
A „Belter” Of A Word
Sięgasz po słownik, przewijasz stronę B i szukasz słowa „belter”, gdzie oczywiście odkrywasz prawdziwe znaczenie, które jest czymś absolutnie oszałamiającym, niesamowitym, niewiarygodnym…
Teraz, po sprawdzeniu słowa „belter”, nasz wyimaginowany uczący się angielskiego prawdopodobnie czuje się całkiem zadowolony z siebie. Nauczył się nowego, fajnego słowa. I nie może się doczekać, aby wypróbować je w prawdziwym życiu.
Więc w drodze do domu, kiedy sięga po swoją przepustkę do metra, klucze wypadają mu z kieszeni, a nieznajomy podnosi je z podłogi, podaje mu i mówi „Masz, upuściłeś klucze!”
„Dziękuję,” odpowiada uczeń. „
Mężczyzna spogląda za siebie, zdezorientowany, ale uśmiecha się i odchodzi.
Później tej nocy, nasz przyjaciel ogląda telewizję ze swoim współlokatorem. Oglądają reportaż o pomocy dla ofiar trzęsienia ziemi. Jest tam niesamowity segment, w którym pokazują ekipę ratunkową cudem wyciągającą małe dziecko żywe spod gruzów.
Nasz przyjaciel oglądający telewizję odwraca się do swojego współlokatora i mówi: „Patrz, czy to nie jest strzał w dziesiątkę?”. Nie jest to dokładnie to, czego oczekiwał jego przyjaciel, i nie do końca właściwe. Ale on uśmiecha się i mówi: „tak, to niesamowite szczęście, prawda!”
I tak dalej i dalej ta sytuacja się powtarza…
Nasz uczący się angielskiego przyjaciel stara się coraz bardziej i bardziej, aby użyć tego nieuchwytnego słowa „belter” za każdym razem, gdy widzi coś, co jest naprawdę wspaniałe…
Ale niestety, po prostu nie może tego zrobić dobrze.
Pomyłka naszego wyimaginowanego ucznia
Nie bardzo rozumie, co robi źle, więc wraca do używania innego słowa, great, które rozumie całkiem dobrze i może używać go w kółko bez większych problemów.
Oczywiście, wielkim błędem, który popełnił nasz przyjaciel uczeń, była próba nauczenia się słowa „belter” samemu. Ponieważ w rzeczywistości jest ono dość trudne do poprawnego użycia. Nie ma zbyt wielu sytuacji, w których można użyć słowa „belter” odpowiednio.
Co możemy powiedzieć, żeby nie zabrzmieć dziwnie?
- What an absolute belter that goal was!
- The BBQ was a belter wasn’t it!
- Or, today is going to be a belter!
W rzeczywistości, jeśli zbaczasz zbyt daleko od tych powszechnych zwrotów, całkiem sporo sposobów, w jakie używasz słowa „belter” będzie brzmiało trochę dziwnie.
A więc powodem, dla którego nasz przyjaciel tak bardzo zmagał się z użyciem tego konkretnego słowa było to, że traktował to słowo jak…
Cóż…
…jak słowo!
Za chwilę powiem ci dokładnie, co powinien był zrobić zamiast tego.
Słowa idą w parze
Ale spójrz…
Słowa bardzo rzadko istnieją w izolacji.
Niektóre słowa tak – słowo „stół” lub „książka”, na przykład. Są one dość opisowe i nie będziesz miał zbyt wielu problemów używając ich.
Ale są tony i tony słów w każdym języku, które są w rzeczywistości używane dość rzadko. A kiedy są używane, to zawsze w ramach określonego wyrażenia, lub odmiany wyrażenia.
W rzeczywistości, jeśli spojrzałbyś na wszystkie rzeczy, które mówisz w ciągu normalnego dnia, byłbyś absolutnie zdumiony, jak niewiele decyzji musiałeś podjąć w sprawie słów, których użyłeś.
Widzisz, oszałamiająca liczba rzeczy, które mówimy nie są sprytnie wymyślone w chwili…
Nie konstruujemy gramatyki w trakcie, sprytnie wybierając nasze przyimki i czasy czasowników, aby dostosować się do zasad języka angielskiego…
Możemy chcieć myśleć, że to jest to…
A jeśli jesteś nauczycielem, możesz lubić udawać przed swoimi uczniami, że cała twoja „doskonała” gramatyka jest zasługą twojego osobistego geniuszu…
Ale w rzeczywistości, ogromna ilość tego, co mówimy, jest niczym więcej, jak tylko zlepkiem zwrotów, których używaliśmy tysiące razy w przeszłości… dostosowanych trochę do sytuacji.
Jest to dobrze ugruntowane w lingwistyce, a jednym z głównych zwolenników tego był Michael Lewis, który niedawno zmarł.
Zwroty takie jak ten, lub bloki języka, których możemy używać i ponownie wykorzystać, są powszechnie określane jako „kawałki”.
Niektóre z tych kawałków są dość długie, jak na przykład zdanie „nigdy nie uwierzysz co się wczoraj stało”.
Pomyśl o tym…
Jeśli kiedykolwiek wypowiedziałeś te słowa… czy podejmowałeś jakieś decyzje gramatyczne podczas mówienia?
Nie… nie robiłeś tego.
Po prostu wypowiedziałeś zdanie – kompletne zdanie – które było gdzieś w twoim mózgu.
Inne fragmenty są dość krótkie, takie jak „Jak się masz?”Które powtarzasz każdego dnia.
Ponownie, nie konstruujesz tego zdania… po prostu je wypowiadasz.
Więc, w ten czy inny sposób, nie mamy tendencji do mówienia poprzez sklejanie pojedynczych słów. Ale raczej przez wałkowanie znacznie dłuższe frazy, lub kawałki, i po prostu dostosowując je trochę do sytuacji przez zmianę słowa tu lub tam:
- „Nigdy nie uwierzysz, co….
- … zdarzyło się wczoraj…
- … zdarzyło się dziś rano…
- … właśnie się zdarzyło…”
To trochę przygnębiające, gdy się o tym pomyśli.
I właśnie dlatego nasz angielski uczący się przyjaciel, który starał się opanować słowo „belter”, nigdy nie dostał go całkiem dobrze.
What Our Imaginary English Learner Should Have Done
What he should have done, was to just learn the complete phrase that he heard that day.
Więc jeśli usłyszał zdanie „Today is going to be an absolute belter…”, to jest to dokładnie to, co powinien był zapamiętać.
„Today is going to be an absolute belter.”
Powinien był nauczyć się całej frazy!
Nie tylko nauka całej frazy zapewnia, że używasz słowa poprawnie, ale także oszczędza ci dużo czasu i sprawia, że łatwiej jest je zapamiętać w pierwszej kolejności.
Jest coś bardzo satysfakcjonującego i zdrowego w uczeniu się całej frazy, ponieważ naprawdę możesz zacząć używać jej z pewnością siebie od razu, bez martwienia się o to, co z nią zrobić, lub z jakimi słowami idzie w parze.
Nie ma potrzeby chodzić o wypróbowywanie słowa w wielu różnych sytuacjach, zastanawiając się, dlaczego się mylisz.
Po prostu naucz się wyrażenia, użyj go i usiądź wygodnie i ciesz się reakcjami ludzi wokół ciebie, kiedy je wyrzucisz!
Teraz, możesz myśleć, że to odnosi się tylko do pewnych niezwykłych słów…
Ale tak naprawdę, możesz zastosować tę technikę uczenia się kawałków, lub fraz, do wszystkiego co robisz.
Przechodziłem przez całe okresy w mojej nauce języka, gdzie wszystko czego się uczyłem to frazy.
Nie pojedyncze słowa – frazy.
Wybieram frazy z materiału, który czytam lub słucham, i umieszczam je w moich flashcards i uczę się ich.
To prawda, faktycznie zapamiętuję całe zestawy fraz…
Phrases For Fluency
I obiecuję Ci, że jest to o wiele łatwiejsze niż myślisz.
Ale co najważniejsze, ma to natychmiastowy wpływ na Twoje mówienie, ponieważ teraz nie myślisz już pojedynczymi słowami, ale raczej frazami…
A co to znaczy, że myślisz frazami?
To znaczy, że zaczynasz mówić frazami – dłuższymi, bardziej płynnymi frazami i brzmisz o wiele płynniej.
Więc jest to wygrana-wygrana.
Właściwie, można powiedzieć, że jest to absolutny „belter” wskazówek językowych!
I pamiętaj…
Jeśli kiedykolwiek znajdziesz się trochę niepewny, jak używać słów, których się nauczyłeś, zrób sobie przysługę i…
Ucz się zwrotów, nie słów.