Las Vegas Raiders head coach Jon Gruden powiedział w poniedziałek, że był tak samo zaskoczony jak wszyscy inni, że nazwisko jego żony, Cindy Gruden, zostało użyte przez rozgrywającego Dereka Carra do wywołania audible podczas niedzielnego zwycięstwa Week 1 nad Carolina Panthers.
Brak fanów w obecności w Bank of America Stadium, Panthers 'Home Field, z powodu pandemii koronawirusa pozwolił widzów telewizyjnych, aby usłyszeć wyraźnie jak Carr krzyknął „Cindy Gruden! Tiger Woods!” przed grą w pierwszej kwarcie.
„Derek użył imienia mojej żony w telewizji w jednym ze swoich audibles, więc nie musiało być tam zbyt głośno”, żartobliwie powiedział Gruden reporterom. „Wciąż próbuję się dowiedzieć, dlaczego w trakcie meczu pojawiło się nazwisko Cindy Gruden. Muszę się temu przyjrzeć.”
Zażartował: „Niestety dla mnie, do wczoraj nigdy nie mogłem go usłyszeć. Więc nie wiem co on robił na linii scrimmage, ale niech lepiej trzyma moją żonę z dala od tego od teraz.”
Wynikiem tego zagrania był jardowy bieg Raiders running back Josha Jacobsa.
Las Vegas zdobyło przyłożenie na tym drive i wygrało 34-30 w pierwszym meczu drużyny od zakończenia przeprowadzki z Oakland podczas offseason.
Na bardziej poważną uwagę, Gruden zauważyć przeciwników zdolność do łatwo usłyszeć swój snap count, audibles i innych połączeń na linii scrimmage sprawia, że rzeczy trochę trudniejsze w tym sezonie:
„(Każdy może usłyszeć) twój snap count, więc inny zespół dostaje twój snap count i gra go przez cały tydzień. Musisz zmienić swój snap count, musisz zmienić swoje audibles, musisz zmienić swoje sygnały ręczne. Ale nie zmieniamy rozgrywających. Derek Carr zagrał wczoraj super mecz. Żadnych sacków, żadnych przechwytów. 34 punkty. Wykonał świetną robotę rzucając piłkę celnie w ciasne okienka i zrobił dla nas kilka świetnych zagrań. Będziemy musieli mieszać wszystko, aby ludzie byli szczerzy.”
Raiders wracają do akcji w Monday Night Football, kiedy to otworzą Allegiant Stadium starciem z New Orleans Saints (1-0).