Tortury były stosowane tylko w celu uzyskania przyznania się do winy i nie miały na celu rzeczywistego ukarania oskarżonego heretyka za jego zbrodnie. Niektórzy inkwizytorzy stosowali głodówkę, zmuszali oskarżonych do spożywania i przetrzymywania ogromnych ilości wody lub innych płynów, lub też kładli na części ich ciała rozżarzone węgle. Ale te metody nie zawsze działały wystarczająco szybko dla ich upodobań.
Strappado jest formą tortur, która rozpoczęła się od średniowiecznej inkwizycji. W jednej z wersji, ręce oskarżonego były związane za plecami, a lina zapętlona na klamrze w suficie komnaty lub przymocowana do koła pasowego. Następnie obiekt był podnoszony do góry, aż zwisał z ramion. Mogło to spowodować wyrwanie barków z gniazd. Czasami oprawcy dodawali serię upadków, szarpiąc obiektem w górę i w dół. Ciężarki mogły być dodane do kostek i stóp, aby uczynić wiszenie jeszcze bardziej bolesnym.
Rozprawa
Rozprawa była kolejną znaną metodą tortur związaną z inkwizycją. Poddany miał ręce i stopy związane lub przykute do wałków na jednym lub obu końcach drewnianej lub metalowej ramy. Oprawca obracał wałki za pomocą uchwytu, który stopniowo rozciągał łańcuchy lub liny i rozciągał stawy ofiary, często aż do ich zwichnięcia. Jeśli oprawca nie przestawał kręcić wałkami, oskarżonemu można było urwać ręce i nogi. Często sam widok torturowania innej osoby na stojaku wystarczał, by skłonić ją do przyznania się do winy.
Podczas gdy oskarżeni heretycy byli na strappado lub stojaku, inkwizytorzy często stosowali inne narzędzia tortur na ich ciałach. Obejmowały one rozgrzane metalowe szczypce, kciuki, buty, lub inne urządzenia zaprojektowane do spalania, szczypania lub w inny sposób okaleczania ich rąk, stóp lub otworów ciała. Chociaż okaleczanie było technicznie zabronione, w 1256 roku papież Aleksander IV zadekretował, że inkwizytorzy mogli oczyszczać się nawzajem z wszelkich wykroczeń, które mogli popełnić podczas sesji tortur.
Inkwizytorzy musieli wydobyć wyznanie, ponieważ wierzyli, że ich obowiązkiem jest przywrócenie oskarżonego do wiary. Prawdziwe przyznanie się do winy skutkowało przebaczeniem oskarżonemu, ale zazwyczaj był on nadal zmuszany do rozgrzeszenia się poprzez wykonywanie pokut, takich jak pielgrzymki lub noszenie wielu ciężkich krzyży.
Jeśli oskarżony nie przyznał się do winy, inkwizytorzy mogli skazać go na dożywotnie więzienie. Powtarzający się przestępcy – ludzie, którzy przyznali się do winy, a następnie wycofali się ze swoich wyznań i publicznie powrócili na swoje heretyckie drogi – mogli zostać „porzuceni” na rzecz „świeckiej ręki”. Zasadniczo oznaczało to, że chociaż inkwizytorzy sami nie wykonywali egzekucji na heretykach, mogli pozwolić, aby robili to inni ludzie.
Karanie śmiercią dopuszczało palenie na stosie. W niektórych przypadkach oskarżeni heretycy, którzy zmarli przed prawomocnym wyrokiem, mieli wykopywane, palone i wypędzane zwłoki lub kości. Ostatni akt inkwizycji w Hiszpanii miał miejsce w 1834 roku, ale wszystkie inkwizycje nadal wywierały trwały wpływ na katolicyzm, chrześcijaństwo i cały świat. W następnej części zobaczymy, jak inkwizycje są postrzegane dzisiaj.