Gwiezdne wojny: Epizod IV – Nowa nadzieja (1977)

Tutaj zaczyna się największa filmowa epopeja wszech czasów i prawdopodobnie jedna z najwspanialszych historii, jakie kiedykolwiek opowiedziano. Pierwotnie pomyślane jako seryjny film popcornowy w stylu starych filmów akcji, na których Lucas się wychował, Gwiezdne Wojny przerosły nawet przenikliwą i bombastyczną wyobraźnię George’a, stając się centralną częścią historii kina.
Są niezliczone opowieści o powstawaniu tego filmu; o tym, jak Lucas nigdy nie wierzył, że będzie miał szansę dokończyć serię, o tym, jak zrodził on przemysł i sprawił, że nazwisko prawie każdego, kto go dotknął, stało się słowem domowym. Ale to, co nie ujawnia, ani znacznie pomniejszone prequele, jest czysta radość i podniecenie te filmy generowane.
To było raz w życiu doświadczenie. Można to było poczuć od dnia otwarcia, wcześniej, jeśli zwracało się uwagę na takie rzeczy. Nigdy nie widzieliśmy czegoś takiego, a my nie są prawdopodobne, aby ponownie.
Ten odcinek znajduje młody Luke Skywalker tęskni do opuszczenia agrarnego życia ma z ciotką i wujkiem, i gonić za przygodą, jak jego przyjaciele przed nim już zrobili. A jaka to przygoda. Galaktyka jest w uścisku ogromnej rebelii przeciwko despotycznemu i opresyjnemu imperium, ale na rodzinnej planecie Luke’a jest to coś, o czym śmie się mówić tylko szeptem.
Przylatują dwa roboty, w skrócie „Droidy”, które nieumyślnie angażują Luke’a w gwiezdną próbę skontaktowania się ze starym czarodziejem o imieniu Ben Kenobi, który mieszka w jaskiniach niedaleko domu Luke’a.
Reszta jest historią i nie ma osoby żyjącej w cywilizowanym świecie, która nie ma przynajmniej pewnej świadomości epickiej historii, która się rozwija. Wzrost Luke’a od młodzieńczego zapomnienia na Tatooine do wiodącej roli w największej walce wszechczasów jest opowiedziany z humorem, akcją, przygodą i zawsze poczuciem historii, która jest niezrównana na ekranie lub na stronie.
Po zakończeniu trylogii prequeli, filmy te cieszą się odnowioną popularnością wśród pokolenia, które nigdy nie widziało filmów na dużym ekranie, a kinowe wznowienia są prawie gwarantowane. Idź. Kupcie popcorn. I niech Moc będzie z tobą.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.