Od lat tradycyjna formuła R.I.C.E. – Rest, Ice, Compression and Elevation – jest stosowana w przypadku obrzęku po urazie. Ale czy zawsze jest ona właściwa?
Co się dzieje w tkankach, kiedy ciało jest ranne?
Uraz występuje, gdy rozciągasz tkankę poza jej funkcjonalny limit lub traumatyzujesz ją w jakiś inny sposób. Rozumiemy dość dobrze jak ciało reaguje na uraz. Kiedy tkanka rozrywa się lub pęka, pojawia się krwawienie. Następnie następuje sekwencja zdarzeń: obrzęk tkanki, reabsorpcja martwych tkanek i przebudowa z użyciem nowego kolagenu. Uraz stymuluje organizm do rekrutacji komórek i naczyń krwionośnych w danym obszarze, tak że na koniec dnia zdrowe tkanki zastępują te zranione.
Jak najlepiej leczyć uraz? Czy R.I.C.E. (Rest, Ice, Compression and Elevation) jest nadal najlepszym sposobem?
Narzędzia, których używamy obecnie, koncentrują się głównie na zmniejszaniu obrzęku i stymulowaniu komórek do układania kolagenu, wzmacniając w ten sposób tkanki. Jednak to, co przyjęliśmy jako „standardowe interwencje” dla tych zadań, niekoniecznie jest najlepsze.
Zmniejszanie obrzęku, na przykład. Tradycyjnie stosujemy lód, masaż tkanek miękkich i uniesienie, aby zmniejszyć obrzęk. Ale ten początkowy obrzęk jest częścią reakcji organizmu na leczenie. Ciepło jest spowodowane migracją naczyń do miejsca urazu, a masaż może przemieścić tkanki, które próbują się goić. Podwyższenie ciśnienia obniża ciśnienie krwi do miejsca, które wymaga zwiększonej perfuzji. Tak więc, w pewnym sensie, każda z tych rzeczy jest przeciwna procesowi gojenia, który próbujemy stymulować.
Z drugiej strony, starannie skalibrowany „aktywny” odpoczynek – gdzie reszta ciała jest ćwiczona, podczas gdy uraz jest chroniony – może być bardzo korzystny, zwłaszcza w połączeniu z lodem, uniesieniem i umiejętną mobilizacją tkanek miękkich.
W przypadku wszystkich tych kroków pytanie brzmi: kiedy- i jak. Widzimy już, na przykład, że regulacja temperatury w kontuzjowanym obszarze zmienia wynik – ale co jest najlepsze? Czy jest to ciepło lub zimno, czy też oscylacje pomiędzy nimi? Czy optymalny cykl regulacji temperatury jest bardzo szybki, czy bardzo wolny? Czy powinien być oscylacyjny, czy przerywany?
Jak nasza wiedza wzrośnie, każda z tych interwencji zobaczy nowe sposoby w kierunku osiągnięcia pożądanych rezultatów.
Czy mówisz, że R.I.C.E. nie jest optymalnym sposobem zachęcania tkanek do gojenia się?
Nie zawsze jest najlepszy, i prawie zawsze może być zwiększony.
To rodzaj latania w obliczu wszystkiego, czego kiedykolwiek nas uczono. Więc jeśli obrzęk jest dla nas dobry, dlaczego uczono nas, żeby go zmniejszyć?
Obrzęk nie jest dla nas dobry przez cały czas. Początkowo pomaga poprzez rekrutację czynników gojących, które przyspieszają jak szybko komórki migrują do miejsca urazu – ale obrzęk jest również zły, ponieważ niszczy i zniekształca tkanki oraz zniekształca anatomię. Enzymy płynu w obrębie obrzęku rozbijają tkanki, jak również je stymulują.
Więc jest dobry i zły obrzęk?
Właściwie natychmiastowy obrzęk jest wymagany dla naprawy tkanki. Natychmiastowy obrzęk uwalnia enzymy, które rozkładają tkankę, wraz z czynnikami anabolicznymi i komórkami, które odbudowują tkankę. Późny obrzęk jest prawie zawsze szkodliwy, ponieważ te same enzymy wykonały już swoją pracę i teraz atakują zdrową tkankę.
Dolna linia jest , że tam jest cudowna i tajemnicza równowaga między kiedy jest obrzęk dobry, i kiedy jest obrzęk zły. Pytanie dla lekarzy i pacjentów jest: Jaki jest czas na redukcję obrzęku i jaki jest optymalny sposób, aby to zrobić? Z postępem w technologii, będziemy coraz lepsi w wystawianiu zranionej tkanki na działanie optymalnych składników obrzęku przez odpowiednią ilość czasu.
Jaki jest następny skok w interwencjach po urazie?
W ciągu ostatnich kilkuset lat nauk medycznych, zorientowaliśmy się jak interweniować z bardzo śmiałymi pociągnięciami w wielu problemach. Na przykład, mamy leki przeciwzapalne. Jeśli dziś uderzasz w coś lekiem przeciwzapalnym, uderzasz we WSZYSTKIE tkanki w ciele. Cały pacjent dostaje ten młot przeciwzapalny. Podobnie jest z antybiotykami. Nawet jeśli masz małą infekcję zęba, bombardujesz całe ciało antybiotykami i to zaburza równowagę w systemie.
Aby dodać do złożoności, prawda jest taka, że mamy ograniczone sposoby kontrolowania tego, co się dzieje, gdy używasz zarówno ciepła i uniesienia, lodu i uniesienia, lub środka przeciwzapalnego i lodu. To jest złożona dynamika. I właśnie na tym skupi się nauka o naprawie urazów w ciągu najbliższych kilku lat: na zrozumieniu i zarządzaniu tymi interakcjami.
Co dalej, w takim razie?
Następnym wielkim skokiem będą ukierunkowane interwencje. To, co można by zrobić w przypadku urazu, to zażycie środka przeciwzapalnego w ciągu pierwszych trzech minut, następnie czynnika stymulującego w ciągu kolejnych trzech minut, a następnie innego czynnika w ciągu kolejnych trzech minut. Albo trzy sekundy. Albo trzy mikrosekundy. Ponownie, dopiero rozgryzamy krzywą optymalizacji czasu. Ale nie jesteśmy daleko od zrozumienia, jak sekwencyjnie dodawać czynniki i tworzyć korzystne interakcje w cyklu uzdrawiania.