Ekskluzywny, tylko dla członków, Club33 w Disneylandzie ma aż 14-letnią listę oczekujących.
Wielu z nas było w Disneylandzie. Ale ilu z nas było w ekskluzywnej restauracji w Disneyu? Być może jednym z najszczęśliwszych miejsc na Ziemi jest ich Club 33 – elitarna, 5-gwiazdkowa restauracja dostępna tylko dzięki członkostwu. Ale, jeśli myślisz o dołączeniu do listy członków, stań w kolejce – 14-letniej kolejce! To prawda, mówi się, że ma 14-letnią listę oczekujących.
https://www.instagram.com/p/BYJPF9XHQzB/
Ta restauracja znajduje się na szczycie schodów na New Orleans Square w Disneylandzie.
Jest ona ekskluzywna nie tylko ze względu na długą listę oczekujących na członkostwo – to właściwie proces członkostwa w połączeniu z historią restauracji sprawia, że klub jest tak ekskluzywny i prywatny.
https://www.instagram.com/p/BM2SeEZFWpV/
Droga wstecz w 1964 r. podczas Targów Światowych w Nowym Jorku, jednym z tych 51 milionów uczestników był sam Walt Disney. To właśnie podczas tych targów Walt zaczął zwracać się do wielkich korporacji w sprawie prepozycji inwestycyjnej: Disneyland. Udało mu się uzyskać wsparcie w postaci Forda, General Electric, Pepsi-Coli i stanu Illinois.
Łącząc pieniądze tych inwestorów i kreatywność Walta, tak powstały przejażdżki i atrakcje takie jak „It’s A Small World”, „Ford’s Magic Skyway”, „Progressland” i „Great Moments with Mr. Lincoln.”
https://www.instagram.com/p/BSPj0GijCOe/
Podczas pobytu na Targach Światowych w 1964 roku, gdy zabiegał o sponsorów, Walt został zaproszony do kilku prywatnych saloników dla VIP-ów w tych korporacjach.
Stąd jego kolejny pomysł: stworzyć ekskluzywny salonik Disneylandu dla swoich inwestorów. I właśnie wtedy, w 1967 roku, stworzył prywatny salonik dla VIP-ów, który znamy jako Club 33.
https://www.instagram.com/p/BQPHHxNl9Mj/
Więc, skąd Walt wymyślił tę nazwę? Właściwie to nie jest aż tak kreatywna, to tylko adres: Royal Street 33.
Jednakże, zabawny fakt, istnieje również inna atrakcja nazwana dla 33 korporacji, które pierwotnie sponsorowały Disneyland.
https://www.instagram.com/p/BYUJjSwH8cl/
Więc, chcesz doświadczyć życia za aksamitną liną w Disneylandzie? W rzeczywistości nie jest to tanie. Podobno członkostwo w Club 33 kosztuje 25 000 dolarów, plus dodatkowe 12 000 dolarów w opłatach rocznych. Oczywiście, jest to tylko wtedy, gdy przyjmują nowych członków. Zdarzają się lata, kiedy nie przyjmują.
Ale zanim zaczniesz płacić za swoje członkostwo, musisz napisać list z zapytaniem do służb Klubu 33 w Kalifornii. Jeśli członkostwo jest dostępne, skontaktują się z Tobą.
Personalnie, wolałbym po prostu trzymać się rocznej przepustki i churros. Co ty na to?
SKM: below-content placeholder Whizzco for DOT