Digital History

Printable Version

Rewolucja 1800 Previous Next
Digital History ID 2978

W 1800 r. naród ponownie stanął przed wyborem między Johnem Adamsem a Thomasem Jeffersonem. Federaliści obawiali się, że Jefferson przywróci władzę stanom, zlikwiduje armię i marynarkę wojenną oraz obali system finansowy Hamiltona. Republikanie twierdzili, że federaliści, tworząc wielką stałą armię, nakładając wysokie podatki i używając wojsk federalnych oraz sądów federalnych do tłumienia sprzeciwu, okazali pogardę dla swobód narodu amerykańskiego. Obawiali się, że ostatecznym celem federalistów była centralizacja władzy w rządzie narodowym i zaangażowanie Stanów Zjednoczonych w europejską wojnę po stronie Wielkiej Brytanii.

Federalistyczni przeciwnicy Jeffersona nazywali go „ateistą w religii, a fanatykiem w polityce”. Twierdzili, że był pijakiem i wrogiem religii. Federalistyczny Connecticut Courant ostrzegał, że „nie ma prawie żadnej możliwości, abyśmy uniknęli wojny domowej. Morderstwa, rabunki, gwałty, cudzołóstwo i kazirodztwo będą otwarcie nauczane i praktykowane.”

Zwolennicy Jeffersona odpowiadali oskarżeniami, że prezydent Adams był monarchistą, który pragnął zjednoczyć Wielką Brytanię z jej byłymi koloniami. Republikanie twierdzili nawet, że prezydent wysłał generała Thomasa Pinckneya do Anglii, aby zdobył cztery kochanki, dwie dla siebie i dwie dla Adamsa. Odpowiedź Adamsa: „Oświadczam, że jeśli to prawda, generał Pinckney zatrzymał je wszystkie dla siebie i oszukał mnie z moich dwóch.”

Wybory były niezwykle zacięte. To właśnie konstytucyjna klauzula trzech piątych, która liczyła trzy piąte populacji niewolników przy podziale reprezentacji, dała republikanom większość w Kolegium Elektorskim.Wydawało się, że Jefferson wygrał z przewagą ośmiu głosów elektorskich. Ale wkrótce pojawiły się komplikacje. Ponieważ każdy republikański elektor oddał jeden głos na Jeffersona i jeden na Burra, ci dwaj mężczyźni otrzymali dokładnie taką samą liczbę głosów elektorskich.

Na mocy konstytucji wybory zostały teraz zrzucone na kontrolowaną przez federalistów Izbę Reprezentantów. Zamiast stanowczo zadeklarować, że nie przyjmie prezydentury, Burr odmówił wypowiedzenia się. Federaliści stanęli więc przed wyborem. Mogli pomóc w wyborze znienawidzonego Jeffersona – „przesiąkniętego brandy oszczercy kościołów” – albo mogli udzielić poparcia oportunistycznemu Burrowi. Hamilton nie lubił Jeffersona, ale wierzył, że był on o wiele bardziej honorowym człowiekiem niż Burr, którego „zasady publiczne nie mają innej sprężyny ani celu niż jego własna ekspansja.”

Jak impas trwał, Wirginia i Pensylwania zmobilizowały swoje stanowe milicje. Uznając, jak to ujął Jefferson, „pewność, że uzurpacja ustawodawcza zostanie zbrojnie odparta”, Federaliści wycofali się. Po sześciu dniach głosowania i 36 kartach do głosowania Izba Reprezentantów wybrała Thomasa Jeffersona na trzeciego prezydenta Stanów Zjednoczonych. W wyniku tych wyborów Kongres przyjął Dwunastą Poprawkę do Konstytucji, która daje każdemu elektorowi w Kolegium Elektorskim jeden głos na prezydenta i jeden na wiceprezydenta.

Previous Next

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.