René Laennec zaadoptował istniejące słowo râles (które zostało przetłumaczone jako „grzechotki”, „jęki” i inne), aby opisać dodane dźwięki oddechu, które są obecnie określane jako „trzaski”. Opisywał je za pomocą niezwykłych codziennych przykładów, takich jak „gwizdanie małych ptaków”, „trzaskanie soli na podgrzanym talerzu”, „gruchanie gąsiora” itp., ale szybko zdał sobie sprawę, że nie może używać tego terminu przy swoich pacjentach, ponieważ kojarzył się on z le râle de la mort, co tłumaczy się jako „grzechotanie śmierci”, hałas, który wydają ludzie mający umrzeć, gdy nie mogą już oczyścić wydzieliny. Dlatego przy łóżku używał łacińskiego słowa rhonchus, które pierwotnie oznaczało „chrapanie”. Jego tłumacz, John Forbes, nie rozumiał tego jasno, a terminologia stała się bardzo myląca po opublikowaniu w latach trzydziestych XIX wieku przez Forbesa angielskiego tłumaczenia De L’Auscultation Mediate Laenneca. Trudność tłumaczenia samego râle została zauważona w brytyjskim przeglądzie pracy Laenneca w 1820 roku.
Terminologia „rales” i „rhonchi” w języku angielskim pozostawała zmienna aż do 1977 roku, kiedy to standaryzacja została ustanowiona przez American Thoracic Society i American College of Chest Physicians. W rezultacie termin râles został porzucony, a „trzeszczenia” stały się jego zalecanym zamiennikiem. Termin „rales” jest nadal powszechny w anglojęzycznej literaturze medycznej, ale świadomość wytycznych ATS/CHEST wzywa do używania „crackles”.
W 2016 roku European Respiratory Society doniosło o badaniu, w którym różni lekarze słuchali audiowizualnych nagrań wyników osłuchiwania, a zmienność międzyobserwacyjna była analizowana. W badaniu stwierdzono, że szerokie opisy zgadzały się lepiej niż szczegółowe opisy.
.