Rosyjski statek kosmiczny Sojuz jest najdłużej latającym statkiem kosmicznym w historii. Opracowany na początku lat 60-tych, został zaprojektowany, aby dać kosmonautom większą kontrolę w przestrzeni kosmicznej, prowadząc do możliwych misji na Księżyc. Ten trzyosobowy statek kosmiczny był radzieckim odpowiednikiem Gemini NASA; mógł robić wszystko, czego potrzebował statek kosmiczny udający się na Księżyc. To, czego nie mógł zrobić, przynajmniej w swojej pierwszej iteracji, to wylądować z powrotem na Ziemi.
Moduł zejściowy Sojuz został zaprojektowany tak, aby oddzielić się od modułu instrumentalnego i wystrzelić małe rakiety wsteczne, aby ponownie wejść w atmosferę. Duży spadochron spowolniłby jego opadanie, a następnie, tuż przed przyziemieniem, rakiety wystrzeliłyby, aby zamortyzować lądowanie kosmonautów znajdujących się w środku. W przeciwieństwie do prezentacji Związku Radzieckiego z wczesnych lotów Vostok i Voshod, takich jak loty Jurija Gagarina, był to pierwszy statek kosmiczny, który wylądowałby z kosmonautami pozostającymi w środku.
W dniu 20 kwietnia 1967 roku potwierdzono, że główni i rezerwowi piloci Sojuza 1 zostali wybrani – odpowiednio Władimir Komarow i Jurij Gagarin. Misja była skomplikowana i ryzykowna. Komarow miał wystartować 23 kwietnia. Następnego dnia rano w Sojuzie 2 wystartują Walery Bykowski, Aleksiej Jelisiejew i Jewgienij Chruunow. Komarow w bardziej zaawansowanym statku kosmicznym połączyłby się i zadokował z Sojuzem 2. Dwóch kosmonautów założyłoby skafandry kosmiczne i przeniosłoby się z Sojuza 2 do Sojuza 1 za pomocą spaceru kosmicznego, a zrestrukturyzowane załogi powróciłyby z orbity.
Jedyny problem z tym planem lotu polegał na tym, że wykraczał on poza możliwości ówczesnego Sojuza. Wielu inżynierów i kosmonautów wątpiło w jego bezpieczeństwo i nie było przekonanych, że będzie gotowy na czas. Bezzałogowe loty testowe ujawniły poważne problemy i awarie, które zabiłyby ludzkiego pilota, i choć wielu domagało się kolejnych testów bezzałogowych w celu dopracowania błędów, nikt nie chciał opóźniać startu. Czubek Partii Komunistycznej Leonid Breżniew chciał, by start odbył się 1 maja 1967 roku, w Narodowy Dzień Solidarności Robotniczej. Ze względu na to, kim był, jeśli to był dzień, którego chciał, to był dzień, który by dostał.
Pierwszy pilot Komarow miał powód, aby być ostrożnym przed lotem. Znane były wady statku kosmicznego (dokładnie 203), a inżynierowie z zespołu opracowującego statek kosmiczny wiedzieli, że nie jest on gotowy do lotu załogowego. Gdy zbliżała się data startu, sumienni kosmonauci i inżynierowie złożyli dziesięciostronicowy raport opisujący każdą z wad i argumentujący za odwołaniem misji.
Nie jest do końca jasne, co stało się z tym raportem, ale jasne jest, że jego przesłanie nie zostało wysłuchane. System radziecki miał tendencję do obwiniania i karania posłańca, więc dostarczenie raportu do właściwych rąk było tylko częścią problemu. Weniamin Russajew, eskorta KGB Jurija Gagarina i jego bliski przyjaciel, przekazał raport przełożonemu. Jedynym rezultatem był jego zakaz prowadzenia kiedykolwiek rozmowy z kosmonautą lub kimkolwiek związanym z programem kosmicznym.
Dni przed startem Russajew zjadł obiad z Komarowem i jego żoną. Gdy kosmonauta odprowadzał oficera KGB do drzwi, ten odwrócił się do swojego gościa i powiedział wprost „Nie zdążę wrócić z tego lotu”. Komarow tłumaczył dalej, że ma związane ręce. Gdyby odmówił lotu, Biuro Polityczne pozbawiłoby go honorów wojskowych i wysłało w jego miejsce Gagarina. Nie mógł wysłać bliskiego przyjaciela i bohatera narodowego na śmierć.
Nieuniknione uczucie, że nastąpi fatalny koniec misji, wisiało w powietrzu w dniu startu. Gagarin był szczególnie wzburzony, zachowywał się dziwnie i wysuwał dziwne żądania. Nie miał iść na płytę startową z Komarowem, ale zrobił to i zażądał kombinezonu ciśnieniowego. Niektórzy dopatrują się w tym działaniu Gagarina próby przedostania się łokciem do kokpitu, aby uratować życie przyjaciela, podczas gdy inni sugerują, że był to jego sposób na zdobycie kombinezonu ciśnieniowego dla Komarowa. Nie było to wiele, ale dałoby to kosmonaucie dodatkową obronę przed uszkodzonym statkiem kosmicznym. Inna interpretacja działań Gagarina jest taka, że próbował on zakłócić procedury startowe na tyle, by odwołać misję.
Szczątki Władimira Komarowa.
Po wylądowaniu na orbicie tylko jeden z dwóch paneli słonecznych został uruchomiony, pozostawiając statek kosmiczny kulejący na połowie mocy. Sojuz 2 został odwołany, gdy stało się jasne, że najlepszym rozwiązaniem jest jak najszybsze sprowadzenie Komarowa do domu. Jednak gdy tylko kosmonauta ponownie wszedł w atmosferę, sytuacja stała się jeszcze gorsza. Przewrócony statek kosmiczny stracił równowagę i zaczął wirować. Komarow nie mógł kontrolować swojej postawy, a więc nie mógł skierować zaokrąglonego dna statku kosmicznego w stronę ziemi, co oznaczało, że rakiety lądownika nie będą w stanie zamortyzować jego lądowania. Komarow upadł prosto w dół zupełnie nie panując nad sobą.
Podczas opadania Sojuza 1 prezes Rady Ministrów Aleksiej Kosygin płakał, mówiąc kosmonaucie, że jest bohaterem. Na linii pojawiła się żona Komarowa i para rozmawiała o jego sprawach i pożegnała się. Wreszcie krzyki kosmonauty, pełne frustracji i wściekłości, były ostatnimi dźwiękami zarejestrowanymi ze statku kosmicznego.
Soyuz 1 uderzył w ziemię z siłą 2,8-tonowego meteorytu. Kapsuła została natychmiast spłaszczona pod wpływem siły. Wyzwolone rakiety lądownika podpaliły wrak. Zwęglone szczątki Komarowa zostały odnalezione i wystawione na widok publiczny podczas jego pogrzebu. Największą rozpoznawalną częścią jego ciała była kość pięty.
Connections:
- China’s First Astronaut Was Covered in Blood When He Landed
- Haunting New Amateur Video of the Challenger Disaster
- Bad Infographics and Space Shuttle Challenger
- NASA Needs To Relearn How To Roll The Dice
.