A Beach-to-Jungle Road Trip Across the French Caribbean Island of Martinique

With so many Caribbean destinations to choose from, smaller places like Martinique island fly under most travelers’ radars. Ale pominięcie tej spokojnej, w dużej mierze nietkniętej wysepki oznacza przegapienie rzadkiej strony Karaibów, której nie znajdziesz gdzie indziej: Francusko-karaibski urok (bez przepychu i cen St. Bart’s), bujne tereny dżungli i dzikie plaże, wulkaniczne wędrówki i wiecznie płynący rum z trzciny cukrowej. Dodatkowo, wyspa jest na tyle mała, że możesz odbyć rejs z jednego miejsca do drugiego w ciągu godziny.

Przelot przez Miami do Fort-de-France, stolicy wyspy, i stamtąd rozpocznij swoją podróż. Lub skorzystaj z nowego bezpośredniego lotu JetBlue z JFK w Nowym Jorku do stolicy Gwadelupy, Pointe-à-Pitre, który trwa zaledwie cztery i pół godziny, a następnie wskocz na 45-minutową przesiadkę na Martynice (jest tam prawie tuzin lotów dziennie).

Zobacz więcej

Podróż: Three days, 100 miles

At just 50 miles long and 22 miles across, Martinique island is relatively small, but its roads are at times narrow and winddy, so it can take longer to drive a fairly short distance. (Jeśli chcesz się rozłożyć w czasie, wiedz, że możesz z łatwością zatrzymać się na dodatkowy dzień w którymś z poniższych miejsc, co również daje szansę na wycieczki do sąsiednich wiosek. Niektórzy podróżnicy mogą chcieć dodać jeden dzień w stolicy.

Czym jechać

Wynajmij mały samochód, którym będziesz się czuł komfortowo przemieszczając się wzdłuż wybrzeża. Na lotnisku w Fort-de-France można wynająć samochód w wypożyczalniach Enterprise, Avis, Alamo i kilku firmach europejskich. Zaplanuj dłuższą jazdę rano, ponieważ niektóre z tych dróg na wyspie są nieoświetlone, co może być wyzwaniem dla osób odwiedzających ją po raz pierwszy (plus, widoki na każdy kawałek tej pętli są nie do przeoczenia).

Kiedy jechać

Północnoamerykańska zima i wiosna (od grudnia do kwietnia) jest wysokim sezonem na wyspie, co jest zrozumiałe – ciepła pogoda utrzymuje się konsekwentnie w wysokich temperaturach od 70 do 80, a Karnawał, zazwyczaj w lutym lub marcu, przyciąga tłumy. Czerwiec oznacza początek pory deszczowej, a sezon huraganów pojawia się jesienią.

Dzień 1

Plażowe miasteczko Saint-Pierre, z górą Pelée w tle

Getty

Z Fort-de-France, kieruj się na północ autostradą nadbrzeżną N2 do miasta Saint-Pierre. Jeśli twój GPS wysyła cię na śródlądową N3, zignoruj go: Nie chcesz przegapić widoków na ocean po drodze. Już po godzinie jazdy zauważysz wyłaniający się przed tobą wulkan Mount Pelée: To małe skupisko budynków w pastelowych kolorach na pierwszym planie to Saint-Pierre. Kiedyś znane jako „Paryż Karaibów”, Saint-Pierre zostało całkowicie zniszczone przez erupcję Mount Pelée w 1902 roku, pozostawiając tylko dwóch ocalałych. Od tego czasu miasto zostało odbudowane i ponownie zaludnione – wulkan jest teraz uśpiony – ale nadal można zobaczyć ruiny w całym mieście, wraki statków na wybrzeżu i plaże z czarnym piaskiem wulkanicznym.

Nie ma tu zbyt wielu hoteli, więc zatrzymaj się na noc na Airbnb, na przykład w Villa Escale de Sainte Philomene lub La Villa du Morne d’Orange. Nie zatrzymuj się jednak w domu; jest tu mnóstwo innych rzeczy do zrobienia i zobaczenia. Zorientuj się, spacerując po mieście, odkryj ruiny więzienia Cachot de Cyparis lub skosztuj lokalnych owoców i bokit (nadziewany smażony chleb) na targu Saint-Pierre Marché tuż przed plażą. Następnie, zatrzymaj się na lunch z kreolskimi daniami z owoców morza w Le Fromager, gdzie widoki na wzgórza są tak samo zachwycające jak frykasy z konch (upewnij się, że zarezerwujesz miejsce z wyprzedzeniem, ponieważ to miejsce tylko na lunch jest bardzo popularne zarówno wśród miejscowych jak i turystów).

Spędź popołudnie na plaży Saint-Pierre, znanej z czarnego piasku. Jeśli jesteś płetwonurkiem, możesz również wybrać się na nurkowanie z wrakiem (jest tu kilka sklepów nurkowych, w tym Apapa D’Lo Plongée, przy głównej ulicy miasta, D10). Na południowym krańcu plaży znajduje się nieoznakowana budka serwująca drinki z rumem gościom przy stołach piknikowych i na leżakach – postój tam aż do zachodu słońca.

Większość miasta zamyka się przed zmrokiem, co jest motywem przewodnim na większości wyspy, ale 1643, która przybija francuskie klasyki, takie jak kaczka z foie gras, jest zawsze otwarta na kolację.

Dzień 2

Domy przy plaży w wiosce rybackiej Tartane

Alamy

Jeśli swędzi Cię wędrówka na górę Pelée, będziesz chciał dodać kolejną noc w Saint-Pierre. W przeciwnym razie wybierz się na wschód wyspy, w kierunku bujnego Półwyspu Caravelle w Trinité, chronionego rezerwatu przyrody ze wspaniałymi szlakami turystycznymi, przyzwoitą sceną surfingową i jeszcze mniejszymi tłumami niż po stronie karaibskiej. Aby się tam dostać, podążaj autostradą D1, która wije się w górę gór przez pola bananów i trzciny cukrowej i w głąb gęstej dżungli, po czym kieruje się z powrotem w dół do wietrznego wybrzeża Atlantyku – wszystko to w nieco ponad godzinę. Waszą bazą jest French Coco, nowy, ekskluzywny hotel butikowy, który jest prawdopodobnie najlepszym miejscem pobytu na całej wyspie.

Wioska rybacka Tartane będzie waszym miejscem do zdobycia żywności i artykułów pierwszej potrzeby przez cały dzień – nie będziecie daleko błądzić. (Nie przegapcie Pains Plaisirs et Cannelle, gdzie znajdziecie francuskie ciastka, w tym maślany pain au chocolat i świeże bagietki, a także bardzo dobre espresso). Jedź wzdłuż D2 do ruin Château Dubuc na wycieczkę: Chociaż niewiele zostało z dawnego XVII-wiecznego zamku, miłośnicy historii mogą skorzystać z audioprzewodnika, aby dowiedzieć się więcej o byłej cukrowni, operacjach przemytniczych i roli w handlu niewolnikami. Alternatywą jest podziwianie ruin z daleka na jednym ze szlaków turystycznych, które biegną po okolicznych polach. Istnieją opcje o długości jednej mili i 7,5 mili, z których obie zabiorą cię obok lasów namorzynowych, nabrzeża i widoków ruin, zanim doprowadzą cię z powrotem do twojego samochodu.

Zgarnij lunch w jednym z przydrożnych grilli w Tartane- zamów poulet roti (pieczonego kurczaka) z obfitym polewaniem pikantnym, ziołowym sosem kreolskim- a następnie przejdź na plażę Tartane, tuż obok lokalnego targu rybnego. Jeśli jesteś tutaj, aby surfować, wypożycz deskę lub zapisz się na popołudniową lekcję w Bliss Surf School; po prostu bądź tam nie później niż o 15:00, kiedy zajęcia kończą się na cały dzień. Wieczorem wróć do tego samego odcinka nadmorskich restauracji i wybierz tę, która jest jeszcze otwarta – jedzenie jest dość porównywalne, w przeciwieństwie do bardzo różnych harmonogramów – i zamów lokalne klasyki, takie jak kurczak curried colombo i słone frytki rybne zwane accras, popijając je podobnym do daiquiri drinkiem rumowym ti’ punch (narodowy koktajl).

Dzień 3

Plaża Sainte-Anne

Getty

Jeśli szukasz plaż z białym piaskiem, będziesz chciał jechać wzdłuż N1 do bardziej turystycznego południowego krańca wyspy – od Les Trois-Îlets i Les Anses d’Arlet na zachodzie do południowego półwyspu Sainte-Anne na wschodzie. Ten ostatni jest domem dla najlepszej plaży na wyspie, Grande Anse des Salines, znanej z nieskazitelnie białego piasku, turkusowych wód karaibskich i pasa palm kołyszących się na wietrze.

Przerwij 1,5-godzinną jazdę z pit stopem w Habitacion Clement, historycznej destylarni znanej z rumu z soku trzciny cukrowej. Jeśli jesteś wyznaczonym kierowcą, nie martw się – 400 akrów wypielęgnowanej posiadłości jest warte samej wizyty, a Ty możesz cieszyć się wycieczką, zanim weźmiesz butelkę do domu. Następnie, kieruj się drogą N6 na południe, aby wylądować w Sainte-Anne. Ponieważ scena hotelowa w tych stronach nie nadąża za tłumami, najlepszym sposobem na zakwaterowanie jest inny Airbnb, taki jak dom Kouri Vini tuż przy przystani Sainte-Anne.

Spędź resztę dnia w Grand Anse des Salines. Na plaży znajdują się wypożyczalnie sprzętu surfingowego, ale nie ma nic złego w tym, że największym przedsięwzięciem dnia jest zrobienie sorbetu kokosowego. (Kobieta rozdająca lody dzwoni dzwonkiem po południu, kiedy przyjeżdża). Najlepsze restauracje znajdują się w centrum miasta Sainte-Anne. Les Tamariniers, tuż obok kaplicy, serwuje świeże owoce morza z klasycznymi kreolskimi i francuskimi smakami. Najlepszym miejscem jest jednak Chez LaMartine, malutki sklepik, który sprzedaje butelki rumu i jedne z najlepszych słonych frytek rybnych na wyspie. Trzymaj się z garstką miejscowych, którzy pozostają do wieczora, a będziesz się zastanawiać, dlaczego wychodzisz po wszystkim.

Wszystkie oferty przedstawione w tej historii są niezależnie wybrane przez naszych redaktorów. Jednakże, gdy kupisz coś za pośrednictwem naszych linków detalicznych, możemy zarobić prowizję partnerską.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.