LeBron, Wade, Bosh. Trzy nazwiska, które wzbudzały strach w sercach graczy NBA, generalnych menadżerów i fanów wszędzie poza South Beach. Od czasu „Decyzji”, kiedy LeBron James dołączył do Dwyane’a Wade’a i Chrisa Bosha, aby stworzyć „Wielką Trójkę” Miami Heat, trio było uważane za niemal pewniaka do zdobycia wielu tytułów.
Jednakże po dwóch latach razem bez jednego tytułu, czy trio jest naprawdę najbardziej dominującą Wielką Trójką w historii NBA, która powinna być znana jako „trójca” prowadząca Heat? Czy też może trio powinno być znane jako niewiele więcej niż nieosiągalne „Three My Egos”?
W kolejnych slajdach wymienię pięć obecnych „Big Three’s”, które są po prostu lepsze niż trio Heat:
Kevin Durant, Russell Westbrook i James Harden mogą nie do końca mieć ten sam status nazwiska co Wielka Trójka Heat, przede wszystkim dlatego, że Harden wciąż lata pod radarem, Westbrook staje się bardziej znany ze swojego odbiegającego od normy stroju niż wybitnej gry i cóż, wszyscy trzej grają w Oklahomie, a nie na dużym rynku medialnym.
Jednakże trio Thunder ma lepszą przyszłość niż trio Heat, period.
Jasne, że trio Heat może pokonać trio Thunder w grze 3 na 3 z powodu w dużej mierze rozmiaru Bosha i gry w post, i tak, trio Heat doświadczyło więcej sukcesów niż trio Thunder do tej pory, ponieważ wygrali dwa mistrzostwa konferencji. Jednak to Wielka Trójka z Thunder wydaje się być przeznaczona do bycia kamieniem węgielnym prawdziwej dynastii NBA.
Wielka Trójka zOKC nawet uśredniła więcej punktów i asyst na mecz, mimo że grała nieco mniej czasu na parkiecie w każdym meczu.
Podczas gdy Wielka Trójka Miami ma łącznie 85 lat, OKC ma łącznie tylko 68 lat! Dorzućmy do tego fakt, że gwiazda power forward i człowiek-miatacz much Serge „Air Congo” Ibaka ma zaledwie 22 lata i może dosłownie zmienić Wielką Trójkę OKC w Wielką Czwórkę bardzo szybko, a można zobaczyć, dlaczego NBA może należeć do Thunder w najbliższej przyszłości.
Los Angeles Lakers: Kobe Bryant, Andrew Bynum i Pau Gasol
W ciągu ostatnich pięciu sezonów Wielka Trójka Lakers w składzie Kobe Bryant, Andrew Bynum i Pau Gasol zdobyła trzy mistrzostwa konferencji i dwa tytuły NBA.
Jedynym sposobem, w jaki Wielka Trójka Heat mogłaby przewyższyć taką doskonałość w ciągu pierwszych pięciu lat razem, jest wygranie trzech z kolejnych czterech tytułów NBA, zaczynając w tym sezonie przeciwko faworyzowanym Thunder. Z dużym prawdopodobieństwem tak się nie stanie i Wielka Trójka Heat nie osiągnie tyle, ile Kobe, Drew i Pau osiągnęli w pierwszych pięciu latach razem, kropka.
Wielu powie, że podczas gdy Wielka Trójka Lakers z pewnością osiągnęła więcej do tej pory, faktem jest, że Wielka Trójka Heat jest obecnie lepsza od wiekowej Black Mamby, młodego Andrew the Giant i starego Pau. Jednak ja się z tym nie zgadzam…zdecydowanie.
Wierzę, że Lakers byli drugą najlepszą drużyną w tegorocznych playoffach, kiedy zostali wyeliminowani, że pokonaliby Spurs, gdyby uciekli Thunder i że na pewno pokonaliby drużynę Heat, która grała przeciwko Bostonowi (z brakującym, a później chorym Boshem).
Lakers być może nie pokonaliby drużyny Heat, którą wszyscy oglądamy w tegorocznych Finałach NBA, ze zdrowym Boshem, ale nie byłoby to spowodowane grą Wielkiej Trójki każdej z drużyn, a jedynie fatalną grą ławki Lakers, która jest jedną z najgorszych w lidze.
Gdyby playoffy NBA były zwykłym meczem 5 na 5 bez dozwolonych ławek, Lakers z łatwością zdobyliby tytuł, w dużej mierze dzięki ich dominującej Wielkiej Trójce. Ławki są jednak dozwolone i Lakers nie mieli szans, period.
Boston Celtics: Rajon Rondo, Kevin Garnett i Paul Pierce
Wielka Trójka z Miami i Bostonu zdobyła po dwa mistrzostwa konferencji. Jednak tylko Wielka Trójka Celtics zdobyła tytuł NBA.
Dopóki Wielka Trójka Miami nie zdobędzie swojego pierwszego tytułu NBA, nie zasługuje na miano „lepszej” Wielkiej Trójki niż ta z Celtics. W rzeczywistości, Miami będzie musiało wygrać dwa tytuły lub przynajmniej trzecie mistrzostwo konferencji, aby wraz z jednym tytułem NBA zostać uznane za „lepsze” od dynamicznego trio Celtics: Rajona Rondo, Kevina Garnetta i Paula Pierce’a.
Co sprawia, że Bostońskie trio jest nie tylko lepsze od trio Heat, to fakt, że trio Celtics idealnie do siebie pasuje. Jeden ball handler i dystrybutor w Rondo, jeden wing scorer w Pierce’ie i jeden multi-talented big man w Garnetcie. Boston’s Big Three po prostu nie ma problemów, które Miami ma z dwoma swoimi graczami mającymi niemal identyczne zestawy umiejętności.
Dwyane Wade jest po prostu mniejszy, biedny-man’s LeBron James, okres. Jest to główny powód, dla którego osobiście opowiadałem się za tym, aby Heat przehandlowali Wade’a w marcowym trade deadline za pakiet graczy takich jak gwiazda point guard Deron Williams, młody utalentowany center Brook Lopez i trzypunktowy marksman, shooting guard Anthony Morrow.
Ani Wade, ani James nie są nawet ponadprzeciętnymi strzelcami za trzy punkty, żaden z nich nie może być uznany za centra w jakimkolwiek sensie tego słowa, a podczas gdy James jest solidnym ball-handlerem i wspaniałym podającym, nie jest prawdziwym point guardem w żadnym aspekcie.
Każdy generalny menadżer NBA, który ma pragnienie stworzyć swoją własną Wielką Trójkę powinien użyć trio Celtics jako swojego wzorca, kropka.
San Antonio Spurs: Tony Parker, Tim Duncan i Manu Ginobili
Tony Parker, Tim Duncan i Manu Ginobili wspólnie zdobyli trzy mistrzostwa konferencji i trzy tytuły NBA. LeBron James, Dwyane Wade i Chris Bosh mają na koncie dwa mistrzostwa konferencji i żadnego tytułu NBA. Szczerze mówiąc, po takim zdaniu można by powiedzieć „dość tego”.
Wielka Trójka Lakers złożona z Kobego Bryanta, Andrew Bynuma i Pau Gasola być może osiągnęła najwięcej w najmniejszym czasie z trzema mistrzostwami konferencji i dwoma tytułami NBA w zaledwie pięciu sezonach razem. Wielka Trójka Celtics może być idealnym wzorem, według którego powinny być budowane wszystkie przyszłe Wielkie Trójki. Wielka Trójka Thunder może wkrótce rządzić NBA żelazną ręką. Jednak to Wielka Trójka Spurs bez wątpienia osiągnęła najwięcej!
Minęła prawie dekada odkąd Parker, Duncan i Ginobili rozegrali swój pierwszy wspólny mecz w sezonie 2002-03. Zdobyli swój pierwszy tytuł razem w tym samym pierwszym sezonie i prawie zdobyli czwarty tytuł jako koledzy z drużyny w tym minionym sezonie! Jest coś, co można powiedzieć o trwałej doskonałości, spójności i długowieczności, a Wielka Trójka Spurs jest złotym standardem we wszystkich trzech kategoriach.
Chicago Bulls: Derrick Rose, Luol Deng i Joakim Noah
Derrick Rose, Luol Deng i Joakim Noah poprowadzili Bulls do najlepszego rekordu w Konferencji Wschodniej, a tym samym lepszego rekordu niż Miami Heat w ostatnich dwóch sezonach.
W poprzednim sezonie Bulls zniszczyli Heat w ich serii sezonu regularnego, a następnie zostali zniszczeni przez Heat w ich serii Finałów Konferencji. W tym sezonie Bulls byli faworyzowani przez wielu do wygrania Wschodu, jak również tytułu NBA, dopóki Derrick Rose nie zszedł z kontuzją kończącą sezon.
Tak, wiem, że Rose nie zasłużył na nagrodę MVP w zeszłym sezonie i że LeBron James powinien był wygrać swoje czwarte z rzędu, a nie trzecie trofeum MVP w tym sezonie. Tak, wiem, że Bulls rozwalili swoją przewagę własnego parkietu przegrywając z Heat w zeszłym roku. I tak, wiem, że Rose’a czeka długi i bolesny proces rekonwalescencji, zanim będzie mógł wrócić do formy superstar point guard.
Jednakże faktem jest, że Wielka Trójka Bulls jest zbudowana według schematu Celtics, ze świetnym prowadzeniem piłki, penetrującym point guardem, skrzydłowym i dynamicznym, nastawionym na defensywę big manem. Wielka Trójka z Chicago jest też młodsza od tercetu z Miami, łącznie o osiem lat. W związku z tym nie zdziwiłbym się, gdyby Wielka Trójka z Bulls zakończyła karierę z większą ilością tytułów mistrza konferencji i co ważniejsze pierścieni NBA niż trio supergwiazd z Miami.